„Przede wszystkim ta ustawa była pułapką zastawioną na prezydenta i na wszystkich Polaków, dlatego że do ustawy, która odpowiadała na oczekiwania lobby wiatrakowego, w tym interesów spoza naszego państwa, wrzucono kilkumiesięczne wsparcie dla Polaków” - zaznacza posłanka PiS, była wiceminister klimatu i środowiska Małgorzata Golińska w rozmowie z portalem wPolityce.pl, mówiąc o zawetowanej przez prezydenta Karola Nawrockiego ustawie wiatrakowej.
Prezydent Karol Nawrocki zawetował szkodliwą ustawę wiatrakową, którą rządzący próbowali przepchnąć, stosując szantaż w postaci zawarcia w projekcie sprawy zamrożenia cen energii.
CZYTAJ TAKŻE: Entuzjazm po zawetowaniu ustawy wiatrakowej! „Bezczelny szantaż”; „Cwaniactwo Tuska ma swoje granice!”; „Brawo dla prezydenta”
Pułapka na prezydenta
Pytamy posłankę PiS, byłą wiceminister klimatu i środowiska Małgorzatę Golińską o to, czy w jej ocenie prezydent Nawrocki podjął słuszną decyzję.
Przede wszystkim ta ustawa była pułapką zastawioną na prezydenta i na wszystkich Polaków, dlatego że do ustawy, która odpowiadała na oczekiwania lobby wiatrakowego, w tym interesów spoza naszego państwa, wrzucono kilkumiesięczne wsparcie dla Polaków
— zauważa.
Prezydent na szczęście nie uległ temu podstępowi. Nie dał się również zaszantażować głosami przedstawicieli koalicji rządzącej, którzy próbowali moralnie go rozliczać za potencjalne weto
— dodaje.
Liczne zagrożenia
Małgorzata Golińska wyjaśnia, że ryzyko związane z tą ustawą koncentrowało się nie tylko „wyłącznie w aspekcie zbliżenia lokalizacji wiatraków do gospodarstw domowych, chociaż ten temat był dla każdego Polaka bardziej oczywisty, ale również kwestiach bezpieczeństwa naszego państwa”
W trakcie prac w Senacie zmieniono ustawę pod kątem zniesienia minimalnej odległości lokalizacji wiatraków od dróg, a nawet od infrastruktury wojskowej czy też od linii wysokiego napięcia. To oznaczało, że potencjalna awaria wiatraka, a nawet oblodzenie i zrzucanie lodu w zimie mogło zagrażać tym obiektom i osobom przebywającym w tych miejscach
— wskazuje.
Druga kwestia to odpowiedź na potrzeby tych, którzy zarabialiby na lokalizacji wiatraków na lądzie, z pominięciem aspektu konieczności linii przesyłowych, sieci, które miałyby transportować energię. Wiemy, że to są koszty, o których bardzo często rząd nie mówi, nazywając wiatraki na lądzie „najtańszym źródłem energii”. Oni po prostu nie wyliczają, chociażby kosztów przesyłu do swoich wyliczeń i jednocześnie nie wskazują, że to źródło energii jest niestabilne i de facto najdroższe, a uczynienie jego kosztów niższych w odbiorze wiąże się z potężnymi dopłatami z naszych kieszeni dla inwestorów
— podkreśla.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/738336-tylko-u-nas-golinska-ustawa-odpowiadala-oczekiwaniom-lobby
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.