„Czekam na to, że pan prezydent Nawrocki albo jakikolwiek polityk z PiS-u powie o konkretnych zarzutach korupcyjnych wobec mnie, urzędników państwa polskiego, urzędników administracji, niezależnych ekspertów. Niech to powie wprost, niech zarzuci. Czekam na to, panie prezydencie” - grzmiał minister Miłosz Motyka na antenie TVP Info w likwidacji po wecie prezydenta Karola Nawrockiego.
Prezydent Karol Nawrocki podjął decyzję o zawetowaniu ustawy wiatrakowej. Rządzący próbowali przepchnąć szkodliwe rozwiązania związane z wiatrakami, zasłaniając się wrzuconymi pośpiesznie do tej ustawy rozwiązaniami dotyczącymi mrożenia cen energii. Temu szantażowi nie uległ prezydent, który zawetował ustawę, po czym złożył swój projekt dotyczący mrożenia cen energii bez ustawy wiatrakowej.
Więc przy zawetowaniu tej ustawy poświęciliśmy uwagę tym rozwiązaniom, które uznajemy za dobre, ale nie zgodzę się nigdy na rodzaj szantażu wokół wiatraków i wiązaniu tego z cenami za energię elektryczną. Jednocześnie, gdy jesteśmy właśnie w tym zakresie tematycznym, chciałem wszystkich przekonać, że zgodnie ze swoją deklaracją w ciągu 100 dni przygotujemy projekt ustawy i konkretne rozwiązania odnoszące się do cen energii elektrycznej, aby energia elektryczna w Polsce, stać nas na to była niższa i aby Polacy odczuli spodziewaną ulgę. Nie można jednak łączyć tego z szantażem branży lobbystycznej i polityków, którzy wprowadzali tego typu rozwiązania w polskim Senacie
— wskazywał prezydent Nawrocki.
Groźby Motyki
Ustawy wiatrakowej na antenie TVP Info w likwidacji bronił minister energii Miłosz Motyka z PSL, który zaatakował prezydenta Karola Nawrockiego.
Jeżeli Karol Nawrocki albo jakikolwiek polityk PiS uważa, że to był lobbing, a jedyny jaki był to polskich przedsiębiorców, samorządowców, oni apelowali do prezydenta…
— grzmiał Motyka.
Prowadząca rozmowę Justyna Dobrosz-Oracz pomagała politykowi w budowaniu jego narracji, podkreślając, że „lobbing jest legalny”.
Czekam na to, że pan prezydent Nawrocki albo jakikolwiek polityk spisu powie o konkretnych zarzutach korupcyjnych wobec mnie, urzędników państwa polskiego, urzędników administracji, niezależnych ekspertów. Niech to powie wprost, niech zarzuci. Czekam na to, panie prezydencie. Czekam na to. Niech pan powie odpowiedzialnie, kto co przyjął, jaki lobbing był. Jeżeli się pan tego nie boi, inaczej pan kłamie. Czekam na to ze strony pana Nawrockiego i jego urzędników. Jeżeli nie, to znaczy, że to są bujdy na resorach i hasła polityczne niczym niepoparte. I tak faktycznie jest
— opowiadał.
Wskazał też, że jeżeli padną oskarżenia, to skończą się one pozwem w sądzie.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/738459-motyka-bunczucznie-odgraza-sie-prezydentowi-nawrockiemu
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.