„Przynajmniej 170 miliardów euro jest zarezerwowanych na spłatę przede wszystkim odsetek od długu pandemicznego - KPO. Oprócz tego i to jest bardzo istotna rzecz, Komisja Europejska proponuje nowy duży dług wzorowany na długu pandemicznym” - powiedział prof. Tomasz Grosse podczas konferencji prasowej PiS. Głos w sprawie zabrał także wiceszef PiS Mariusz Błaszczak i europoseł partii Jacek Ozdoba. Nowa perspektywa finansowa UE zakłada wprowadzenie szeregu nowych podatków. Te działania mają doprowadzić do federalizacji i stworzenia europejskiego superpaństwa.
KPO i kolejne pożyczki KE
Prof. Grosse przedstawił raport nowej perspektywy finansowej Unii Europejskiej. Ujawnił, że duża część z nowego budżetu dla Polski będzie przeznaczona na spłatę KPO.
Przynajmniej 170 miliardów euro jest zarezerwowanych na spłatę przede wszystkim odsetek od długu pandemicznego - KPO. Oprócz tego i to jest bardzo istotna rzecz, Komisja Europejska proponuje nowy duży dług wzorowany na długu pandemicznym. Coś, co miało być wyjątkowe, jednorazowe. Na co państwa członkowskie, przynajmniej niektóre się zgadzały. Właśnie pod tym warunkiem, że to będzie tylko jeden jedyny dług
— powiedział.
Poinformował, że UE planuje zaciąganie kolejnych zobowiązań.
Komisja nie tylko chce nas znowu zadłużyć i to w bardzo dużym stopniu. Przynajmniej 650 miliardów euro będzie chciała zaciągnąć na rynkach finansowych, ale też proponuje kolejne podatki, które będą obciążać Polaków. Mało tego, że będą obciążać Polaków, ale będą obciążać Polaków w sposób nieproporcjonalny do bogatszych państw Europy Zachodniej. I najlepszym tego przykładem jest podatek od tzw. ETS
— dodał.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: PiS ujawnia skalę podwyżek planowanych przez rząd. Kuźmiuk: Tusk i Domański chcą sięgnąć głęboko do kieszeni Polaków
Polska drugim płatnikiem w UE. Nowe podatki
Ekspert ujawnił, że Polska będzie drugim płatnikiem w UE, jeżeli chodzi o podatki. Zaraz za Niemcami.
Komisja chce w większym niż do tej pory stopniu zabierać tę opłatę państwom członkowskim do budżetu Unii Europejskiej. Mowa o 30 proc., które mają iść do Brukseli, a więc nie zostawać w Polsce na inwestycje czy na transformację klimatyczną. Ten podatek jest w tym sensie niesprawiedliwy, że my będziemy według szacunków ekspertów drugim w kolejności państwem, jeśli chodzi o udział do budżetu UE. Zaraz za Niemcami
— mówił.
Okazuje się, że władze unijne planują także nałożyć cła na towary kupowane przez Internet.
Oprócz tego jest wiele innych podatków. Chociażby nakładanych na sprowadzane przez Internet towary. W tej chwili towary, które są kupowane do 150 euro przez każdego obywatela, są zwolnione z ceł. Komisja proponuje zlikwidować tę ulgę, czyli wszystko, co będziemy kupować na platformach internetowych będzie musiało być obarczone cłem europejskim
— powiedział.
Problemy polskich rolników
Prof. Grosse przekazał, że polscy rolnicy znajdą się w bardzo złej sytuacji. Oprócz umowy z Mercosur, ograniczone zostaną także środki na rolnictwo wewnętrzne.
Kolejna bardzo ważna rzecz to ograniczenie budżetu na politykę spójności. Mniej więcej w wysokości 5 proc. Ograniczenie przynajmniej o 30 proc. wspólnej polityki rolnej. Czyli to nie jest tylko to, że wchodzi niekorzystna dla rolnictwa umowa z Mercosur, ale KE w tym samym momencie proponuje bardzo poważne ograniczenie środków dla rolników, którzy będą niestety mieli trudniejsze zadanie. Większą konkurencję na rynku wewnętrznym
— dodał.
CZYTAJ TAKŻE:
KE zyska większe kompetencje
Socjolog wskazał, że działania KE prowadzą ostatecznie do federalizacji i centralizacji.
