Prokurator Ewa Wrzosek postanowiła stanąć w obronie absurdalnej decyzji sądu ws. Sławomira Nowaka. „Czym jest oczywisty brak faktycznych podstaw aktu oskarżenia? To sytuacja, gdy prokurator kogoś oskarża, mimo że nie ma dowodów. Niemożliwe? Przejrzyjcie raporty Prokuratury Krajowej. Ten brak jest tak oczywisty, że rzuca się w oczy i nie budzi u nikogo żadnych wątpliwości”. Jej wpis jest mocno komentowany w mediach społecznościowych. „Jeżeli sprawę wobec Nowaka wszczęto z przyczyn politycznych, jeżeli nie było podstaw aktu oskarżenia, jeżeli dowodów nie było albo były „uszyte”, pokażcie cały materiał, który zgromadziło CBA i prokuratura. Niech opinia publiczna oceni. Nie pokażecie, prawda?” - pytał Maciej Wąsik, europoseł PiS.
CZYTAJ TAKŻE: Bezczelne słowa Tuska po decyzji sądu ws. Nowaka: To dzięki temu, że wygraliśmy w 2023 roku. Nie wnikam w szczegóły tej sprawy
Nie milkną echa bulwersującej decyzji Sądu Rejonowego Warszawa-Mokotów, który umorzył sprawę tzw. polskiego wątku afery korupcyjnej Sławomira Nowaka. Stało się to jeszcze przed procesem. Powołano się na rzekomy „oczywisty brak podstaw oskarżenia”.
CZYTAJ TAKŻE: O co chodzi w skandalicznej decyzji ws. Nowaka? SPRAWDŹ! Do wniosku obrony o umorzenie postępowania przyłączył się prokurator!
Wrzosek rusza z odsieczą
Decyzji sądu próbowała bronić w mediach społecznościowych znana ze swojego wsparcia dla rządu prokurator Ewa Wrzosek.
Czym jest oczywisty brak faktycznych podstaw aktu oskarżenia? To sytuacja, gdy prokurator kogoś oskarża, mimo że nie ma dowodów. Niemożliwe? Przejrzyjcie raporty Prokuratury Krajowej. Ten brak jest tak oczywisty, że rzuca się w oczy i nie budzi u nikogo żadnych wątpliwości. I widzą go wszystkie strony postępowania. Oskarżony i jego obrońca, oskarżyciel i wreszcie sąd - już na etapie czytania akt sprawy przed rozprawą
— wskazała.
Ci, którzy dziś krzyczą najgłośniej o “skręceniu” sprawy Sławomira Nowaka - to ci sami, którzy:
-kazali wszczynać śledztwa dla osiągnięcia partyjnych celów politycznych;
-wykorzystywali prokuraturę do załatwienia prywatnych i politycznych spraw;
-ścigali obywateli występujących w obronie praworządności;
-represjonowali niezależnych sędziów i prokuratorów
— przekonywała.
Dlatego ich krzyk nie dziwi. Wiedzą, że ich odpowiedzialność za to wszystko jest tuż, tuż
— straszyła.
CZYTAJ TAKŻE: TYLKO U NAS. Umorzono sprawę afery Nowaka! Kaleta drwi: Kolejnym krokiem państwa bezprawia będzie przyznanie mu odszkodowania
Kluczowe pytania
Wpis ten wywołał lawinę komentarzy w mediach społecznościowych.
Jeżeli sprawę wobec Nowaka wszczęto z przyczyn politycznych, jeżeli nie było podstaw aktu oskarżenia, jeżeli dowodów nie było albo były „uszyte”, pokażcie cały materiał, który zgromadziło CBA i prokuratura. Niech opinia publiczna oceni. Nie pokażecie, prawda?
— wskazał Maciej Wąsik, europoseł Prawa i Sprawiedliwości.
Te notatki - wg biegłych - spisane przez Sławomira Nowaka też „nie budzą u nikogo żadnych wątpliwości”? Pani Wrzosek ma ludzi za głupków? Czyje były te 4,163 mln złotych? Tyle pytań, a odpowiedź nasuwa się sama…
— zauważył Samuel Pereira, dziennikarz Telewizji wPolsce24, publikując zdjęcia wspomnianych notatek.
Jak to się ma do sytuacji, w której sądy uznały „duże prawdopodobieństwo” popełnienia przestępstwa, stosując środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania?
— pytał mecenas Bartosz Lewandowski.
Pani Prokurator, ile razy w karierze, przy 17 zarzutach aktu oskarżenia, widziała Pani zastosowanie 339 par. 3 pkt 2) k.p.k. do każdego z nich? Sprawę na posiedzenie kieruje Prezes Sądu, czy to jeden z ostatnio wymienionych?
— dociekał adwokat Jędrzej Śliwa.
A ja ponawiam pytanie, skąd Sławomir Nowak miał 4 mln złotych i dlaczego je ukrywał? A jeśli to nie jego to czyje były te pieniądze i skąd tam się wzięły? Nie za trudne dla Pani Prokurator?
— szydził Marek Markowski, internauta.
A to gdzie zniknęły te znalezione 4 mln gotówki? Do kogo ostatecznie należały? Skąd się wzięły w tej lokalizacji? Czy US nałożył karny podatek 70% na pieniądze „niewiadomego pochodzenia”?
— pytał Dawid Wysokiński, inżynier awioniki.
„Doktryna Neumanna”
Słów krytyki wobec decyzji sądu nie szczędził w mediach społecznościowych także Mariusz Kamiński, były minister spraw wewnętrznych, były szef CBA, obecnie europoseł PiS.
Decyzja sądu umarzająca proces Sławomira Nowaka to skandal. Wróciła w Polsce kasta nietykalnych. To bardzo zły sygnał dla funkcjonariuszy służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo Polski. Oni widzą, że ruszenie ludzi władzy jest dziś niebezpieczne, a nawet twarde i mocne dowody przegrywają z politycznymi układami
— ocenił.
Środowiska władzy dbają o interesy swoich, według „doktryny Neumanna”, ale nie dbają o interesy Polaków. Polska ulega degradacji i niszczeje
— wskazał.
Ta władza musi upaść, bowiem realizuje interesy wąskiej kliki, a nie interesy RP
— podsumował.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/741258-wrzosek-broni-decyzji-sadu-ws-nowaka-mocne-komentarze
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.