Tutaj nie ma zasad moralnych, więc dla nich zwycięstwo Trzaskowskiego i domknięcie systemu to była gra o wszystko – mówi w tygodniku „Sieci” dr inż. Krzysztof „Rydz” Radziwon, szef ochrony Karola Nawrockiego w trakcie kampanii wyborczej.
Krzysztof Radziwon to były żołnierz oddziałów specjalnych, służący m.in. na zagranicznych misjach, gdzie, jak sam mówi, „brał udział w akcjach bezpośrednich”.
Gdy po ostatniej turze wróciłem do kraju, pojawiła się propozycja ochrony kandydata na prezydenta Karola Nawrockiego oraz jego rodziny
— mówi Radziwon.
Tutaj nie ma zasad moralnych
Dr Radziwon bardzo krytycznie odnosi się do metod, jakie obrała w kampanii strona rządowa i środowiska wspierające Rafała Trzaskowskiego.
Tutaj nie ma zasad moralnych, więc dla nich zwycięstwo Trzaskowskiego i domknięcie systemu to była gra o wszystko
— stwierdza.
A w sytuacji, gdy oni mieli do dyspozycji cały aparat państwa i aż pół roku na „pozbycie się zagrożenia”, mogło dojść do wszystkiego
— podkreśla.
Karol Nawrocki nie chował się
Sporym wyzwaniem było dla nas to, że kandydat, a dziś prezydent Nawrocki nie chował się i nie unikał problematycznych sytuacji, tylko wychodził do ludzi i choć był świadomy zagrożeń, konsekwentnie realizował swoją misję
— dodał dr Radziwon.
W tygodniku „Sieci” Krzysztof Radziwon prezentuje swoją ulubioną broń, mówi, co zabrałby ze sobą do plecaka na akcję, pokazuje książki, które czyta. Wszystko w ramach stałej, lubianej przez czytelników rubryki Michała Korsuna „Walizka”.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/741794-nawrocki-znalazl-sie-w-niebezpieczenstwie-w-czasie-kampanii
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.