Radosław Sikorski, wicepremier i szef MSZ kolejny raz dał do zrozumienia, że sprawę uzyskania przez Polskę reparacji od Niemiec uważa za przegraną. Kwestię rozliczenia finansowego Niemców ze zbrodni II wojny światowej zamierza poruszać w relacjach z Berlinem prezydent Karol Nawrocki, który dziś wyruszy do stolicy Niemiec, gdzie spotka się z prezydentem i kanclerzem tego kraju. „Życzę powodzenia” - stwierdził Sikorski w rozmowie z TOK FM. „Prezydentowi Andrzejowi Dudzie się nie udało przez 10 lat. PiS mówił o tym w kółko przez 8 lat, a w nocie nawet o reparacjach nie wspomniał” - dodał. Minister przyznał, że reparacje moralnie Polsce się należą, jednak „sytuacja prawna nie jest dobra, a wręcz beznadziejna”.
Reparacje? „Życzę powodzenia”
W rozmowie z TOK FM Sikorski zwrócił uwagę, że podczas rosyjskiego ataku dronowego z 9 na 10 września Polskę wspierały wojska sojuszników z Unii Europejskiej, m.in. włoskie i niemieckie. Do Berlina wyrusza dziś prezydent Karol Nawrocki, a jutro spotka się tam z prezydentem Niemiec Frankiem-Walterem Steinmeierem oraz z kanclerzem Friedrichem Merzem.
Czy to jest dobre dla Polski, że w tej chwili prezydent Karol Nawrocki pojedzie do Berlina i będzie się domagał reparacji?
— zapytała Dominika Wielowieyska. Cóż to za pytanie: „Czy to jest dobre dla Polski?” i dlaczego miałoby być „niedobre”? Bo się Niemcy „obrażą” i w kolejnej takiej sytuacji już nie pomogą?
A jednak nie mniej zaskakującym torem niż myśli redaktor Wielowieyskiej musiały biec również myśli ministra spraw zagranicznych.
Życzę powodzenia. Prezydentowi Andrzejowi Dudzie się nie udało przez 10 lat. PiS mówił o tym w kółko przez 8 lat, a w nocie nawet o reparacjach nie wspomniał. To są dwa rodzaje patriotyzmu
— stwierdził Sikorski.
My uważamy, że skoro Związek Radziecki przywłaszczył reparacje, które nam przyznano w Poczdamie i skoro oczywiście one się nam moralnie należą, ale sytuacja prawna nie jest dobra, a wręcz beznadziejna, to uczciwie wobec narodu jest powiedzieć, że reparacji, niestety, nie dostaniemy. A inni uważają, że skuteczniej politycznie jest robić ludziom płonne nadzieje. To jest po prostu różnica
— podkreślił.
Ciekawe, czy choć próbował poruszać ten temat w relacjach z Niemcami.
CZYTAJ TAKŻE:
Sikorski o „specjalnych stosunkach” prezydenta Nawrockiego
W rozmowie z TOK FM wicepremier i szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski postanowił także „zaczepić” prezydenta Karola Nawrockiego.
Mam nadzieję, że te specjalne stosunki, jakie ma z prezydentem Trumpem, będą miały praktyczne rezultaty…
— podkreślił, pytany o słowa amerykańskiego przywódcy Donalda Trumpa o możliwym zaostrzeniu sankcji wobec Rosji, jeśli kraje NATO przestaną kupować od niej ropę.
Na pytanie Dominiki Wielowieyskiej, czy sugeruje, że prezydent Nawrocki nie jest skuteczny, odparł:
Te specjalne relacje powinny mieć swój praktyczny skutek, tak. I sugeruję, że prezydent Trump zapowiadał nałożenie sankcji na Rosję już w sierpniu.
Wyraził przy tym zadowolenie, że prezydent USA mówi tak, jak „większość Unii Europejskiej”.
