Prok. Małgorzata Ceregra-Dmoch, która wniosła o umorzenie postępowania w sprawie Sławomira Nowaka, jest wiceprezesem stowarzyszenia Lex Super Omnia, o czym jako pierwszy informował portal wPolityce.pl. Wcześniej sprawę prowadził inny prokurator, który został od niej odsunięty. „Rzeczpospolita” opisuje bulwersujące kulisy umorzenia postępowania.
Opinią publiczną wstrząsnęło w tym miesiącu umorzenie sprawy Sławomira Nowaka. Jak do niego doszło? Kulisom przyjrzał się dziennik „Rzeczpospolita”.
Szefowa wydziału śledczego warszawskiej prokuratury prok. Małgorzata Ceregra-Dmoch nie chce ujawnić, dlaczego zgodziła się na wycofanie oskarżenia wobec byłego ministra Sławomira Nowaka i trzech innych osób, podważając tym samym zeznania małego świadka koronnego. Tymczasem jego wiarygodność uznał sąd w prawomocnym wyroku
— czytamy.
Wspomniany mały świadek koronny to Jacek P. - były przyjaciel Nowaka, który miał pośredniczyć w praniu brudnych pieniędzy zarzucanym byłemu ministrowi. To m.in. na zeznaniach P. w dużej mierze oparte były zarzuty postawione Nowakowi. Przypomnijmy, że akt oskarżenia wobec byłego polityka datowany jest na grudzień 2021 r., a mokotowski sąd zajmował się nim od stycznia 2022 r. Dlaczego po tak długim czasie prokuratura nagle uznała, że przestępstwa nie było?
Prok. Piotr Antoni Skiba, rzecznik warszawskiej prokuratury w odpowiedzi na pytania „Rzeczpospolitej” stwierdza, że „było to poparte uprzednią analizą akt sprawy dokonaną przez prokurator Małgorzatę Ceregrę-Dmoch”. Co wynika z jej analizy – nie odpowiada. Prokuratura zdecydowała się na zaskakujący krok – podważyła własnego świadka koronnego, prywatnie wieloletniego przyjaciela Sławomira Nowaka
— czytamy w „Rz”.
Umorzenie procesu w „wątku polskim” stało się możliwe dzięki wyłączeniu go z głównej sprawy korupcyjnej, która się toczy w sądzie okręgowym, a status głównego świadka oskarżenia – Jacka P. jest nienaruszony. „Poszatkowanie” sprawy wywalczyli obrońcy oskarżonych – Nowaka i Dariusza Jacka K. Dzięki temu rzekoma korupcja za stanowiska w pierwszym rządzie Donalda Tuska nie będzie publicznie roztrząsana. Jak było naprawdę – nigdy się nie dowiemy
— wskazuje „Rzeczpospolita”.
CZYTAJ TAKŻE:
„Cierpnie skóra, mózg się skręca”
Publikacja wywołała liczne komentarze.
Szokujący artykuł w „Rzeczpospolitej” o sprawie Sławomira Nowaka i jego umorzeniu. „Tzw. polski wątek wyszedł na jaw przypadkiem – pochodzi z wyłączonej sprawy wielkiej afery korupcyjnej z czasu, gdy Sławomir Nowak był szefem Ukrawtodoru, ukraińskiej państwowej agencji zajmującej się budową dróg. Według prokuratury w tym wątku Nowak przyjął pieniądze m. in. od Jacka Krawca – nie mniej niż 182 tys. zł (w rzekomych usługach dla koncernu) za poparcie go na stanowisko szefa Orlenu. Oskarżono tutaj również Leszka K., Dariusza Jacka K. i Wojciecha T. (według prokuratury ten ostatni miał opłacić się za stanowisko w zarządzie PGE i Energii kwotami od 20 tys. zł do 99 tys. zł). Przedstawione im zarzuty opierały się głównie na wyjaśnieniach Jacka P., kiedyś przyjaciela Nowaka i jego zaufanego współpracownika, przez którego były minister miał prać pieniądze z przestępstwa”. Jacek P. to były przyjaciel, który miał pomagać Sławomirowi Nowakowi w ukrywaniu pieniędzy, kupowaniu nieruchomości, obrazów i samochodów. Jak czytamy w artykule, wyjaśnienia Jacka P. miały potwierdzać odręczne notatki znalezione przez śledczych nakreślone przez Sławomira Nowaka, które opisywały kwoty łapówek, jak również DNA byłego polityka na gumkach do spinania gotówki, którą zabezpieczono (około 4 milionów złotych). Śledczy pozyskali także materiały niejawne w postaci korespondencji Sławomira Nowaka i Jacka P. (tutaj pomógł słynny PEGASUS). Jacek P. został oskarżony o pranie brudnych pieniędzy (z rzekomych łapówek dla Sławomira Nowaka) i korupcję i… został uznany przez sąd za wiarygodnego i prawomocnie skazany. Prokurator, który zajmował się sprawą został odsunięty od niej, a na posiedzenie organizacyjne stawiła się prokurator z Lex Super Omnia (wiceprezes), która zmieniła stanowisko Prokuratury, wniosła o umorzenie postępowania, oświadczyła, że Prokuratura nie złoży zażalenia, a - z ostrożności - wniosła o zwrot sprawy do Prokuratury. Sąd - przy braku rozbieżności w stanowiskach stron - umorzył postępowanie karne…
— pisze adwokat Bartosz Lewandowski na portalu X.
