„Rafał Ziemkiewicz moją decyzję, żeby stanąć po stronie wolności słowa, nazwał głupią, niedojrzałą i niepoważną. […] Przykro się patrzy, jak autorytety z mojej młodości, na starość porzucają swoje ideały. Wolę być głupi, niepoważny i niedojrzały, niż zestarzeć się w taki sposób” - tak Sławomir Mentzen odpowiedział Rafałowi Ziemkiewiczowi.
Sławomir Mentzen wpędził opinię publiczną w konsternację swoim głosowaniem ws. ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy. Prezes Nowej Nadziei opowiedział się za odrzuceniem poprawki zakazującej promowania banderyzmu. Polityk Konfederacji tłumaczył się wczoraj na portalu X, że był to zapis „ograniczający wolność słowa”. Uderzył również w polityków PiS i krytykujących go komentatorów. Sięga po wyzwiska takie jak „przygłupy”.
Do wpisu Sławomira Mentzena bardzo krytycznie odniósł się publicysta Rafał Ziemkiewicz, który podkreślił, że jego argumenty ws. głosowania dotyczącego zakazu promowania banderyzmu są „pokrętne” i „niejasne”. Wskazywał też, że lider Konfederacji przedkłada niechęć do PiS nad dobro Polski.
„Wolę być głupi, niepoważny i niedojrzały”
Teraz Mentzen odpowiedział Ziemkiewoczowi.
Rafał Ziemkiewicz moją decyzję, żeby stanąć po stronie wolności słowa, nazwał głupią, niedojrzałą i niepoważną.
Ten sam Rafał Ziemkiewicz jeszcze kilka lat temu:
„Nawet jeśli ktoś mówi rzeczy naganne, to istnieje cała gama sposobów okazania mu dezaprobaty stosownie do wagi tego, co powiedział. Jednak co do zasady: wolność słowa ponad wszystko”.
Mało jest osób w Polsce mających tyle przejść z polskimi i brytyjskimi cenzorami debaty publicznej, co Ziemkiewicz. Stąd przekonany jestem, że jeszcze niedawno wierzył, że wolność słowa jest ważna, że warto jej bronić. Ostatnio musiał jednak zmienić zdanie.
Przykro się patrzy, jak autorytety z mojej młodości, na starość porzucają swoje ideały
Wolę być głupi, niepoważny i niedojrzały, niż zestarzeć się w taki sposób
— napisał polityk Konfederacji.
„Taka to wybiórcza wolność słowa?”
Na Sławomirze Mentzenie suchej nitki nie zostawili komentatorzy, którzy nie dali się przekonać jego kolejnym tłumaczeniom.
Bieganie z flagą morderców, którzy widły wbijali w głowy małych, polskich dzieci - nie jest wolnością słowa, tylko pluciem na te polskie ofiary. Szczególnie w Polsce. Rafał Ziemkiewicz ma rację
— podkreślił poseł PiS Dariusz Matecki.
Wolność słowa polegająca na zachwycie nad oprawcami Polaków? Fajnie
— zauważył Bartłomiej Graczak.
Chwila moment, to po co Pan jechał na Ukrainę w czasie kampanii prezydenckiej? W jaki sposób chciał Pan wtedy „zakończyć kult Bandery” skoro wolność słowa jest najważniejsza?
— zapytał Jakub Kubajek.
Pochwalże się Pan, że chodziło o wolność słowa w zakresie banderyzmu, a nie pomijasz Pan fakty. To Pan jest za taką wolnością słowa, że twierdził Pan u Stanowskiego, że nie można obrażać uczuć religijnych i jest to OK, to co? Taka to wybiórcza wolność słowa? Zjedz snickersa
— wskazał Herman Lem.
Oj kogoś zabolało. Tryb drogi, żeby skończyć, jak Hołownia został włączony
— ocenił Łukasz Żygadło.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/740644-mentzen-odpowiedzial-ziemkiewiczowi-wole-byc-glupi
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.