Rozumiem, że Węgry chciałyby ropę kupować taniej. Przeciwstawianie się Putinowi ma swoje koszty. Cała Unia Europejska płaci trochę więcej za gaz i ropę i mam nadzieję, że Węgry i Słowacja wreszcie ten apel prezydenta Trumpa wykonają
— stwierdził Radosław Sikorski.
„My mamy nasze, polskie oceny”
Wicepremier odniósł się również do wypowiedzi Donalda Trumpa o tym, że naruszenie przez rosyjskie drony polskiej przestrzeni powietrznej mogło być „pomyłką”
Nie wiem, na jakiej podstawie strona amerykańska dokonuje swoich ocen. My mamy nasze, polskie oceny: naszego centrum operacyjnego, Dowództwa Operacyjnego Sił Zbrojnych, naszych Sił Powietrznych
— wyliczył, a następnie „zaczepił”, dla odmiany, byłego szefa MON Mariusza Błaszczaka.
Pomyłki się zdarzają, zgoda. Pamiętamy o rakiecie, której nie znalazł minister Błaszczak, pamiętamy o wlocie dronów poprzednio
— podkreślił Sikorski.
Ale 19 „pomyłek” w ciągu jednej nocy? To jest trudno w to uwierzyć, tym bardziej, że bitwa powietrzna trwała 7 godzin
— dodał.
Rozmowy z Chinami
Minister spraw zagranicznych spotka się dziś z szefem chińskiej dyplomacji Wangiem Yi. Jak poinformował Sikorski w TOK FM, z Wangiem omówi m.in. kwestie handlowe, w tym eksport polskiej żywności do Chin, ale też zamknięcie przejść granicznych z Białorusią.
Spodziewam się, że rozmowy zdominuje agresja Rosji na Ukrainę
— zaznaczył.
Szef MSZ dopytywany, czy podczas rozmowy poruszona zostanie sprawa zamknięcia przejść granicznych z Białorusią, zaznaczył, że to bardzo ważny temat i na pewno zostanie omówiony.
Jest to ważny szlak, a jednocześnie na tej granicy prowadzona jest operacja hybrydowa rosyjsko-białoruska przeciwko Polsce i ja spodziewam się tutaj zrozumienia ze strony Chin na to, że cierpi nasz region przygraniczny, że Polska wydała już pół miliarda euro na wielki, piękny płot na granicy, że musimy utrzymywać siły Straży Granicznej dodatkowe, policji, wojska
— powiedział Sikorski.
To wszystko nas kosztuje, więc jeżeli granica ma być drożna, to musimy być na niej spokój po obu stronach
— dodał.
Na pytanie, czy Polska oczekuje, że Chiny będą wywierały wpływ na Rosję i Białoruś, by ograniczyły „agresywne działania wobec naszego kraju”, Sikorski odpowiedział, że to miało miejsce już w przeszłości.
Na moją prośbę sprawę poruszył prezydent Andrzej Duda w Pekinie, gdy odbył tam oficjalną podróż i to pomogło na parę miesięcy, ale niestety ta operacja hybrydowa znowu się nasiliła, no więc znowu trzeba rozmawiać
— stwierdził.
Według szefa MSZ, Chiny deklarują przywiązanie do zasad suwerenności narodów, a „przepychanie migrantów przez granicę jest naruszeniem suwerenności”.
Przypomnijmy, że rząd Donalda Tuska chwali się doskonałymi relacjami z czołowymi krajami Unii Europejskiej, w tym Niemcami właśnie. I te doskonałe relacje są ponoć zasługą m.in. Radosława Sikorskiego. Zamiast wyzłośliwiać się nad prezydentem Nawrockim za to, że nie spodobały mu się fotki ministra Sikorskiego na trawniku przed Białym Domem, może mógłby z kolei swoje „specjalne relacje” z przywódcami państw UE wykorzystać do - na przykład - starań o reparacje? Ale nie, lepiej odpuszczenie tej sprawy tłumaczyć patriotyzmem.
aja/Tok FM, PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/740567-sikorski-reparacji-nie-dostaniemy-mowi-o-patriotyzmie
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.