„Rząd Tuska ZABIŁ projekt elektrowni jądrowej w Koninie. Państwo polskie porzuciło tę inwestycję i doprowadziło do wycofania się koreańskiego partnera biznesowego” - powiedział Jacek Sasin podczas konferencji prasowej PiS przed ZE PAK S.A. Elektrownia Pątnów. Wraz ze Zbigniewem Hoffmannem podkreślił, że realizacja projektu dawałaby tysiące miejsc pracy i przyczyniłaby się do niezależności energetycznej kraju.
Plany elektrowni atomowej w Koninie
W 2023 roku rząd Prawa i Sprawiedliwości podkreślał, że rozwój energetyki jądrowej jest kluczowym elementem bezpieczeństwa energetycznego Polski. Ówczesny minister aktywów państwowych Jacek Sasin wskazywał, że decyzja zasadnicza wydana przez minister klimatu Annę Moskwę dla inwestycji w Koninie-Pątnowie otwiera drogę do realizacji drugiej elektrowni jądrowej w Polsce, budowanej wspólnie z koreańską firmą KHNP. Wówczas rząd akcentował, że oprócz dużych bloków atomowych, ważnym filarem polityki energetycznej mają być również małe reaktory modułowe (SMR), w które zaangażowane były takie spółki jak Orlen Synthos Green Energy czy KGHM. Planowano, że pierwsze inwestycje wejdą w fazę realizacji w latach 2028–2029, a docelowo pierwsza elektrownia jądrowa na Pomorzu miała zostać uruchomiona w 2033 roku.
Konferencja Sasina i Hoffmana przez ZE PAK
Przed siedzibą ZE PAK S.A. Elektrownia Pątnów odbyła się konferencja prasowa posłów PiS Jacka Sasina i Zbigniewa Hoffmanna. Politycy odnieśli się do sprawy zaorania polskiego atomu przez obecny rząd.
Rząd Tuska ZABIŁ projekt elektrowni jądrowej w Koninie. Państwo polskie porzuciło tę inwestycję i doprowadziło do wycofania się koreańskiego partnera biznesowego. Zamiast tysięcy miejsc pracy teraz sprzedają mieszkańcom Konina teatr i fikcję o staraniach o lokalizację projektu rządowego. Polska traci czas i szansę na bezpieczeństwo energetyczne i tanią energię
— skomentował Sasin na portalu X.
Mieliśmy gotowy i konsekwentnie realizowany projekt budowy elektrowni atomowej w Koninie. Rząd PiS dawał pewność, że elektrownia tutaj powstanie - podpisano porozumienia i umowy - był to realny projekt! Już w 2036 roku elektrownia miała dostarczać energię elektryczną do polskich sieci. Dla naszego regionu byłby to prawdziwy skok cywilizacyjny!
— dodał Hoffmann.
Elektrownie atomowe miały pozwolić Polsce na energetyczną niezależność i stabilność. Niestety rząd Tuska bardziej dba o firmy produkujące turbiny wiatrowe z Danii i Niemiec, z których użytkowania wycofują się nasi zachodni sąsiedzi - okazało się, że bez dopłat energia z wiatraków jest nierentowna. Przed Polską jawi się za to wizja blackoutów, których próbkę widzieliśmy niedawno w Portugalii.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
xyz/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/740410-pis-grzmi-ws-polskiego-atomu-rzad-tuska-zabil-projekt
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.