Janusz Korwin-Mikke nie zamierza przechodzić na polityczną emeryturę. Na początku września sąd zarejestrował jego nową partię, której nazwa niezwykle przypomina Konfederację, której liderami są Sławomir Mentzen i Krzysztof Bosak. Korwin-Mikke przekonuje jednak, że jako założyciel ma prawo do tej nazwy. „W przeszłości wykonywał już wiele ruchów, które w różnych fazach szkodziły naszemu środowisku. Jednak tym razem nam nie zaszkodzi” - stwierdził poseł Przemysław Wipler.
„Rzeczpospolita” przypomina, że Janusz Korwin-Mikke był także założycielem Konfederacji, która startowała do parlamentu w 2019 r. jako komitet wyborczy Konfederacja KORWiN Braun Liroy Narodowcy, natomiast później przybrała formę partii politycznej. Co istotne, żaden z polityków, od których Konfederacja wzięła swoją pierwotną akcję, nie jest związany z tym ugrupowaniem.
Sam Korwin-Mikke został zawieszony w prawach członka Konfederacji po kampanii wyborczej w 2023 roku, co motywowane było szkodliwymi dla wizerunku partii wypowiedziami polityka. Ostateczne wykluczenie nastąpiło z kolei kilka miesięcy później.
Tajemnicza formacja Korwina
Nestor polskiego ruchu konserwatywno-liberalnego przyznał teraz, że to właśnie on jest odpowiedzialny za zgłoszeniem nowej partii, ale nie chce póki co zdradzać żadnych szczegółów w tej sprawie. Przekonuje też, że posiada prawa do nazwy „Konfederacja”, a nowe ugrupowanie ma być sygnowane skrótem KonFed. Ta właśnie nazwa pojawiła się w oficjalnym rejestrze partii politycznych, który prowadzony jest przez warszawski Sąd Okręgowy.
W rejestrze nie figurują jednak jeszcze żadne konkretne dane poza nazwą i adresem jej siedziby. Nowa formacja została zarejestrowana 2 września. Założyciel nie zdradza żadnych szczegółów w tej sprawie.
Na razie na ten temat wolałbym nie mówić
— podkreślił Janusz Korwin-Mikke.
„Partia parasolowa”
Piotr Sterkowski, który dobrze zna środowisko wokół Korwin-Mikkego ocenił, że jego nowa partia „może być partią parasolową, spinającą różne środowiska”.
Jednak przede wszystkim, w związku z ryzykiem wykreślenia z rejestru dotychczasowej partii, Janusz Korwin-Mikke chciałby mieć narzędzie, umożliwiające start w wyborach
— zaznacza.
Poprzednia partia Janusza Korwin-Mikkego nosiła nazwę Konfederacja Odnowy Rzeczypospolitej Wolność i Nadzieja (w skrócie KORWiN), a jej rejestracja nastąpiła w kwietniu 2024 roku. W maju bieżącego roku doszło jednak do wykreślenia jej z rejestru partii politycznych, a powodem tej decyzji było niezłożenie sprawozdania finansowego za ubiegły rok w wymaganym terminie. Wówczas Korwin-Mikke wyjaśniał, że skarbnik jego partii wysłał sprawozdanie w terminie, ale droga mailową, której nie uznaje Państwowa Komisja Wyborcza.
W międzyczasie pojawiły się nieoficjalne doniesienia, że wykreślenie partii KORWiN było równoległe do powstania planów powołania wspólnej partii Korwin-Mikkego z Grzegorzem Braunem, jednak Konfederacja Korony Polskiej podjęła 21 czerwca b.r. uchwałę o samodzielnym starcie formacji w wyborach parlamentarnych.
CZYTAJ TAKŻE: Ukąszą Konfederację? Janusz Korwin-Mikke i Grzegorz Braun… zakładają kolejną partię! Jest robocza nazwa nowego ugrupowania
Skradziona nazwa?
„Rzeczpospolita” wskazuje, że kolejne ugrupowanie Janusza Korwin-Mikkego jest już czwartym bytem ze słowem „Konfederacja” w nazwie wśród rejestru prowadzonego przez warszawski sąd. Ten z kolei zarejestrował partię z tak łudzącą nazwą, podobną do Konfederacji Sławomira Mentzena i Krzysztofa Bosaka, gdyż najprawdopodobniej ich ugrupowanie w rzeczywistości nie nazywa się „Konfederacja”, a jest nieformalnym skrótem. Oficjalna nazwa sojuszu Nowej Nadziei i Ruchu Narodowego to Konfederacja Wolność i Niepodległość, natomiast skrót oficjalny, widniejący w rejestrze, to Konfederacja Wolnościowcy i Narodowcy.
Korwin-Mikke przyznał w rozmowie z „Rzeczpospolitą”, że stołeczny sąd nie mnożył problemów w tej sprawie.
Istnieje bardzo dużo partii o podobnych nazwach, np. różne warianty Stronnictw Ludowych
— podkreślił polityk.
Zmylenie wyborców?
W zupełnie inny sposób nową inicjatywę postrzega poseł Konfederacji Wolność i Niepodległość Przemysław Wipler. Stwierdził on, że Janusz Korwin-Mikke próbuje podszywać się pod jego ugrupowanie celem zmylenia wyborców.
W przeszłości wykonywał już wiele ruchów, które w różnych fazach szkodziły naszemu środowisku. Jednak tym razem nam nie zaszkodzi, bo nie posiada on zdolności zarejestrowania list w całym kraju w wyborach do Sejmu. Takie możliwości organizacyjne mamy my, czyli Konfederacja, ewentualnie Grzegorz Braun
— zauważył Wipler.
CZYTAJ TEŻ:
maz/”Rzeczpospolita”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/739905-korwin-mikke-ma-nowa-partie-jej-nazwa-wzbudza-kontrowersje
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.