„W moim przekonaniu bardzo silnie pojawia się element - użyję tego słowa, aczkolwiek zawsze go unikam – polityczny w działaniu prokuratury” - powiedział na antenie Telewizji wPolsce24 prok. Robert Hernand. Legalny zastępca Prokuratora Generalnego w ten sposób skomentował słowa ministra Waldemara Żurka, który nie kryje, że na polecenie premiera Tuska będzie ręcznie przyspieszał niektóre śledztwa. „Gdyby te słowa wypowiedział do urzędników kiedykolwiek minister Zbigniew Ziobro, to mielibyśmy już cykl wypowiedzi, artykułów, programów. Pojawiłaby się od razu teza, że prokuratura jest polityczna” - oświadczył gość Telewizji wPolsce24.
CZYTAJ TAKŻE: TYLKO U NAS. Poseł Szczucki nie ma złudzeń i mówi wprost. „Żurek zrobi wszystko, żeby resztki trójpodziału władzy zniszczyć”
Minister Waldemar Żurek powiedział w wywiadzie udzielonym TVN24, że Donald Tusk oczekuje od niego przyspieszenia wielu śledztw, zwłaszcza tych, które on uznaje za aferalne. Stwierdził, że ludzie i elektorat oczekują rozliczeń. W tej sytuacji rodzi się pytanie o niezależność prokuratury pod rządami Żurka i Tuska.
Chciałbym przypomnieć pewien element wywiadu byłego Prokuratora Generalnego Adama Bodnara, który także posłużył się pojęciem elektoratu. To współgra z tą wypowiedzią (ministra Waldemara Żurka – przyp. red.) że elektorat nie do końca jest zadowolony. Nie rozumiem do końca tej wypowiedzi, aczkolwiek rozumiem, że każdy Prokurator Generalny nadaje pewien kierunek działania prokuratury, określa priorytety, ale przede wszystkim prokurator jest w sensie ustawowym niezależny. A jeżeli niezależność w jakiś sposób jest ograniczona, to ustawodawca określa to ograniczenie niezależności poprzez wydawanie poleceń, możliwości odwołania się od polecenia, wyłączenia się od prowadzenia postępowania. Podam bardzo prosty przykład, dotyczący sprawy Roberta Bąkiewicza, gdzie prokurator chciał się wyłączyć z prowadzonego postępowania, po czym nie został wyłączony i de facto przedstawił zarzut, zastosował środki zapobiegawcze. To jest ten element ustawowy, który ogranicza zgodnie z wolą ustawodawcy niezależność prokuratora, a prokurator jest niezależny w każdym prowadzonym postępowaniu
— powiedział na antenie Telewizji wPolsce24 legalny zastępca Prokuratora Generalnego prok. Robert Hernand.
Tusk każe, Żurek musi
Jak zachowanie Donalda Tuska i Waldemara Żurka wpływa na pracę prokuratury, która powinna być przecież niezależna?
Nie mam kontaktu z ministrem Żurkiem, tak jak nie miałem kontaktu z PG Bodnarem, poza trzema spotkaniami, bardzo krótkimi. Jednym w sekretariacie pana prokuratora, tym słynnym, który państwo widzieliście (nagranie dokumentujące bezprawne przejęcie prokuratury – przyp. red.) i kolejnym, związanym z przesunięciem mnie do wydziału do spraw walki ze zorganizowaną przestępczością
— oświadczył prok. Hernand.
Wszystko wskazuje na to, że minister Żurek ma jasno wytyczony przez Donalda Tuska szlak działania. Mają to być postepowania związane z Funduszem Sprawiedliwości czy Rządową Agencją Rezerw Strategicznych, które mocno kuleją z powodu braku rzetelnych dowodów winy. Chodzi o ciągłe nagłaśnianie rozliczeń.
W moim przekonaniu bardzo silnie pojawia się element - użyję tego słowa, aczkolwiek zawsze go unikam – polityczny w działaniu prokuratury. Jest pewien dysonans różnych wypowiedzi. Prok. Dariusz Korneluk twierdzi, że to niezależny prokurator prowadzi postępowanie i podkreślał to niejednokrotnie. Tymczasem mamy tu inną narrację, że są jednak pewne wymagania
— zauważył gość Telewizji wPolsce24.
Pamiętamy takie słowa premiera, że on jest po to, żeby przyspieszyć to, czego się nie udało przyspieszyć Bodnarowi, jemu ma się udać, bo jest postacią bezkompromisową
— zauważył jeden z prowadzących program red. Adam Giza.
Waldemar Żurek nigdy tego nie krył
— dodał red. Wojciech Biedroń.
Ten przykład idzie z góry, premier karze - trzeba zrobić
— dopowiedział red. Giza.
