Polska o północy 11 września zamknęła wszystkie przejścia graniczne z Białorusią do odwołania w związku z rosyjsko-białoruskimi manewrami Zapad-2025. Po białoruskiej stronie utkwiło jednak blisko 1,5 tys. ciężarówek, które przyjechały tam z Polski. Zdesperowani przewoźnicy postawili rządowi Tuska 12-godzinne ultimatum - jeśli granica nie zostanie odblokowana, to jutro przewoźnicy będą protestować przed Sejmem, docierając na miejsce m.in. ciągnikami siodłowymi.
Ze zdesperowanymi przewoźnikami rozmawiał dziennikarz Telewizji wPolsce24 Stanisław Pyrzanowski. Przedsiębiorców zaskoczyło, że rząd proponował im, by skierowali swoje ciężarówki z Białorusi do Polski przez Litwę. Tymczasem od lat nie ma takiej możliwości.
W tym momencie sytuacja jest dramatyczna. Po tamtej stronie zostały ciężarówki, naczepy, a przede wszystkim pozostaje olbrzymia niewiedza, co dalej, jak długo granica będzie zamknięta, kiedy nasi pracownicy będą mogli wrócić do pracy. (…) Zamknięcie granicy to katastrofa dla wszystkich, nie tylko dla przedsiębiorców transportowych, to jest katastrofa dla kolejarzy, ludzi pracujących w agencjach celnych, ale to pośrednio uderzy we wszystkich. Jeżeli granica będzie zamknięta dłużej, to odczuje to cały region wschodni
— alarmował jeden z przedsiębiorców w rozmowie z dziennikarzem Telewizji wPolsce24.
Przedsiębiorcy domagają się natychmiastowego otwarcie granicy. Bywa też problem w drugą stronę - jeden z przedsiębiorców skarżył się, że ma załadowane samochody towarem, który miał być skierowany na Białoruś. Obecnie nie może jednak ich wysłać.
Mam samochody załadowane towarem i nie mogę ich teraz wykorzystać, załadować innym towarem i jeździć w innym kierunku. (…) Mam towar załadowany na Białoruś
— zaznaczył.
Pani prowadząca firmę transportową narzekała na totalny brak informacji ze strony rządu Tuska.
Brak informacji, kierowcy mnie pytają, co dalej, nikt nie potrafi na to odpowiedzieć. Ministerstwo milczy. (…) Rząd tutaj niestety nie podołał swojej roli, ponieważ nie jest zorientowany, jak wygląda sytuacja przy transportach na wschód
— podkreśliła.
Wobec tego jeden z przewoźników w rozmowie z Telewizją wPolsce24 zapowiedział, że jutro przed Sejmem planowany jest protest przewoźników.
Będą próbowały wjechać ciągniki siodłowe. Pod Sejmem zbierze się grupa ludzi, która dotrze innymi środkami lokomocji
— zapowiedział.
tkwl/Telewizja wPolsce24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/741317-news-przewoznicy-zapowiadaja-na-jutro-protest-przed-sejmem
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.