„W tych szczególnych dniach musimy współpracować ze sobą jak najbliżej, mówię o wszystkich instytucjach państwowych, a szczególnie mówię o współpracy między mną a prezydentem, a parlamentem, to ma szczególne znaczenie” - powiedział Donald Tusk po zakończeniu posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego.
Donald Tusk zaznaczył, że z racji na niejawność posiedzenia RBN nie może mówić o jego szczegółach.
Powiem Państwu to, o czym rozmawiałem z prezydentem przed i po posiedzeniu Rady przez chwilę i o wydarzeniach dzisiejszego dnia. Po pierwsze chcę jeszcze rzaz potwórzyć rzecz bardzo ważną – stanowisko naszych wojskowych, ale także większości liderów politycznych i państwowych urzędników: „każdy kto będzie chciał w jakikolwiek Polskę zaatakować zostanie potraktowany adekwatnie, tak jak było to w nocy 10 września”. Polska bardzo cierpliwie, ostrożnie reagowała na różnego rodzaju prowokacje i to trwało przecież lata
— mówił Donald Tusk.
Mamy świadomość że jako część NATO jesteśmy współodpowiedzialni za zachowanie pokoju i dlatego polskie reakcje były zawsze były bardzo stonowane i adekwatne. W sytuacji, kiedy pojawiło się bezpośrednie zagrożenie, wtargnięcie w polską przestrzeń powietrzną, zdecydowaliśmy (…) o zestrzeleniu tych dronów, które stanowiły największe zagrożenie
— zaznaczył.
Każdy, kto postanowi w jakikolwiek sposób zaatakować polskie terytorium, będzie musiał się liczyć zawsze z adekwatną reakcją
— powtórzył premier.
Tusk: To Rosja stoi za dronowym atakiem
Stanowisko wojskowych, służb, prezydenta i szefa rządu jest jednoznaczne - odrzucamy wszystkie manipulacje i dezinformacje sugerujące, że to Ukraina stoi za dronowym atakiem; odpowiedzialność za niego spada na Federację Rosyjską – podkreślił premier Donald Tusk po posiedzeniu RBN.
Premier podkreślił po czwartkowym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego, że wokół tak trudnych decyzji z nocy z wtorku na środę, udało się zbudować polityczne porozumienie.
Dodał jednak, że tematem rozmów na RBN były także zachowania Rosji w kontekście szerzonej przez nią propagandy, ale także związane z tym zachowania w Polsce.
Coraz precyzyjniej identyfikujemy tych, którzy, czy ze względów politycznych, czy z głupoty, czy dlatego, że są zdrajcami, wysługują się rosyjskiej propagandzie i dezinformacji
— mówił szef rządu.
To stanowisko zarówno wojskowych, naszych służb, prezydenta i moje jest jednoznaczne, odrzucamy wszystkie te manipulacje i dezinformacje sugerujące, że to Ukraina stoi za tym atakiem, że to jest prowokacja ukraińska
— podkreślił Tusk.
Nasza wiedza jest tutaj jednoznaczna i odpowiedzialność spada na Federację Rosyjską za te zdarzenia na polskim niebie
— dodał.
Dodatkowa obrona powietrzna dla Polski
Wielka Brytania będzie współpracować z Francją nad dodatkową obroną powietrzną dla Polski - poinformował premier Donald Tusk po Radzie Bezpieczeństwa Narodowego, ws. naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony.
Trzy godziny temu potwierdziła się informacja, którą otrzymałem wcześniej od premiera Wielkiej Brytanii, że będą ściśle współpracować z naszym najbliższym partnerem, Francją nad dodatkowym wsparciem, jeśli chodzi o obronę powietrzną dla Polski. Także jeśli chodzi o naszych europejskich sojuszników, a czuję się za to przede wszystkim odpowiedzialny, sytuacja wygląda dobrze
— powiedział szef rządu.
Tusk przekazał również, że Polska zamierza wydać pieniądze z europejskiego programu finansowania inwestycji w obronność SAFE, na współpracę z Ukrainą w celu unowocześnienia systemu obrony powietrznej w Polsce. Premier dodał, że rozmawiał o tym z Komisją Europejską oraz z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Zapewnił też, że „pieniądze nie będą barierą”.
Zamknięcie granicy z Białorusią
Premier przekazał, że w tej sprawie udał się do Kijowa szef MSZ Radosław Sikorski, a we wtorek uda się tam wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.
O północy z czwartku na piątek zostaną zamknięte wszystkie przejścia graniczne z Białorusią, w związku z rozpoczynającymi się białorusko-rosyjskimi ćwiczeniami wojskowymi „Zapad”
— przypomniał premier Donald Tusk. Poinformował, że na miejsce pojechał minister spraw wewnętrznych.
Szef resortu spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński udał się na granicę z Białorusią, w związku z zaplanowanym na piątek o północy zamknięciem ruchu transgranicznego z Białorusią
— poinformował premier po posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego.
