„Mówimy o zorganizowanej grupie przestępczej w najwyższych szczeblach władzy. Nie wierzę, że to śledztwo, w tym reżimie prawnym, pod tą władzą w prokuraturze zostanie przeprowadzone w sposób sprawny” - powiedział na antenie telewizji wPolsce24 Bogdan Święczkowski, prezes Trybunału Konstytucyjnego, pytany o to, co dzieje się ze śledztwem ws. ustrojowego zamachu stanu.
Święczkowski, który w przeszłości był szefem ABW, pytany był o sytuację związaną z dronami, które w nocy z wtorku na środę wleciały w polską przestrzeń powietrzną. Czy jego zdaniem można mówić o ataku Rosji na Polskę?
Tego nie wiemy. Wydaje mi się, że przyjdzie czas, kiedy odpowiednie służby państwa polskiego ocenią, czy był to umyślny i zamierzony atak Federacji Rosyjskiej, czy doszło do zakłóceń, które spowodowały, że te drony przekroczyły granicę Polski i czy należały do Federacji Rosyjskiej. Mamy informacje, że część z nich przyleciała z terenu Białorusi. Nie ma co gdybać i za wcześnie pobudzać różnego rodzaju negatywnych emocji. Najważniejsze jest to, że polskie Siły Zbrojne w odpowiedni sposób zareagowały i że nie doszło do żadnych strat ludzkich. (…) Tutaj jest podejrzenie, że była to umyślą próba przetestowania polskiej obrony powietrznej i wydaje mi się, że polskie siły zbrojne zdały egzamin
— ocenił.
Inaczej wygląda sytuacja jeżeli chodzi o ochronę cywilną. Sytuacja nadal jest całkowicie nieuregulowana, Jesteśmy w powijakach. Jako prezes Trybunału Konstytucyjnego nie mam wiedzy, jak należałoby postępować w przypadku zagrożenia atakiem, nie ma żadnych instrukcji służb państwowych, żadnych dróg ewakuacji, żadnych punktów zbornych dla pracowników czy sędziów Trybunału. Tak samo jest w innych instytucjach publicznych. Obrona cywilna to jest bardzo istotny element systemu bezpieczeństwa państwa
— zaznaczył.
Co ze śledztwem ws. ustrojowego zamachu stanu
Prezes Trybunału pytany był również o to, co się dzieje ze śledztwem ws. ustrojowego zamachu stanu.
Niestety, albo nic się nie dzieje i pani prokurator Małgorzata Szeroczyńska nie wykonuje czynności procesowych, albo ukrywa je przed Trybunałem i przed jego pełnomocnikiem, bo nie zostaliśmy poinformowani o żadnej czynności planowanej przez panią prokurator Szeroczyńską przez ostatnie kilka miesięcy, a powinniśmy być poinformowani, powinniśmy mieć możliwość wzięcia w niej udziału
— zaznaczył.
Prezes Trybunału pytany, czy któryś z najważniejszych polityków w kraju został przesłuchany odpowiedział, że nie słyszał, aby do tego doszło.
Oczywiście, że nie. Przynajmniej nic na ten temat nie wiem, a powinienem był wiedzieć. Zostałem poinformowany, że będzie przesłuchanie pana marszałka Sejmu - 10 października i zastanawiam się, czy weźmiemy w nim udział. Musimy to jeszcze przemyśleć. To postępowanie nie będzie prowadzone w sposób sprawny i systematyczny. Po pierwsze dlatego, że prowadzi to prokurator, która, w moim przekonaniu, sama jest podejrzewana o udział w ustrojowym zamachu stanu, bo przejęła funkcję od uzurpatora pana Dariusza Korneluka. (…) Mówimy o zorganizowanej grupie przestępczej w najwyższych szczeblach władzy. Nie wierzę, że to śledztwo, w tym reżimie prawnym, pod tą władzą w prokuraturze zostanie przeprowadzone w sposób sprawny
— przyznał.
Ale wierzę w to, że kiedyś to postępowanie zostanie przeprowadzone szybko, skutecznie i winni tej sytuacji, tego trwającego ustrojowego zamachu stanu, zostaną pociągnięci do odpowiedzialności karnej
— dodał.
„Żurek wszedł w buty Bodnara”
Pytany o ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka poprosił, aby nie nazywać go „sędzią” ponieważ, według jego oceny, nigdy nie zasługiwał, aby nim być.
Proszę nie używać słowa „sędzia”. Moim zdaniem pan Żurek nigdy nie zasługiwał na to, żeby być sędzią, przynajmniej z tej wiedzy, którą ja posiadam, a proszę pamiętać, że byłem Prokuratorem Krajowym i znałem akta postępowania, w których pojawiła się osoba pana Żurka. Są tysiące uczciwych, obiektywnych, zaangażowanych sędziów. Nie posługujmy się tym sformułowaniem. Pan Żurek w moim przekonaniu wszedł w buty ministra Bodnara i w tej chwili jest jednym z czołowych uczestników tej trwającej próby zmiany ustroju Rzeczpospolitej w sposób pozaustawowy, pozakonstytucyjny
— podkreślił.
Jak znam pana Żurka, to czekają nas ciekawe czasy
— dodał, odpowiadając na pytanie, czego można się spodziewać po następcy ministra Adama Bodnara.
Jeżeli pan Żurek nie będzie wykonywał ustaw, nie będzie wykonywał konstytucji to w swoim czasie poniesie za to odpowiedzialność karną
— zaznaczył prezes Święczkowski.
Jeżeli komuś się się podoba Trybunał Konstytucyjny, to proszę zmienić ustawę, konstytucję. Jeżeli komuś nie podoba się sposób wyboru sędziów do KRS, to proszę zmienić ustawę, konstytucję w tym zakresie. Tylko nie uchwałą czy rozporządzeniem
— apelował.
kk/Telewizja wPolsce24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/740168-tylko-u-nas-prezes-tk-zurek-wszedl-w-buty-bodnara
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.