Dziennikarka „Gazety Wyborczej” Dominika Wielowieyska na swoim profilu na YouTubie przedstawiła skandaliczny plan ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka na wyrzucenie z Sądu Najwyższego sędziów, których obecna władza obraźliwie określa jako neo-sędziowie. W skrócie chodzi o „zagłodzenie” ich finansowo po to, by wymusić ich odejście w stan spoczynku. Jest to zatem czysty szantaż. „Jeżeli to nie zostanie zrobione, to będzie to oznaczało porażkę ministra Żurka” - grzmiała Wielowieyska, zachęcając ministra do brutalnej czystki w SN.
Dominika Wielowieyska przedstawiła, że Żurek ma wysłać prokuratorów do nieuznawanych przez obecną władzę sędziów, by ci wręczyli im wezwanie do zapłaty za skandaliczne działania TSUE i ETPCz, które to europejskie instytucje nakładają na Polskę kary finansowe za to, że podobnie jak Koalicja 13 grudnia nie uznają statusu części sędziów w Polsce, mimo że ci zostali prawidłowo wybrani na mocy obowiązujących ustaw i przede wszystkim zostali powołani przez prezydenta Polski.
Ci sędziowie zobaczą na swoich biurkach wezwanie do zapłaty. Ponieważ słyszycie, że to już jest bodajże milion euro, to dla osób indywidualnych to są naprawdę poważne sumy, a one będą rosnąć, bo kilkaset spraw jest w toku
— powiedziała Dominika Wielowieyska.
Następnie publicystka „Gazety Wyborczej” wprost już wcieliła się w polityka, podpowiadającego Waldemarowi Żurkowski, jak ma się rozprawić z niewygodnymi dla obecnej władzy sędziami.
Istota sprawy sprowadza się do tego, że Waldemar Żurek powinien jak najszybciej rozpocząć te procesy odzyskiwania pieniędzy od neo-sędziów, chodzi przede wszystkim o neo-sędziów z Sądu Najwyższego i Krajowej Rady Sądownictwa
— mówiła. Dalej Żurek ma zastosować swoisty szantaż wobec sędziów.
Próba szantażowania sędziów
W momencie, kiedy prokuratorzy wejdą do neo-sędziów i położą im nakaz zapłaty, rozpocznie się postępowanie sądowe, to oczywiście ci neo-sędziowie mogą wierzyć, że PiS z Konfederacją dojdą do władzy i ich uratują, ale tu jeszcze mamy dwa lata i w ciągu nich sąd może zarządzić zapłatę od każdego z nich kilkudziesięciu tysięcy złotych kary. To wtedy się robi bardzo nieprzyjemne, a biorąc pod uwagę odsetki, te sumy mogą być jeszcze większe. Dlatego moim zdaniem Żurek liczy na to, że ci neo-sędziowie będą chcieli – mówię o SN cały czas – będą iść na ugody. Żurek może powiedzieć tak: „Kochani, mogę pójść na ugodę, ja mogę zrezygnować z tego odszkodowania i nie będziecie płacili tych 100 tys. zł, które macie zapłacić, ale Wy ustąpicie ze stanowiska i przejdziecie w stan spoczynku”
— podkreśliła dziennikarka „GW”, najwyraźniej nie brzydząc się takimi metodami zwalczania sędziów, przypominającymi raczej elementy z reżimów autorytarnych niż mającymi cokolwiek wspólnego ze standardami demokratycznymi.
Naszym nadrzędnym celem jest to, aby się pozbyć neo-sedziów z SN. Jeżeli oni będą szli na takie ugody i przechodzili w stan spoczynku, to to od razu sprawia, że usuwamy część tych przyczyn, dla których przegrywamy te sprawy w ETPCz. Pytanie, czy Żurkowi to się uda, pytanie, czy ci neo-sędziowie sami dobrowolnie odejdą w stan spoczynku. Jeżeli to nie zostanie zrobione, to będzie to oznaczało porażkę ministra Żurka
— ostrzegła Wielowieyska, mając na myśli najpewniej najbardziej zagorzałych zwolenników Koalicji 13 grudnia.
Czy „zagłodzenie” finansowe sędziów i używanie wobec niż szantażu ma cokolwiek wspólnego ze standardami demokratycznymi, praworządnością? Warto, by na to pytanie odpowiedziały sobie europejskie instytucje, które dziś próbują się mieszać w sprawę ustroju polskiego sądownictwa i wybierają sobie, których sędziów uznają, a których nie.
CZYTAJ TAKŻE:
tkwl/YouTube Dominika Wielowieyska - kanał oficjalny/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/739781-jak-zurek-chce-wyrzucac-sedziow-ujawniono-bulwersujacy-plan
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.