Instytut Badań Edukacyjnych - po wstępnych balonach próbnych wypuszczanych dla oswojenia przeciwnika, czyli większości Polaków, z postępującym demontażem polskiej szkoły - wreszcie odpalił 16.09 kapiszona projektu podstawy programowej. To oś sztandarowego planu MEN „Reforma26.Kompas jutra”. Zanim jeszcze ogłoszono projekt, już otwarto i zamknięto listę mówców na wysłuchanie publiczne, jakie odbędzie się 18-19.09. Wyjątkowa to forma konsultacji, świadcząca o skrajnej złej woli projektodawców. Opinia publiczna ma 1 dzień na zapoznanie się ze szczegółami wielomiesięcznych, utajnianych do tej pory, prac. Potem do gry wkroczy MEN za „swoimi” konsultacjami….
Co ujawnia ogłoszony projekt? Pod powszechnie już stosowaną nazwą „Deforma26. Kompas na Brukselę” kryje się „totalna demolka” polskiej oświaty.
Za przykład może posłużyć podstawa nauczania języka polskiego, od dawna już nie nazywanego „ojczystym”, podobnie jak Ministerstwo Edukacji nie jest obecnie „Narodowe”, co bez ogródek, a wręcz butnie demonstruje Barbara Nowacka.
Szkoła nie ma się już kojarzyć z przekazywaniem wiedzy, zawartej w znanych nam i powszechnie akceptowanych celach kształcenia, w obrębie nauczania języka polskiego, jak: kształcenie literackie i kulturowe, kształcenie językowe, tworzenie wypowiedzi, samokształcenie. Każdy z celów jest precyzyjnie rozwinięty i „nasz”. Co przez to rozumiem? Brzmi po polsku, zrozumiale i niesie logiczny przekaz zanurzony w polskiej tożsamości.
Oto rozwinięcie pierwszego celu, z wymienionych powyżej. Czym jest w obecnej podstawie kształcenie literackie i kulturowe?
1/ Wyrabianie i rozwijanie zdolności rozumienia utworów literackich oraz innych tekstów kultury.
2/ Znajomość wybranych utworów z literatury polskiej i światowej oraz umiejętność mówienia o nich z wykorzystaniem potrzebnej terminologii.
3/ Kształtowanie umiejętności uczestniczenia w kulturze polskiej i europejskiej, szczególnie w jej wymiarze symbolicznym i aksjologicznym.
4/ Rozwijanie zdolności dostrzegania wartości: prawdy, dobra, piękna, szacunku dla człowieka i otaczającej go przyrody oraz kierowania się tymi wartościami.
5/ Kształcenie postawy szacunku dla przeszłości i tradycji kulturowej jako podstawy tożsamości narodowej.
6/ Rozwijanie zainteresowania kulturą w środowisku lokalnym i potrzeby uczestnictwa w wydarzeniach kulturalnych.
W projekcie Deforma26 a’ la Nowacka cele kształcenia zastępuje lista celów przedmiotu. Przytaczam je w całości, gdyż takiego kuriozum nie da się omówić „po polsku”:
Cele przedmiotu: 1) Etyczne, kreatywne i skuteczne komunikowanie się w mowie i piśmie w różnych sytuacjach i formach gatunkowych, także w środowisku cyfrowym. 2) Interpretowanie różnorodnych utworów z uwzględnieniem kluczowych pojęć i istotnych kontekstów, w tym kulturowego, historycznego i filozoficznego. 3) Rozumienie i analizowanie tekstów nieliterackich, w tym publicystycznych, użytkowych, popularnonaukowych i medialnych. 4) Świadome i krytyczne korzystanie z przekazów medialnych. 5) Rozwijanie zainteresowań lekturowych i kształtowanie pozytywnych nawyków czytelniczych. 6) Rozwijanie świadomości językowej oraz poprawne i adekwatne do sytuacji posługiwanie się zasobami językowymi. 7) Rozwijanie sprawczości poprzez działania twórcze i aktywne, odpowiedzialne uczestnictwo w życiu społecznym i kulturalnym. 8) Autorefleksja i budowanie tożsamości osobistej i wspólnotowej, w odniesieniu do kultury lokalnej, narodowej, europejskiej i światowej, z uwzględnieniem wpływu człowieka na środowisko i klimat.
Tożsamość, szacunek dla przeszłości, tradycja narodowa, wartości uniwersalne [prawda, dobro, piękno, szacunek dla człowieka] i… literatura mają zniknąć. Rozjedzie je antyhumanistyczny walec skutecznej komunikacji, środowiska cyfrowego, świata mediów, zasobów i sprawczości, a na dodatek klimatyzmu dociśniętego kolanem w finale pkt. 8: „z uwzględnieniem wpływu człowieka na środowisko i klimat”.
Przypominam – mówimy o podstawie z języka polskiego!
Dwa języki odzwierciedlają dwa światy. Bełkocąca nowomową barbaria wyprana z wartości właśnie atakuje mury naszej cywilizacji.
To prawdziwa „wojna światów”!
Dotychczasowej liście lektur obowiązkowych przeciwstawiony zostaje kompletny brak takiej listy do kl. 6 włącznie! Nie zaliczam 4 mitów i 3 fragmentów Pisma świętego oraz Mazurka Dąbrowskiego i Roty do zestawu lektur. To konieczny i oczywisty alfabet kulturowy każdego Polaka! Całkowicie pominięto zapoznanie się ucznia z utworami polskiej i światowej literatury, kształtowanie gustów literackich oraz dojrzałych nawyków czytelniczych.
Szczątkowa postać kanonu lektur w kl. 7-8, gdzie Inwokacja zastępuje 12 ksiąg Pana Tadeusza i gdzie znajdujemy jedną powieść, kilka krótkich opowiadań, dwa dramaty oraz kilka utworów poetyckich - to jawna prowokacja lub wręcz dywersja nauczania języka polskiego.
Czy ujawniona anty-podstawa programowa, jaką podsuwają nam oświatowi rewolucjoniści, funkcjonariusze Europejskiego Obszaru Edukacji, obudzi Polaków – obywateli i polityków opozycji - do kontrrewolucji?
Oby!
Hanna Dobrowolska, ekspert oświatowy, Ruch Ochrony Szkoły/ Koalicja na Rzecz Ocalenia Polskiej Szkoły
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/740782-dobrowolska-demolka-zwana-projektem-podstawy-programowej
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.