Jako Szef CBA zderzyłem się ze środowiskiem „nietykalnych”, którzy przez lata byli chronieni. Biuro nie dało się, działaliśmy przeciwko każdemu, kto łamał prawo. Dziś widać coraz mocniej, że tamte patologiczne układy wracają. Obecna władza jest coraz bardziej zuchwała… Zmienią Polskę w bantustan
— napisał europoseł Mariusz Kamiński, były Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji. Twórca CBA.
Poseł Sebastian Kaleta zwraca uwagę na postać asesora, który wydał orzeczenie ws. Nowaka. 29-letni Arkadiusz Domasat został nominowany przez… aktualną KRS.
Zauważyliście, że ekipa Tuska od tygodnia słowem się nie zająknęła, że orzeczenie w sprawie Nowaka wydał asesor nominowany przez aktualną KRS? Podkreślają, że decyzję wydał NIEZAWISŁY SĄD. W SN w ich naracji są neosędziowie, ich orzeczenia są nieistniejace jak słyszeliśmy z ust Żurka i kastowej ekipy w zeszłym tygodniu. Żurek żąda zwrotu wynagrodzeń od sędziów, powołuje specjalne komanda prokuratorskie do ścigania tych sędziów. Nie kieruje takiego żądania wobec asesora Domasata. Dlaczego? Sami sobie odpowiedzcie. Czyli dla tej władzy wszystkie orzeczenia sędziów/asesorów powołanych po 2018 roku są nieistniejące, no chyba że to umorzenie Nowaka. Asesor Domasat nawet widnieje na internetowej proskrypcyjnej liście „neonów”. Zapewne orzeczenie wobec Nowaka zmyje z niego grzech pierworodny i zostanie zaproszony w poczet członków kasty
— napisał parlamentarzysta opozycji.
Niebywałe…
— komentuje Małgorzata Wassermann, adwokat i poseł PiS.
Czuj Duch! Cierpnie skóra, mózg się skręca…
— pisze publicysta Miłosz Lodowski.
Obecna władza w takich momentach przypomina mafię. Skręcają śledztwa tak bezczelnie jak nikt
— ocenia Grzegorz Wszołek.
Z tekstu Rzepy wynika, że wniosek o umorzenie postępowania w 🇵🇱 wątku afery Nowaka (do którego przychylił się sąd) złożył obrońca b. prezesa Orlenu. Mowa jest tam również, że w wątku polskim Jacek P. (przyjaciel Nowaka) w wątku polskim jest niewiarygodny, a ukraińskim wiarygodny. Kabaret
— komentuje Piotr Nisztor.
Wiedzą, że to koniec, więc na zupełnego bezczela ratują swoich i zaraz wszyscy zwieją zagranicę razem z prokuratorką i asesorem
— ocenia internauta Zygfryd Czaban.
Wstrząsające świadectwo i dowód na to, że Polska pod rządami Donalda Tuska wypełnia definicję państwa mafijnego. Te tekst po prostu trzeba przeczytać
— podkreśla komentator John Bingham.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/741893-tak-umorzono-sprawe-nowaka-bulwersujace-kulisy
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.