Mecenas Roman Giertych z uporem godnym lepszej sprawy podgrzewa temat zażywania przez prezydenta Karola Nawrockiego tzw. saszetek nikotynowych. „Każda osoba uzależniona od tytoniu potrafi wytrzymać przez kilka godzin. Pan Karol Nawrocki nie jest zdolny wytrzymać bez używki nawet 1 h i tym samym nie jest zdolny do wypełniania jakiejkolwiek funkcji publicznej” - napisał przedwczoraj polityk i prawnik na portalu X. Jego wpis zrobił furorę w zagranicznych mediach. A konkretnie: w mediach rosyjskich, i to niekoniecznie tych niezależnych od reżimu Putina. Agencja TASS niemal całą swoją depeszę oparła na wpisie Giertycha! Adwokat i poseł na Sejm RP jest jedynym źródłem „informacji” opublikowanej przez TASS o rzekomym zażywaniu przez prezydenta Nawrockiego „środków psychoaktywnych” podczas sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ.
Zdaje się, że mecenas Roman Giertych otrząsnął się już po fiasku próby podważenia wyboru Karola Nawrockiego na prezydenta RP i… dalej publikuje w sieci oskarżenia pod adresem głowy państwa.
Giertych „ekspertem” od uzależnień?
Szczególnie intensywnie Giertych zajmuje się w ostatnich dniach zażywaniem przez Karola Nawrockiego saszetek nikotynowych. Ale również zdaje się insynuować, że mogą to być substancje odurzające.
Każda osoba uzależniona od tytoniu potrafi wytrzymać przez kilka godzin. Pan Karol Nawrocki nie jest zdolny wytrzymać bez używki nawet 1 h i tym samym nie jest zdolny do wypełniania jakiejkolwiek funkcji publicznej. To co on zażywa to nie jest tytoń
— napisał adwokat 23 września.
Ruska depesza w całości oparta na wpisie adwokata!
Reżimowa rosyjska agencja TASS tego samego dnia, w którym mecenas Giertych zamieścił na portalu X przytoczony powyżej wpis, opublikowała depeszę zatytułowaną: „Podejrzewa się, że Nawrocki zażywał substancje psychoaktywne na sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ”. Depesza jest - uwaga, uwaga - niemal w całości oparta na wpisie adwokata i posła KO. Roman Giertych to jedyne źródło „informacji” agencji TASS o rzekomym zażywaniu przez polskiego prezydenta substancji psychoaktywnych! Na końcu dodano tylko krótki akapit o tym, że Karol Nawrocki, wówczas kandydat na prezydenta, podczas debaty 23 maja „próbował potajemnie zażyć substancję podczas debaty przedwyborczej”, a 27 maja „pomyślnie przeszedł test na obecność narkotyków”. Poza tym końcowym akapitem cała depesza jest oparta na wpisie Giertycha!
„Czy temu nie powinny przyjrzeć się służby?”
Sprawa wywołała już komentarze m.in. polityków i dziennikarzy.
Jak Państwo obstawiacie: Roman Giertych będzie dziś: a) cytowany przez kanały rosyjskiej propagandy (jak wczoraj); czy może
b) sam będzie tę propagandę rozpowszechniał (jak przedwczoraj)?
Dobrego dnia!
— napisał Paweł Jabłoński, poseł PiS, przypominając „uwiarygodnienie” przez Giertycha wpisu Tomasza Szmyta.
Klan Giertychów i sowiecka/rosyjska propaganda to już od pokoleń historia melodramatycznego romansu
— skomentował poseł Paweł Szrot.
Poseł Roman Giertych znowu jako narzędzie rosyjskiej propagandy. Czy temu nie powinny przyjrzeć się służby?
— pyta Krzysztof Stanowski, założyciel Kanału Zero.
CZYTAJ TAKŻE:
jj/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/741501-prezydent-i-snus-ruska-propaganda-cytuje-giertycha
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.