„Dzięki temu co zdarzyło się 2023 roku, a więc dzięki wygranej Koalicji 15 października, to już nie politycy, nie szefowie partii, nie premier decyduje o tym, kto jest winny, a kto nie, tylko sądy. Nie wnikam w szczegóły tej sprawy. Nie mam ani satysfakcji, ani mi smutno, ani wesoło, to nie jest w tych kategoriach” - powiedział Donald Tusk zapytany na konferencji prasowej o szokującą decyzję sądu ws. Sławomira Nowaka, który umorzył postępowanie ws. afery korupcyjnej z jego udziałem.
Mam zamiar szanować wyroki sądu niezależnie od tego, czy one się mnie, czy komukolwiek innemu podobają. Jestem szczęśliwy, że z trudem, to jest bardzo trudny proces, ale odbudowujemy Polskę, w której wyrokami zajmują się sady, a nie politycy
— mówił Donald Tusk. Powszechnie wiadomo, że Tusk ma inne zdanie m.in. jeśli chodzi o niepodobające się mu wyroki Trybunału Konstytucyjnego.
Wyrokami, decyzjami sądów, bez znaczenia, jakich terminów prawniczych użyjemy, ale jestem przekonany, że zdecydowanie lepszym miejscem na ziemi są takie kraje, gdzie o winie lub braku winy, potrzebie wszczęcia śledztwa lub braku takiej potrzeby, o umorzeniu, o tych wszystkich sprawach decydują niezależne sądy, a nie politycy
— powiedział.
Wszyscy, moi oponenci także byliby w złej sytuacji, gdyby to politycy decydowali o tym, kogo wsadzać, a kogo nie
— dodał, być może mając na myśli swoje chęci ku temu, by powsadzać polityków PiS do więzienia.
Były minister transportu Sławomir Nowak w grudniu 2021 r. został oskarżony o popełnienie 17 przestępstw o charakterze kryminalnym. We wrześniu 2023 roku w Sądzie Okręgowym w Warszawie odbyło się kolejne posiedzenie organizacyjne w tej obszernej sprawie.
Jak informowała wówczas prokuratura, Nowak – jako szef Państwowej Służby Dróg Samochodowych Ukrawtodor – miał żądać i przyjmować korzyści majątkowe oraz obietnice takich korzyści w kwocie ponad 6,1 mln zł. W zamian miał wspierać określone podmioty w postępowaniach o udzielenie i realizację zamówień publicznych związanych z remontem dróg na Ukrainie.
Byłego ministra oskarżono również o pranie brudnych pieniędzy. Chodzi o blisko 8 mln zł. Oskarżenie dotyczy też okresu, kiedy Nowak pełnił funkcję szefa gabinetu politycznego premiera Donalda Tuska oraz ministra transportu i gospodarki morskiej. Według śledczych polityk miał przyjąć co najmniej 320 tys. zł łapówek w zamian za pomoc w uzyskaniu intratnych stanowisk i kontraktów w państwowych spółkach. Jest też oskarżony o przyjęcie 760 tys. zł łapówki za zorganizowanie spotkania przedstawicieli spółki deweloperskiej z władzami miasta Gdańska.
Tzw. „wątkiem polskim”, dotyczącym rzekomego przyjmowania łapówek w zamian za intratne stanowiska w spółkach Skarbu Państwa, zajął się Sąd Rejonowy Warszawa-Mokotów. Ostatecznie sprawa została umorzona z powodu rzekomego „oczywistego braku podstaw oskarżenia”.
Decyzję sądu, by nie było w ogóle procesu w sprawie możliwej korupcji Sławomira Nowak, jak widać Donald Tusk przyjmuje ze spokojem. W końcu chodzi o jego wieloletnie współpracownika.
CZYTAJ TAKŻE:
tkwl/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/741214-bezczelne-slowa-tuska-po-decyzji-sadu-ws-slawomira-nowaka
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.