Prezydent Karol Nawrocki zawetował ustawę wiatrakową, ale wyjął z niej wrzutkę o mrożeniu cen energii i złożył - w niezmienionej formie - do Sejmu. Z takim obrotem spraw nie zgadza się cała liberalno-lewicowa strona. Prezydent został zaatakowany przez ministrów - klimatu i środowiska oraz energii - Paulinę Hennig-Kloskę oraz Miłosza Motykę. Rządowy spin spalił na panewce, ponieważ prezydent dał jasno do zrozumienia, czyje interesy są dla niego najważniejsze. „Staję po stronie społecznej, a nie po stronie tych, którzy chcą mieszać kwestie cen energii elektrycznej z wiatrakami i działaniami lobbingowymi” - powiedział podczas konferencji prasowej.
Motyka i Hennig-Kloska walczą o ustawę wiatrakową
Prezydent Karol Nawrocki zawetował nowelizację tzw. ustawy wiatrakowej, która liberalizowała zasady inwestycji w tę formę energetyki na lądzie - rząd chciał przeforsować możliwość stawiania turbin 500 metrów od domów Polaków. Żeby szantażować prezydenta, ekipa Tuska postanowiła wrzucić tam zamrożenie cen prądu dla gospodarstw domowych do końca 2025 roku. Jednocześnie Nawrocki poinformował, że podpisał projekt inicjatywy ustawodawczej, dotyczący zamrożenia cen energii elektrycznej „literalnie wyjęty” z zawetowanej ustawy.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Prezydent Nawrocki mówi „sprawdzam” premierowi Tuskowi. Projekt o zamrożeniu cen energii bez wiatrakowych wrzutek już w Sejmie!
Minister energii Miłosz Motyka powiedział na konferencji prasowej, że o podpis pod tą ustawą apelowali przedsiębiorcy, samorządowcy i obywatele.
Nieuzasadnione są głosy ze strony pana prezydenta, że to jest ustawa, która realizuje obcy interes. Ta ustawa gwarantuje niskie ceny energii dla obywateli oraz dla przemysłu
— stwierdził.
Dodał również:
Prezydent wybrał polityczne gierki, zamiast wsłuchania się w apele nie tylko stowarzyszeń, ale i samorządowców, którzy chcieli korzystać z taniego prądu.
Do sprawy odniosła się również minister klimatu Paulina Hennig-Kloska.
Rząd się nie podda. Ministerstwo Klimatu i Środowiska dalej będzie pracować nad ustawą o rozwoju turbin wiatrowych na lądzie, o rozwoju energetyki wiatrowej na lądzie, szukając tu konsensusu. Będziemy chcieli, żeby jeszcze we wrześniu, jak rozpocznie się nowy sezon polityczny w Sejmie, ta ustawa ponownie trafiła do Sejmu. Będziemy szukać tutaj porozumienia
— zapowiedziała dziś na konferencji prasowej minister Paulina Hennig-Kloska.
Dodała, że w tej sprawie będzie w przyszłym tygodniu starała się rozmawiać z pozostałymi członkami rządu.
Będę proponować, byśmy w trybie odrębnym ponownie przyjęli tę ustawę bezpośrednio na Komitecie Stałym Rady Ministrów i Radzie Ministrów, by ona mogła jak najszybciej wrócić do Sejmu
— mówiła.
Twarde stanowisko prezydenta: Nie pozwolę na szantaż
Prezydent Karol Nawrocki w merytoryczny sposób uporał się z żenującą propagandą rządu. Jeszcze zanim do niej doszło.
Zawetowałem ustawę wiatrakową, bo nie pozwolę na szantaż wobec społeczeństwa. Polacy nie chcą 150-metrowych turbin za oknem. Podpisałem za to projekt zamrożenia cen energii, by chronić polskie rodziny. Po pierwsze Polska, po pierwsze Polacy
— mówił podczas konferencji prasowej.
Głowa państwa jasno pokazała, że stroi po stronie Polaków, nie lobbystów.
Staję po stronie społecznej, a nie po stronie tych, którzy chcą mieszać kwestie cen energii elektrycznej z wiatrakami i działaniami lobbingowymi
— dodał.
CZYTAJ WIĘCEJ:
xyz/PAP/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/738335-ekipa-tuska-walczy-o-wiatraki-rzad-sie-nie-podda
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.