„Spotkałem się z premierem polskiego rządu nie po to, aby odbierać instrukcje, ale po to, aby mówić jednym głosem. Jeżeli pan wicepremier nie dostaje informacji od swojego szefa, to muszę zostawić to obu panom. Jeszcze dostaję jednostronicowe instrukcje. To są rzeczy, które nie powinny się zdarzać w polskiej dyplomacji. Mam nadzieję, że wrócimy na właściwe tory tej współpracy” - podkreślił prezydent Karol Nawrocki w rozmowie z Kanałem Zero, która odbyła się tuż po zakończonym spotkaniu polskiego prezydenta z amerykańskim przywódcą Donaldem Trumpem.
CZYTAJ WIĘCEJ:
„Nie przepycham się z ministrem Sikorskim”
Redaktor Joanna Pinkwart pytała prezydenta o zaproszenie Polski na szczyt G20, która w przyszłym roku odbędzie się w Stanach Zjednoczonych. Dziennikarka zwróciła uwagę, że na ten temat rozmawiał również szef MSZ Radosław Sikorski z amerykańskim sekretarzem stanu Marco Rubio.
Wcześniej rozmawiałem już o tym z premierem Kanady w kwestii G20. Dobrze, że pan wicepremier Sikorski rozmawiał z sekretarzem Rubio o tym, bo jest to kwestia odnosząca się do naszych wspólnych działań. Ten szczyt odbędzie się w Stanach Zjednoczonych. Cieszę się, że minister Sikorski zabiega również o udział polskiego prezydenta w szczycie G20 i obecności Polski w tej grupie, bo to znaczy, że są takie momenty w polskiej polityce, które sprawiają, że potrafimy ze sobą współpracować. To bardzo dobra informacja
— podkreślił prezydent.
Dopytywany o „przepychankę” z ministrem Sikorskim, prezydent zwrócił uwagę, że przed wylotem do Stanów Zjednoczonych spotkał się z premierem Donaldem Tuskiem.
Nie przepycham się z ministrem Sikorskim. Miałem spotkanie z szefem pana wicepremiera Sikorskiego z Donaldem Tuskiem przed wyjazdem. Spotkałem się z polskim premierem, spotkałem się z prezydentami krajów bałtyckich, z premier Danii, więc przed tą wizytą wykonałem zadania, które uznałem za ważne, żeby być głosem regionu w Stanach Zjednoczonych. Spotkałem się z premierem polskiego rządu nie po to, aby odbierać instrukcje, ale po to, aby mówić jednym głosem. Jeżeli pan wicepremier nie dostaje informacji od swojego szefa, to muszę zostawić to obu panom. Jeszcze dostaję jednostronicowe instrukcje. To są rzeczy, które nie powinny się zdarzać w polskiej dyplomacji. Mam nadzieję, że wrócimy na właściwe tory tej współpracy
— powiedział.
Dopytywany, czy Amerykanie widzą konflikt między polskim prezydentem a rządem, Nawrocki stwierdził, że nie.
Amerykanie tego nie zauważają. Amerykanie w ogóle, czy prezydent Donald Trump, nie odnosi się do wicepremiera polskiego rządu. Ma partnera w postaci prezydenta Polski i z nim dyskutuje o ważnych sprawach dla Polski. I tak powinno zostać. Każdy pyta o wicepremiera Sikorskiego, a ja nie za bardzo jestem w stanie zająć się i zagospodarować emocje pana wicepremiera. Zajmuję się kwestiami ważnymi dla Polski. (…) Mnie nie interesują te polityczne emocje i ten cały teatr wokół tego wyjazdu. Niech każdy radzi sobie ze swoimi emocjami. Załatwiłem dla Polski ważne sprawy
— zaznaczył.
CZYTAJ WIĘCEJ: TYLKO U NAS. Czy prezydent Nawrocki skorzystał z „instrukcji” MSZ? „Ton, w którym minister chce pouczać, jest niegrzeczny”
W rozmowie padło również pytanie o to, jak wyglądały rozmowy delegacji oraz jego prywatna rozmowa z Donaldem Trumpem.
Wiele się działo przez te dwie godziny. (…) Mieliśmy okazję podyskutować w cztery oczy o wielu rzeczach. Myślę, że to było owocne spotkanie i dobrze zainwestowany czas w odpowiedzi na zaproszenie prezydenta Donalda Trumpa
— powiedział.
Nasze rozmowy oscylowały wokół interesów Polski i Stanów Zjednoczonych, ale też wokół rzeczy prywatnych, które zostawię w swoim sercu. Ale były to dobre dyskusje
— zaznaczył.
„Prezydent Trump bardzo poważnie podchodzi do Polski”
Prezydent pytany o to, co go zaskoczyło podczas wizyty w Waszyngtonie, wskazał na „serdeczną atmosferę i otwartość prezydenta Trumpa”.
Głęboka otwartość, wiedząc oczywiście, że Polska jest bardzo ważnym partnerem Stanów Zjednoczonych, ale jednak nad wyraz serdeczna atmosfera i otwartość prezydenta Trumpa, ten piękny gest w odniesieniu do F-35, które odbierzemy w styczniu i przylecą do Polski, ale również piękny gest w kierunku majora Krakowiana, z całą pewnością były tymi momentami, które mnie zaskoczyły. To co bardzo mnie zbudowało to to, że prezydent Trump bardzo poważnie podchodzi do Polski, ale także ma wiele sympatii i szacunku do prezydenta Polski, którą ja oczywiście odwzajemniam
— powiedział.
Czego należy się spodziewać w najbliższym czasie w relacjach polsko-amerykańskich?
Mam nadzieję, że od jutra (tj. czwartku - 4 września) ruszą dyskusje ministra Cenckiewicza z sekretarzem Hegsethem nt. tych decyzji, które zapadły przy dzisiejszym stole. Wierzę, że czeka nas udana współpraca wokół kontraktów gazowych, inicjatywy Trójmorza i mam nadzieję, że czekają nas wspaniałe lata współpracy
— powiedział.
kk/Kanał Zero
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/739537-prezydent-nie-jestem-w-stanie-zajac-sie-emocjami-szefa-msz
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.