„Nie tylko polski Trybunał Konstytucyjny i niemiecki Federalny Trybunał Konstytucyjny odmówił uznania orzeczenia TSUE z uwagi na przekroczenie kompetencji przyznanych w Traktatach unijnych, ale w 2021 r. zrobiła to również francuska Rada Stanu” - ujawnia na platformie X mecenas Bartosz Lewandowski. Prawnik opisał przypadek dyrektywy o prywatności i łączności elektronicznej.
Po skandalicznym wyroku, w którym Trybunał Sprawiedliwości i Praw Człowieka w Strasburgu rości sobie prawa do oceniania ustroju polskich sądów, warto zwrócić uwagę, że kraje podziwiane przez obecną większość sejmową nie pozwalają TSUE zawłaszczać kompetencji, które unijnemu trybunałowi przyznane nie zostały.
CZYTAJ TAKŻE: Znamienny wyrok niemieckiego TK ws. TSUE. Lewandowski: „Spójrzmy na lubiane przez obecną większość rządzącą Niemcy…”
Francuska Rada Stanu wobec dyrektywy UE
Mec. Bartosz Lewandowski opisał niedawno przypadek nieuznania wyroku TSUE przez niemiecki Federalny Trybunał Konstytucyjny. Dziś zwrócił uwagę, że podobna sytuacja miała miejsce we Francji.
Koszmar „Silniczków”, czyli o tym jak rok po Federalnym Trybunale Konstytucyjnym w Niemczech Rada Stanu we Francji także uznała, że TSUE wykroczył poza przyznane mu kompetencje (ultra vires) i odmówiła zastosowania wyroku Trybunału w Luksemburgu Kontynuując zagadnienie kompetencyjnego „rozpychania się łokciami” przez Trybunał w Luksemburgu, warto odnotować, że nie tylko polski Trybunał Konstytucyjny i niemiecki Federalny Trybunał Konstytucyjny odmówiły uznania orzeczenia TSUE z uwagi na przekroczenie swoich kompetencji przyznanych w Traktatach unijnych, ale w 2021 r. zrobiła to również francuska Rada Stanu
— podkreślił prawnik.
W orzeczeniu z 21.04.2021 r. nr 393099 Rada, będąca naczelnym sądem administracyjnym kontrolującym działania organów władzy publicznej, odmówiła uznania wyroku TSUE z 6.10.2020 w sprawie C-511/18, C-512/18 i C-520/18, pomimo tego, że wcześniej wystąpiła do tego Trybunału z pytaniem prejudycjalnym. I Rada zrobiła to pomimo tego, że zagadnienie prawne dotyczyło zastosowania wprost prawa UE (sic!), a nie, jak w przypadku Polski, zagadnień ustrojowych, tj. ustroju sądownictwa regulowanego na poziomie konstytucyjnym. W skrócie: sprawa dotyczyła dyrektywy 2002/58/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 12 lipca 2002 r. dotyczącej przetwarzania danych osobowych i ochrony prywatności w sektorze łączności elektronicznej (dyrektywy o prywatności i łączności elektronicznej), zmienionej dyrektywą 2009/136/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 25 listopada 2009 r., i relacji do art. 7, 8 i 11 oraz art. 52 ust. 1 Karty praw podstawowych Unii Europejskiej
— czytamy.
Kwestia sposobu i czasu retencji danych obywateli ma istotne znaczenie nie tylko dla nich samych (ochrona prywatności), ale także dla służb państwowych, które mają obowiązek zwalczać np. przestępstwa terrorystyczne. W postępowaniu prejudycjalnym w sprawie La Quadrature du Net Trybunał Sprawiedliwości orzekł, że uogólnione i niezróżnicowane przechowywanie danych dotyczących łączności elektronicznej narusza zarówno RODO, jak i niektóre prawa podstawowe UE
— podkreśla Lewandowski.
„Zanim bezrefleksyjnie przyjmie się narrację TSUE
W przeciwieństwie do Sądu Konstytucyjnego Belgii, który uznał i wykonał orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości, Rada Stanu odmówiła jego pełnego wykonania. Stwierdziła ona, że Konstytucja Francji przewiduje obowiązek „ochrony podstawowego interesu Narodu”, obejmujący m. in. „zapobieganie zagrożeniom dla porządku publicznego i naruszaniu bezpieczeństwa osób i towarów, walkę z terroryzmem i ściganie czynów zabronionych”
— zwraca uwagę prawnik.
Ponieważ porządek prawny UE nie przewiduje równoważnej ochrony, tę zasadę bezpieczeństwa narodowego należało uwzględnić przy ocenie kwestionowanej francuskiej polityki zatrzymywania danych
— dodaje.
Warto takie informacje posiadać zanim bezrefleksyjnie przyjmuje się narrację o TSUE jako o jakimś „nadtrybunale”, który może oceniać polską Konstytucję, nasze rozwiązania ustrojowe i wychodzić poza zakres przyznanych kompetencji!
— podsumowuje mec. Bartosz Lewandowski.
CZYTAJ TAKŻE: TSUE rości sobie prawo do oceny ustroju polskich sądów? Skandaliczny wyrok! „IKNiSP SN nie jest niezależnym sądem”
jj/x
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/740016-kompetencje-tsue-francuska-rada-stanu-tez-nie-uznala-wyroku
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.