Sąd Okręgowy w Warszawie zgodził się na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie b. ministra sprawiedliwości, obecnie posła PiS Zbigniewa Ziobry na posiedzenie sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa. Trybunał Konstytucyjny uznał działanie komisji za niezgodne z konstytucją. Z tego powodu były minister sprawiedliwości nie stawia się na przesłuchaniach, a posłowie PiS nie uczestniczą w pracach komisji. Kiedy poprzednim razem Ziobro został przymusowo doprowadzony na przesłuchanie, członkowie komisji… uciekli przed świadkiem.
Posiedzenie zostało wyznaczone na 29 września 2025 r. o godzinie 10:30.
Decyzję w formie zarządzenia wydała na posiedzeniu niejawnym sędzia Magdalena Wójcik.
Jednocześnie sąd postanowił o odroczeniu sporządzenia postanowienia do 7 dni
— poinformowała sędzia Anna Ptaszek, rzecznik Sądu Okręgowego w Warszawie.
CZYTAJ TAKŻE:
Jak komisja Sroki uciekła przed Ziobrą
27 czerwca Ziobro po raz ósmy nie stawił się na przesłuchaniu przed sejmową komisją śledczą ds. Pegasusa. Komisja zdecydowała wówczas o rozpoczęciu procedury mającej na celu zatrzymanie i doprowadzenie go na jej posiedzenie. 11 lipca ówczesny prokurator generalny, szef MS Adam Bodnar poinformował, że przekazał do marszałka Sejmu wniosek o wyrażenie przez Sejm zgody na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie Ziobry na posiedzenie komisji śledczej.
Były minister sprawiedliwości odmawia stawiennictwa przed komisją, ponieważ Trybunał Konstytucyjny we wrześniu 2024 r. orzekł, że uchwała Sejmu o powołaniu tej komisji była niezgodna z konstytucją.
Podobna procedura ws. Ziobry miała już miejsce w tym roku. Pod koniec stycznia Sąd Okręgowy w Warszawie zarządził, na wniosek komisji śledczej i po wcześniejszym uchyleniu Ziobrze immunitetu, o jego przymusowym doprowadzeniu na posiedzenie 31 stycznia. W tym dniu policja zatrzymała Ziobrę po godzinie 10.30, gdy skończył udzielać wywiadu w Telewizji Republika. Rozpoczęcie posiedzenia komisji śledczej zaplanowane było na godz. 10:30. Były minister był już wtedy w Sejmie, lecz nie w sali obrad. Komisja w pośpiechu kończyła posiedzenie i ostatecznie… „uciekła” przed świadkiem, do którego doprowadzenia zaangażowała policję. Komisja uznała doprowadzenie za nieskuteczne i zadecydowała o skierowaniu wniosku o zastosowanie wobec polityka kary porządkowej w postaci do 30 dni aresztu. Wniosku komisji w tej sprawie nie uwzględnił jednak wtedy sąd, podkreślając, że nie ma ku temu podstaw prawnych, a świadek został doprowadzony skutecznie.
Komisja mogła przystąpić do czynności przesłuchania Zbigniewa Ziobry. Skoro tego nie zrobiła, to odstąpiła od tej czynności. Jeśli organ odstępuje od czynności z własnej inicjatywy, nie może domagać się zastosowania środka, który jest bardzo represyjny i w katalogu środków dyscyplinujących, jest środkiem najsurowszym
— podkreślono w uzasadnieniu.
CZYTAJ TAKŻE:
jj/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/740687-sad-zgodzil-sie-na-doprowadzenie-ziobry-przed-komisje-sroki
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.