„Kto wam zwyrodnialcy dał, w waszym obłędzie zemsty, prawo niszczenia szczęścia niewinnych ludzi? Kto? Dzisiaj historia się powtarza. Syn się podniósł. Pokochał nową kobietę, są zaręczeni i rozpoczęli nowe wspólne życie. Ewelina towarzyszy dziś synowi w prokuraturze” - napisał w mediach społecznościowych Jacek Kurski. Opublikowane wpisy dotyczą skandalicznej decyzji neo-prokuratury o postawieniu zarzutu wielokrotnego zgwałcenia dziewięciolatki Zdzisławowi, synowi Jacka Kurskiego. „W tej sprawie nie pojawił się literalnie żaden nowy dowód” - dodaje Kurski, przypominając, że sprawa była wielokrotnie umarzana, także po przejęciu prokuratury przez obecną władzę.
Skandaliczne polowanie na Jacka Kurskiego i jego rodzinę nie ma końca. Obrzydliwymi zrzutami o pedofilię uderzono w Zdzisława, syna byłego prezesa TVP. Choć sprawa została kilkukrotnie umorzona przez prokuraturę, a prokuratorzy, którzy podjęli takie decyzje uwolnieni od zarzutu stronniczości, prokuratura na siłę próbuje ją ciągnąć.
TUSK ROBISZ EGZEKUCJĘ ZASTĘPCZĄ MŚCIJ SIĘ NA MNIE, ZOSTAW SYNA
W całym teatrze rozliczeń Zjednoczonej Prawicy przez Tuska, ta sprawa jest absolutnie wyjątkowa. Do politycznej zemsty na przedstawicielu PiS użyto zastępczo przypadkowej ofiary, osoby mojego syna jako żywej tarczy i zakładnika. I atomowej mrożącej broni: fałszywych oskarżeń o pedofilię. Samozwańczy prokurator krajowy, ten „z dekretu Tuska”, Korneluk wykorzystując służbową zależność wydał za pośrednictwem przełożonych - prokurator Izabeli Oliver z Prokuratury Okręgowej w Toruniu - polecenie wydania postanowienia o przedstawieniu zarzutów synowi. Ma się to stać dzisiaj
— napisał w mediach społecznościowych Jacek Kurski.
„Oskarżenia wobec mojego syna zostały sfingowane na zlecenie polityczne”
Jacek Kurski kolejny raz przypomina szczegóły uporczywego i obrzydliwego ataku na jego rodzinę.
Sprawa była w latach 2017-2024 umarzana już trzykrotnie. Nadto po drugim umorzeniu w 2019r. pełnoletnia już M. Nowakowska i jej rodzina podjęli decyzję o niezaskarżeniu decyzji prokuratury do sądu poprzez subsydiarny akt oskarżenia, do czego mieli pełne prawo a nawet obowiązek, jeżeli nie zgadzali się z decyzją o umorzeniu. Twierdzenie zatem o „ukręceniu sprawie łba”, gdy z własnej woli nie skorzystano z przysługującej i oczywistej drogi odwoławczej jest oszczerstwem wypełniającym znamiona art. 212 kk. Za powielanie tego oszczerstwa pozwałem m.in. Monikę Olejnik, z którą spotkałem się wczoraj na sali sądowej w Warszawie.
Ale sprawa została umorzona już pod rządami Koalicji 13 grudnia trzeci raz! Prokuratura Okręgowa w Poznaniu odmówiła ukarania pań prokurator, które dwukrotnie umorzyły sprawę „wobec stwierdzenia braku znamion czynu zabronionego”. Decyzja ta, podjęta rok od przejęcia prokuratury przez Tuska stanowi oczywiste potwierdzenie, że nie było żadnego skręcania sprawy, oskarżenia wobec mojego syna zostały sfingowane na zlecenie polityczne a sprawę ciągnie się na siłę
— przypomina Jacek Kurski.
To wtedy Tusk dostał szału i na oczach całej Polski na otwartej części posiedzenia rządu dokonał linczu na moim synu i wydał publicznie Bodnarowi polecenie: dopaść Kurskiego. W TVP w likwidacji półtorej godziny arcykapłanka kłamstwa Schnepf i dziennikarska hiena roku Nawrocki (Grzegorz) odprawiali seans nienawiści wobec mojego syna i mnie oraz teatr łez oszczercy Lucjana Nowakowskiego. Nowakowski to alkoholik, seksoholik, naciągacz, którego za abnegację (więcej nieobecności niż obecności w ciągu 4 lat, rekord w całym PE) musiałem zwolnić z asystenta akredytowanego w Parlamencie Europejskim. Nowakowski w zemście używał przez lata i podkręcał konfabulacje córki (od 10 lat leczącej się psychiatrycznie aktywistki LGBT) do szantażu i wyłudzenia wysokiego stanowiska. Zemsta osobista Nowakowskiego została zaprzęgnięta do zemsty politycznej Tuska
— zauważa polityk i dodaje, że tylko Żurek mógł wykonać tak ohydne polecenie zniszczenia życia jego syna. Do wpisu na X dołączony jest film pokazujący wypowiedź Tuska na posiedzeniu rządu oraz fragment wywiadu z córką Jacka Kurskiego - Zuzanną, która stanęła w obronie swojego brata - Zdzisława.
