„Jeżeli chodzi o prezydenta Nawrockiego i jego rolę, uważam, że ta wizyta jest sukcesem Polski” - powiedział wiceszef MON Cezary Tomczyk na antenie TVN24, odnosząc się do wizyty prezydenta Karola Nawrockiego w USA. Polityk PO stwierdził, że prezydent musi współpracować z rządem. Najwidoczniej zapomniał, że to ekipa Tuska od samego początku deprecjonuje głowę państwa.
Wiceszef MON Cezary Tomczyk postanowił ocenić niewątpliwy sukces, jakim była wizyta prezydenta Nawrockiego w USA. Na antenie TVN 24 stwierdził, że sukcesem jest również spotkanie Radosława Sikorskiego z sekretarzem stanu USA Marco Rubio. Zapomniał tylko ujawnić co udało się załatwić szefowi polskiego MSZ w trakcie tego spotkania…
Jeżeli chodzi o prezydenta Nawrockiego i jego rolę, uważam, że ta wizyta jest sukcesem Polski. Była też zresztą przygotowywana przez długi czas. Sukcesem Polski jest też wizyta Radosława Sikorskiego i jego rozmowy z Marco Rubio
— powiedział.
Prezydent i rząd muszą współpracować
Polityk PO wypowiedział się również na temat zapewnienia Donalda Trumpa ws. amerykańskich wojsk w Polsce. Zaznaczył, że w kwestii polityki bezpieczeństwa rząd i prezydent muszą działać wspólnie.
Traktuję to jako wielki sukces Polski. Mam takie poczucie, że sprawy, które dotyczą obecności wojsk amerykańskich czy bezpieczeństwa państwa, są poza sporem politycznym. Jeżeli chodzi o kwestię współdziałania w sprawach sił zbrojnych między prezydentem a premierem, wzajemnego informowania się o wszystkich elementach, uważam, że to jest naturalne i oczywiste
— stwierdził.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Dodał również:
Żebyśmy to zrozumieli, to nie jest relacja między panem X a panem Y, to jest relacja między instytucjami. Między MON a BBN. Uważam, że te relacje są bardzo dobre. Między MON a Kancelarią Prezydenta również. Jeżeli chodzi o ludzi - ludzie się zmieniają, ale te instytucje muszą trwać, bo one są ważniejsze od nas.
Tomczyk pomija fakt, że to ekipa Tuska chciała odciąć głowę państwa od polityki zagranicznej. Premier Tusk wprost mówił, że rolą prezydenta jest tylko reprezentować Polskę. Praktyka pokazała, że to prezydent Nawrocki posiada sprawczość, podczas gdy Tusk i jego ludzie nie mają dostępu do Białego Domu.
Tomczyk o Przydaczu: wyjątkowy szkodnik.
Tomczyk wypowiedział się też na temat szefa biura polityki międzynarodowej w KPRP Marcina Przydacza. Polityk PO nazwał prezydenckiego ministra „wyjątkowym szkodnikiem”.
Uprawianie jakichś wojenek politycznych w Stanach Zjednoczonych, różnego rodzaju wypowiedzi, które dotyczą ministra spraw zagranicznych albo w ogóle polskiego rządu przez doradcę czy ministra w Kancelarii Prezydenta na obcej ziemi jest fundamentalnie złe
— ocenił wiceszef MON.
Tomczyk zdaje się nie pamiętać, że w kwestii brudnej gry politycznej to jego obóz jest niekwestionowanym mistrzem. Bezpardonowa gra, którą uprawia rząd zaczęła się już w kampanii wyborczej, kiedy to rzucano w kierunku kandydata na prezydenta Nawrockiego oszczerstwa bez pokrycia w rzeczywistości.
CZYTAJ TAKŻE:
xyz/TVN24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/739539-teraz-oglasza-sukces-tomczyk-o-wizycie-prezydenta-w-usa
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.