Premier Donald Tusk zaprosił dzisiaj przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulę von der Leyen na granicę polsko-białoruską. „Jesteśmy tu przy tej barierze, która chroni Polskę i Europę przed wojną hybrydową wypowiedzianą przez Białoruś i Rosję, przed nielegalną migracją” - grzmiał na konferencji prasowej. Ciekawe, czy pamięta, jak jeszcze we wrześniu 2023 r. (czyli tuż przed wyborami parlamentarnymi!) grzmiał… przeciwko „tej barierze, która chroni Polskę i Europę”. W internecie jednak nic nie ginie.
Złośliwi mówią, że do zapowiedzi Donalda Tuska nie warto się przywiązywać, bo i tak za chwilę zmieni zdanie. Jednym z najdobitniejszych przykładów - obok polityki wobec Rosji - jest stosunek do ochrony granicy polsko-białoruskiej.
W 2021, 2022 czy nawet w 2023 r. (czyli tym samym, w którym przejął władzę), atakował ówczesny rząd PiS za ochronę granicy polsko-białoruskiej czy samo określanie zwiększonej presji migracyjnej w tej części Polski jako „wojnę hybrydową”. Migranci to byli „biedni ludzie szukający swojego miejsca na ziemi”. „Jednym z największych łajdactw, jakie w Polsce się zdarzyły, była przemyślana operacja, która miała na celu postawić znak równości pomiędzy skutecznym egzekwowaniem prawa, w tym prawa azylanckiego, skutecznym pilnowaniem bezpiecznej granicy, a bezlitosnym traktowaniem tych ludzi, tych kobiet, tych uchodźców, którzy potrzebują pomocy po to, żeby przeżyć”- mówił w 2022 r. na Kongresie Kobiet.
Wypychani, głodni, nieledwie zamarznięci
Premierowi przypomniano także inną wypowiedź, zestawiając ją z dzisiejszym wystąpieniem przy granicy polsko-białoruskiej.
Pamiętacie, podobnie jak ja te obrazy, które tak bardzo no dotykały nas wszystkich i łamały nam serca w Polsce, kobiet w ciąży, dzieci przy naszej granicy, wypychanych, głodnych, nieledwie zamarzniętych w zaroślach
— mówił Donald Tusk we wrześniu 2023 r. podczas konferencji prasowej dotyczącej nadmiernie rozdmuchanej przez ówczesną opozycję „afery wizowej”. Sugerował wówczas, że rząd PiS wpuszcza do Polski „setki tysięcy” migrantów, którzy zapłacili 5 tys. dolarów za wizy, a „kobiety w ciąży” i „dzieci” takiej kwoty nie miały, dlatego były „wypychane, głodne” i „nieledwie zamarznięte w zaroślach”.
Jesteśmy tu przy tej barierze, która chroni Polskę i Europę przed wojną hybrydową wypowiedzianą przez Białoruś i Rosję, przed nielegalną migracją. To nie jest żadna migracja. To są zorganizowane przez Łukaszenkę i Putina i ich służby grupy ludzi, których zadaniem jest fizyczne atakowanie polskiej, europejskiej granicy
— to też Donald Tusk. Tyle że dziś.
Przypomnijmy, że premier nie jest osamotniony w głoszeniu nowej „mądrości etapu”.
174 Posłów dzisiejszej koalicji 13 grudnia głosowało przeciwko budowie muru na Granicy z Białorusią! Nie chcieli muru, nie chcieli kontrolować granicy z Niemcami, nie chcieli referendum przeciwko nielegalnej migracji! Nie dajmy zakłamywać prawdy
— przypomniał na platformie X europoseł PiS Bogdan Rzońca.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/739201-tuskowi-przypomniano-co-mowil-o-granicy-polsko-bialoruskiej
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.