Nic to jednak nie zmieniło. Mowy o przedstawieniu zarzutów nadal nie było. Nawet Bodnar nie odważył się bowiem wykonać Tuskowego polecenia sklejenia mnie z pedofilią. Potrzeba było kamikadze bezprawia Żurka by – wbrew faktom, prawu i zdrowemu rozsądkowi - zmusić Prokuraturę Okręgową w Toruniu do postawienia zarzutów synowi w sytuacji braku jakichkolwiek nowych okoliczności
W tej sprawie nie pojawił się literalnie żaden nowy dowód. Chora emocjonalnie dziewczyna leżąca się od 10 lat psychicznie raz po raz opowiada swoje sny i omamy. A przymuszani do tego biegli naginają swoje opinie w kierunku uprawdopodobnienia tych omamów mimo, że w sferze realnych faktów nie ma absolutnie nic
— napisał w mediach społecznościowych Jacek Kurski.
„Mścij się dalej na mnie. Ale zostaw w spokoju moich bliskich”
W tej sprawie chodzi wyłącznie o zemstę na mnie. Jako że, mimo zrywania podłóg i szantażowania ludzi żeby pomówili mnie o cokolwiek w telewizji, nie znaleziono na mnie nic - mszczą się na moim synu. Nie interesuje ich, że łamią życie człowiekowi. Chodzi wyłącznie o operację sklejenia z pedofilią i wyeliminowanie w ten sposób życia publicznego mnie. Za to, że moja prezesura TVP kojarzy im się z czterokrotnie przegranymi z rzędu wyborami.
To kulminacja działań i ataków na mnie podjętych przez Tuska: od bezprawnego, wbrew ustawie o NBP, odwołania z Rady Dyrektorów Banku Światowego, poprzez barbarzyńską kradzież poufnych dokumentów dotyczących sakramentu małżeństwa z Trybunału Metropolitalnego, stały hejt w mediach za wszystko co robię a ostatnio zainstalowanie wśród moich znajomych agentury, która nagrywała mnie w moim własnym domu. Tak działa państwo Tuska, w tym służby zaprzęgnięte do wyeliminowania mnie z życia publicznego
— ujawnia były prezes TVP.
Teraz jednak nie myślę o sobie lecz o groźbie złamania życia fałszywie oskarżonemu człowiekowi, mojemu synowi, nie mającemu ani z polityką ani z obłędem zemsty w polityce nic wspólnego. Już mu zresztą to życie w znacznym stopniu złamano. Kiedy 5 lat temu Wyborcza rozpoczęła strumień oszczerstw syn miał z narzeczoną wyznaczoną już datę i miejsce ślubu. Mimo, że narzeczona nie uwierzyła w ani jedno słowo oszczerstw, związek nie przetrwał presji środowiska. Ślub, najważniejsze sprawa w życiu młodych ludzi został odwołany. Kto wam zwyrodnialcy dał, w waszym obłędzie zemsty, prawo niszczenia szczęścia niewinnych ludzi? Kto? Dzisiaj historia się powtarza. Syn się podniósł. Pokochał nową kobietę, są zaręczeni i rozpoczęli nowe wspólne życie. Ewelina towarzyszy dziś synowi w Prokuraturze.
Nawet niektóre mafie, popytaj Donaldzie Tusk kolegów, uznają swoisty kodeks honorowy, wg którego dzieci w porachunkach się nie tyka. Ty organizujesz EGZEKUCJĘ ZASTĘPCZĄ NA MOIM SYNU. To jest okrucieństwo, którego ci nigdy nie wybaczę. Rozumiem, że musisz się zemścić. Proszę bardzo mścij się dalej na mnie. Ale zostaw w spokoju moich bliskich
— czytamy we wpisie Kurskiego na X.
CZYTAJ TAKŻE: TYLKO U NAS. Mocne oświadczenie matki Zdzisława Kurskiego. Zwraca się m.in. do Tuska, by przestał „zakopywać żywcem” jej syna
kola/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/740773-kurski-tusk-mscij-sie-na-mnie-zostaw-syna
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.