Przyznam szczerze, gdyby te słowa wypowiedział do urzędników kiedykolwiek minister Zbigniew Ziobro, to mielibyśmy już cykl wypowiedzi, artykułów, programów. Pojawiłaby się od razu teza, że prokuratura jest polityczna. I zapewniam państwa, że w wielu orzeczeniach sądów, od rejonowych do Sądu Najwyższego, te wypowiedzi znalazłyby się jako dowód korony upolitycznienia prokuratury. Pamiętam, że w wielu orzeczeniach od 2016 roku do 2023 roku podkreślano, że Prokurator Generalny jest zarazem członkiem rządu. Tak postawiona teza miała pokazywać zdaniem sędziów, że prokuratura jest upolityczniona
— stwierdził legalny zastępca Prokuratora Generalnego.
„Państwo nie może być śmieszne”
Prok. Hernand odniósł się także do wtargnięcia do KRS urzędników z Ministerstwa Sprawiedliwości, którzy chcieli wynieść akta spraw. Wśród nich był sędzia Dominik Czeszkiewicz, dyrektor departamentu nadzoru administracyjnego w resorcie.
Urzędnik władzy wykonawczej wchodzi do konstytucyjnego organu niczym Gang Olsena, czy jak w serialu „Sąsiedzi”. Ma wpływ na to, co się dzieje dzisiaj w Polsce. Państwo nie może być śmieszne
— pytał współprowadzący program red. Wojciech Biedroń.
Zacznijmy od tego, że nie było podstawy prawnej do odwołania Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych i jego zastępców. Powstał taki pomysł, że skoro ustawa nie przewiduje możliwości jego odwołania, to wykorzystując wykładnię „prokonstytucyjną”, odwołuje się go pomimo braku przesłanki do takiej decyzji. W związku z tym, jeżeli nie tylko sądy, o czym mówiła przewodnicząca KRS, ale władza wykonawcza dokonuje własnej wykładni „prokonstytucyjnej”, to mamy zjawisko bardzo niebezpieczne. Sądy stosują wprawdzie konstytucję wprost, choć nie mogą stosować rozproszonej kontroli konstytucyjnej, a tutaj nagle się okazuje, że nowym podmiotem - poza władzą Trybunału Konstytucyjnego - jest władza wykonawcza, która mówi, co jest konstytucyjne, a co nie
— powiedział prok. Robert Hernand.
Dla mnie jako prawnika jasne jest, że funkcję Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych pełni sędzia Piotr Schab. Ustawodawca w sposób jednoznaczny określił jego kadencję. Określił także podstawy do odwołania zastępców rzecznika na poziomie Sądu Apelacyjnego i Sądu Okręgowego w bardzo ograniczonym zakresie i także przewidział kadencje
— dodał i wskazał przyczyny pogłębiającego się w Polsce chaosu w wymiarze sprawiedliwości.
Problem polega na tworzeniu przez pewne elementy władzy sądowniczej i wykonawczej norm prawnych, które nie mają oparcia w ustawach i nie wynikają z orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego, który jako jedyny organ w Polsce, bo tak przewiduje konstytucja, jest uprawniony do kontroli norm z normami konstytucyjnymi. One nie mają żadnej wartości
— podkreślił prok. Hernand. Odniósł się także do ewentualnej sytuacji, w której ktoś z KRS zdecydowałby się jednak wydać akta urzędnikom MS, którzy po nie przyszli.
Nie może być tak, że sędzia, którego wiążą ustawy, wydaje te akta, bo przecież grozi mu odpowiedzialność dyscyplinarna z art. 107 Ustawy ustroju sądów powszechnych. Mógłby ktoś w pewnym momencie zapytać, a na jakiej podstawie pan sędzia wydał te akta?
— ocenił legalny zastępca PG.
Rada ds. naprawy ustroju państwa
Czy powołanie przez prezydenta Karola Nawrockiego rady ds. naprawy ustroju państwa jest w stanie zatrzymać szerzone przez obecną władze bezprawie i samowolę?
To jest zamysł pana prezydenta, który ma swoich doradców i będzie w tej kwestii przedstawiał pewne pomysły. Cały czas podkreślam, stosujmy obowiązujące prawo. Jeżeli to obowiązujące prawo, zdaniem części społeczeństwa jest niekonstytucyjne, to przeprowadźmy kontrolę konstytucyjną poprzez Trybunał Konstytucyjny. Okazuje się jednak, że dla niektórych ten Trybunał nie działa. Rodzi się podstawowe pytanie, jak Trybunał Konstytucyjny może nie działać, skoro jest organem konstytucyjnym? Jak może być taka sytuacja, że sędziowie Trybunału Konstytucyjnego mają dziś ograniczone pensje? Przecież oni wykonują swoją pracę w oparciu o konstytucję i ustawę dotyczącą funkcjonowania TK, wynagrodzenie im się po prostu należy. Nie można sobie tak po prostu z góry powiedzieć, że coś obowiązuje, a coś nie, jakiś organ istnieje, a jakiś nie, i to tylko dlatego, że się ma jakiś w tym cel
— podsumował zastępca Prokuratora Generalnego prok. Robert Hernand.
koal/wPolsce24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/738298-hernand-mamy-element-polityczny-w-dzialaniach-prokuratury
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.