Wczoraj media obiegła informacja, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski wypisał syna z zajęć edukacji zdrowotnej. Dziś polityk stwierdził, że jego nastoletnie dziecko będzie uczęszczać na te lekcje, tyle że „w grupie łączonej, międzyoddziałowej”. Przypomnijmy, że z zajęć miała wypisać się cała klasa syna Trzaskowskiego. Czy to oznacza, że prezydent stolicy podjął „na biegu” decyzję o zapisaniu syna na zajęcia, choć pierwotnie chłopiec miał w nich nie uczestniczyć, tak jak i reszta klasy?
Kiedy wczoraj gruchnęła wieść, że Rafał Trzaskowski wypisał 16-letniego syna Stanisława z lekcji edukacji zdrowotnej („Został wypisany jako jeden z pierwszych. Zresztą z edukacji zdrowotnej zrezygnowała cała jego klasa” - podawał serwis Niezależna.pl, powołując się na „anonimowego informatora”), niektórzy pytali, czy minister Barbara Nowacka zareaguje na tę decyzję tak samo zdecydowanie, jak w przypadku oświadczenia prezydenta Karola Nawrockiego. Również sam Nawrocki zadał dziś rano takie pytanie w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim na antenie Radia Zet.
CZYTAJ TAKŻE:
Trzaskowski: Syn będzie uczęszczał
Tymczasem dziś rano nagle okazało się, że… syn prezydenta stolicy będzie jednak uczestniczył w zajęciach.
Wszystkich zainteresowanych moją rodziną informuję, że mój syn będzie uczęszczał na zajęcia o edukacji zdrowotnej (w grupie łączonej, międzyoddziałowej). Wszystkich innych zachęcam do brania udziału w tym bardzo potrzebnym przedmiocie
— napisał Trzaskowski.
Czy to oznacza, że ci, którzy podali informację o wypisaniu syna Trzaskowskiego z edukacji zdrowotnej kłamali i nie ma tematu? Niekoniecznie. Skąd bowiem pomysł uczęszczania na lekcje „w grupie łączonej, międzyoddziałowej”?
„Gośka, zapisuj go z powrotem”
Ilu ludzi, tyle interpretacji. Może to oznaczać, że Trzaskowski nigdy nie wypisał Stanisława z edukacji zdrowotnej. Ale według innych interpretacji - wypisał, ale z pewnych sobie tylko znanych przyczyn, na biegu zmienił decyzję.
Wydaje się, że na taki tweet Trzaskowskiego z utęsknieniem czekała minister Nowacka. Dzięki temu mogła bowiem… przekopiować swój wcześniejszy wpis, w którym atakowała prezydenta Nawrockiego za wypisanie syna z lekcji edukacji zdrowotnej.
Panie Prezydencie Nawrocki. Zanim się wypisze, zawetuje, podpisze lub oburzy - warto sprawdzić jak jest
— napisała na X.
Na oświadczenie Trzaskowskiego długo i w napięciu czekał najwyraźniej Jacek Liberski.
Długo trzeba było czekać na to oświadczenie, ale lepiej późno niż wcale, Panie prezydencie Trzaskowski
— podkreślił.
Ale nie wszyscy są przekonani co do decyzji Trzaskowskiego.
Udało się przekonać kolegę? Ciekawe, co obiecał synowi ;)
— pisze dziennikarka Monika Rutke.
Czyli pod wplywem tekstu Republiki i komci na Twitterze podjął Pan decyzję o ponownym zapisaniu syna na zajęcia?
— pyta Blanka Aleksowska.
Tak, tak. To była wasza wspólna (z Tuskiem) decyzja 😂
— napisano na profilu Konfederacji.
Łączymy się w bólu z chłopakiem, który już był pewien, że będzie miał godzinę krócej, ale rodzice go ponownie zapisali na zajęcia, bo sprawa wyszła w mediach. Rest in Pepperoni
— skomentował „Profesor Pingwin”.
Był pilny telefon do małżonki: Gośka zapisuj go z powrotem, bo mnie tu zaraz zjedzą!
— napisał internauta Mr Mistrzowski.
Koalicja Tuska ma z całą pewnością problemy poważniejsze niż podnoszone przez wielu jej polityków „kłopoty z komunikacją”, ale takie też jednak najwyraźniej ma. Bo Rafał Trzaskowski mógł po prostu zakomunikować jasno: „Wypisałem syna”/”Nie wypisałem syna”, w ten sposób… zostawia pole do licznych interpretacji. I miejmy nadzieję, że 16-latek też nie dowiedział się o dodatkowych zajęciach z wpisu ojca.
aja/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/741914-wypisal-syna-z-ez-czy-jednak-nie-dziwny-wpis-trzaskowskiego
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.