Podczas dożynek w Pałacu Prezydenckim Karol Nawrocki podziękował Polakom, którzy mieszkają i pracują na polskiej wsi. „‘Wieś z Karolem’ krzyczeliście w czasie kampanii wyborczej, teraz prezydent Karol Nawrocki krzyczy: ‘Karol z polską wsią’. Niech żyje polska wieś, niech żyje polski rolnik, niech żyje Polska” - powiedział.
Para Prezydencka wcześniej wzięła udział we Mszy świętej w Kościele Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i świętego Józefa Oblubieńca.
Prezydent przywołał słowa utworu „Moja Piosnka” Cypriana Kamila Norwida.
„Do kraju tego, gdzie kruszynę chleba. Podnoszą z ziemi przez uszanowanie. Dla darów Nieba. Tęskno mi, Panie”. Pisał Cyprian Kamil Norwid, pokazując, czym jest dla Polaków chleb, praca polskiego rolnika i nasza ziemia. Jesteśmy narodem, który zawsze podniesie okruchy chleba z ziemi i ten chleb całuje. Prezydent też chleb całuje, bo wie, że jest owocem ciężkiej pracy polskiego rolnika, a on daje nam żywnościowe bezpieczeństwo
— powiedział.
Podziękowania dla polskich rolników
Podziękował Polakom, którzy mieszkają na terenach wiejskich. Za ich pracę na rzecz społeczności i kultywowanie polskich tradycji.
Z jednej strony dziękujemy Panu Bogu za te plony. Jako prezydent chcę podziękować wszystkim ludziom polskiej wsi. Rolnikom, ale także kołom gospodyń wiejskiej, które niosą tradycję kulinarną, ale także tę kulturalną. Polakom z OSP, którzy nie wahają się ratować od kataklizmów. Dziękuję sołtysom, którzy opiekują się polską wsią. Podziękowania także, dla agrobiznesu. To wielkie święto polskiej wsi. Jesteśmy w sercu polskiej stolicy - w Warszawie. Wydawać by się mogło, że daleko od polskiej wsi, ale tak nie jest. W Pałacu Prezydenckim wszystkie tematy rolników są reprezentowane, nie tylko przez ministrów i doradców, ale niebawem także przez Radę ds. Rolnictwa
— dodał.
Prezydent porównał pracę polskiego rolnika do zadań, jakie stoją przed głową państwa.
Chcę słyszeć wasz głos. Prezydent będzie zawsze stał z wami. Jesteśmy twardym narodem. Rolnicy żyją trochę jak prezydent Polski, z jednej strony są plany, harmonogramy, pewne schematy, które musimy wykonywać, ale tak naprawdę rolnik polski żyje rytmem polskiej natury, ziemi. Nic nie można do końca zaplanować i trzeba być cały czas w pracy. Raz jest susza, raz ulewa. Nic nie możemy zaplanować, a pracę dla całej Polski wykonać trzeba. Za ten trud ciężkiej pracy z całego serca wam dziękuję. Za to, że z godnością niesiecie to, co niesie też prezydent Polski. Że nie jesteście panami swojego kalendarza i własnych planów. To wymaga od was pracowitości i odporności
— powiedział.
Nie dla szkodliwej konkurencji
Zapewnił rolników, że zawsze będzie dbać o ich interes. Odniósł się do umowy z krajami Mercosur i nieuczciwej konkurencji ze strony Ukrainy.
Chcemy być w Unii Europejskiej i będziemy robić wszystko, aby z UE korzystać, w jej ramach współpracować na partnerskich zasadach. Moim zadaniem jako prezydenta Polski jest mówić regularnie, że nie zgadzamy się na Zielony Ład, który niszczy polskie rolnictwo. Prezydent Polski rozumie, jak ważna jest dzisiaj solidarność strategiczna, geopolityczna z naszym wschodnim sąsiadem - z Ukrainą. To oczywiste, że jesteśmy od trzech lat zawsze tam, gdzie musimy być, ale nie możemy godzić się też na nieuczciwą konkurencję ze wschodu. To nie jest rzecz, która służy naszemu rolnictwu. Jestem tylko i wyłącznie głosem obywateli państwa polskiego. W tym głosem rolników. Gdy słyszę, że mamy podpisać porozumienie Unii Europejskiej z państwami Mercosur, to mówię: „Nie, nie zgadzam się na to”. Cały swój wysiłek poświęcę na to, żeby to się nie stało. To nie jest dobre dla polskiego rolnika. Chcemy uczciwej konkurencji
— stwierdził.
Prezydent z polską wsią
Na koniec prezydent przywołał słowa św. Jana Pawła II.
Gdy rodziłem się w roku 1983, to święty papież Polak Jan Paweł II w Niepokalanowie mówił o godności pracy rolnika. Przemawiał, że to właśnie na polskiego rolnika stwórca zesłał szczególny obowiązek troski o roślinę, drzewa, i o to, żeby ziemia, która czasami nie jest gotowa do tego, aby dawać plon, mogła obrodzić dzięki waszej pracy. Słowa papieża z roku 83 są najlepszym dowodem na to, z jaką godnością powinniśmy szanować tych, którzy dają nam bezpieczeństwo żywnościowe. Jako prezydent Polski będę to robił. Wieś z Karolem krzyczeliście w czasie kampanii wyborczej, teraz prezydent Karol Nawrocki krzyczy: „Karol z polską wsią”. Niech żyje polska wieś, niech żyje polski rolnik, niech żyje Polska
— skonkludował.
xyz/Telewizja wPolsce24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/740512-prezydenckie-dozynki-w-warszawie-karol-z-polska-wsia
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.