Przed chwilą minister spraw wewnętrznych i administracji udał się na wschodnią granicę, w związku z tym, że za chwilę zostanie ona zamknięta. Jak wiecie, ma to związek z rozpoczęciem na dużą skalę wojskowych manewrów białorusko-rosyjskich blisko granicy z Polską i Litwą
— powiedział Tusk.
Premier podkreślił, że mimo niedogodności związanych z zamknięciem granicy, jest to krok niezbędny ze względów bezpieczeństwa.
Tę decyzję podjęliśmy wcześniej, teraz wprowadzamy ją w życie. Wydaje się, że wszyscy ci, którzy mogli mieć w tej sprawie jakieś wątpliwości, przyznają dzisiaj jednoznacznie, że to była decyzja absolutnie adekwatna do potrzeb. Wiem, że dla niektórych kosztowna, ale bezpieczeństwo przede wszystkim
— zaznaczył premier.
Solidarność ze strony sojuszników
Premier Donald Tusk po posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego podkreślił, że Polska oczekuje jednoznacznych deklaracji solidarności ze strony wszystkich sojuszników, po nocnym incydencie z 10 września, kiedy polską przestrzeń powietrzną naruszyły rosyjskie drony.
Tusk zaznaczył, że podczas posiedzenia RBN nie doszło do jego rozmowy z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim.
Tematem była współpraca rządu i prezydenta Karola Nawrockiego w obszarze bezpieczeństwa. Dobieram rozmówców tak, by ta współpraca była możliwa
— zaznaczył.
Szef rządu poinformował, że w krótkiej rozmowie z prezydentem Nawrockim otrzymał zapewnienie o pełnym wsparciu ze strony Stanów Zjednoczonych.
Strona amerykańska absolutnie potwierdza swoje zobowiązania sojusznicze i pełne wsparcie dla Polski
— przekazał Tusk.
Jednocześnie premier przyznał, że brak jednoznacznego stanowiska USA po ataku jest zauważalny.
Wszyscy wolelibyśmy, żeby największy sojusznik wypowiedział się wprost, ale musimy przyzwyczaić się do nowej sytuacji. To, co mnie bardziej niepokoi, to słowa prezydenta Łukaszenki i niektórych polityków zza Atlantyku, że nie można izolować Rosji. Jeśli takie opinie padają parę godzin po prowokacji i de facto ataku na państwo NATO, to są one zastanawiające
— ocenił.
Tusk podkreślił, że władze w Warszawie nie mają wątpliwości, co do odpowiedzialności Rosji.
Nam się nie wydaje, że Rosja stoi za tą prowokacją – my to wiemy. To była zaplanowana akcja, a nie incydent
— zaznaczył.
Premier zaapelował o jednoznaczność ze strony sojuszników.
Byłoby upokarzające, gdyby ktokolwiek próbował rozmywać odpowiedzialność Rosji za napięcia w regionie. Informacje, jakie posiadamy, nie pozostawiają wątpliwości, kto stoi za tą akcją
— podkreślił Tusk.
Tusk: Sprawa uwolnienia Poczobuta pozostaje priorytetem Polski
Premier Donald Tusk podkreślił w czwartek, że sprawa uwolnienia Andrzeja Poczobuta pozostaje priorytetem Polski w rozmowach z sojusznikami i władzami Białorusi. Andrzej Poczobut jest pierwszy na liście naszych oczekiwań - powiedział szef rządu.
Białoruś zwolniła dziś z więzień 52 osoby, w tym 14 cudzoziemców, wśród których trzy osoby to obywatele Polski. Informację o uwolnieniu podała najpierw ambasada USA w Wilnie, następnie prezydent Litwy Gitanas Nauseda. Wśród uwolnionych nie znalazł się Andrzej Poczobut.
Premier Tusk podczas wieczornej konferencji prasowej pytany o tę sprawę podkreślił, że uwolnienie Poczobuta pozostaje priorytetem Polski w rozmowach z sojusznikami i władzami Białorusi.
Wszyscy wiedzą, że Andrzej Poczobut jest pierwszy na liście naszych oczekiwań. Nie wykluczam, że to jest powód, dla którego nie chcą go wypuścić
— powiedział.
Szef rządu zaznaczył, że każde uwolnienie obywateli polskich z białoruskich więzień, zwłaszcza osób skazanych z przyczyn politycznych, jest przyjmowane z satysfakcją, choć efekty rozmów z Mińskiem pozostają – jak wskazał – „dalece niewystarczające”.
To jedno z moich politycznych i osobistych marzeń, abyśmy doczekali chwili, kiedy Andrzej Poczobut będzie wolny. Ale nie mogę dać żadnej gwarancji, kiedy to nastąpi
— przyznał Tusk.
CZYTAJ TAKŻE:
tkwl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/740245-tusk-po-zakonczeniu-rbn-musze-wspolpracowac-z-prezydentem
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.