To wszystko na samym końcu powoduje, że Komisja Europejska będzie miała rozstrzygające zdanie w bardzo wielu sprawach. Władza Komisji Europejskiej wzrasta i to oznacza centralizację. Polski podatnik będzie na różne sposoby wpłacał pieniądze do Unii Europejskiej, ale o tych podatkach w niewielkim stopniu będą decydować władze narodowe. Rozporządzać nimi będą urzędnicy brukselscy
— stwierdził.
Prof. Grosse przypomniał, jak KE rękami von der Leyen blokowała środki za czasów rządów PiS. W przyszłości to ma być stała praktyka w przypadku braku politycznego podporządkowania.
Idziemy w kierunku federalizacji, ale też w dużym stopniu w kierunku ograniczenia standardów demokratycznych w Europie. Ursula von der Leyen decydowała o tym, że wszystkie pieniądze dla Polski były zawieszone za rządów prawicowych. Ta warunkowość polityczna ma być wzmocniona w kolejnej perspektywie. To najlepiej pokazuje, jak gigantyczna władza nad naszymi podatkami, finansami europejskimi będzie powierzona niewybieralnym przez żadnych wyborców urzędnikom w Brukseli
— ocenił.
KE chce stworzyć superpaństwo
Do raportu odniósł się także europoseł PiS Jacek Ozdoba. Zaznaczył, że pomysły UE są dla Polski bardzo niebezpieczne.
To, o czym mówił prof. Tomasz Grosse w swojej analizie, dokładnie przedstawia wizję nowych euro-podatków, które będą oznaczały gigantyczny problem i wzrost kosztów życia. Co istotne, KE zamierza zlikwidować zwolnienie z ceł towarów przywożonych do UE w wysokości do 150 euro. To nie będzie podatek do polskiego budżetu, tylko częściowo do budżetu jako zasób własny UE. Upolitycznienie budżetu UE - polityczne elity mają decydować, jakie środki i na co idą do krajów. To nierówność dystrybucji funduszy
— powiedział.
Następnie dodał:
Ekspansja kompetencji komisji - KE idzie coraz dalej i tworzy de facto superpaństwo. Ten raport jest dowodem na to, że jeżeli nie zostanie zmieniona propozycja KE, to będzie nokaut na portfelach Polaków. To dramatyczna perspektywa finansowa, która oznacza drożyznę, nowe podatki, brak możliwości decydowania przez rządy i brak wpływu na politykę realizowaną przez UE. To pierwszy tak obszerny raport, bo to jedna z najważniejszych dyskusji, która powinna się teraz odbywać.
Federalizacja UE. Czy da się ją zatrzymać
Padło pytanie, czy da się jeszcze zatrzymać federalizację UE. Co można i co należy robić, żeby do tego nie dopuścić.
Unia Europejska musi się trzymać tych reguł, które zostały ustalone. Traktat o funkcjonowaniu Unii Europejskiej nie daje tak szerokich kompetencji, z jakich korzystają unijni urzędnicy. Dlatego należy przede wszystkim robić, a nie mówić. Donald Tusk tylko mówi, ale za tym nie idą żadne działania. Mówił swego czasu, że w Europie nikt go nie ogra, a ogrywają go wszyscy. Jeżeli chcemy zapobiec federalizacji UE, to musimy przede wszystkim zacząć blokować niekorzystne pomysły
— odpowiedział Ozdoba.
Były szef MON Mariusz Błaszczak doprecyzował temat. Wskazał, że rząd powinien próbować zablokować umowę z Mercosur, ale tego nie zrobił.
Mit Donalda Tuska wczoraj prysł. Komisja Europejska przyjęła umowę z Mercosur. Wśród komisarzy unijnych jest Piotr Serafin, bliski współpracownik Donalda Tuska. Okazuje się, że umowa wejdzie w życie. Umowa, która jest zabójcza dla polskiego rolnictwa. Donald Tusk stwierdził, że nie był w stanie zbudować mniejszości blokującej. Nie był w stanie. Co robił, kiedy Polska sprawowała prezydencję w Unii Europejskiej? Czym się zajmował? Mamy do czynienia z fatalnym rządem koalicji 13 grudnia
— skonkludował.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Z Tuskiem Polska zawsze będzie z tyłu. Bruksela szykuje budżet na 2028–2034 - nie dla polskiego rolnika ani polskich regionów
xyz/PiS
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/739571-pis-bije-na-alarm-ws-planowanego-budzetu-ue-nowy-dlug
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.