Opinię publiczną zaszokowała informacja o środkach zapobiegawczych, które upolityczniona prokuratura zastosowała wobec Roberta Bąkiewicza. Jest to „zakaz zbliżania się do granicy polsko-niemieckiej, a właściwie do przejść granicznych, na odległość 1 km. Nie zostały przedstawione panu Robertowi Bąkiewiczowi żadne środki zapobiegawcze typu zakaz opuszczania kraju” - wskazał mec. Krzysztof Wąsowski. Wokół kuriozalnego zakazu pojawiły się już ciekawe komentarze. „Niektórym tak bardzo przeszkadza jawność działań władzy, że zamiast zabezpieczać granicę przed imigrantami z Niemiec zabezpieczają ją przed… Polakami”- ocenił Mateusz Morawiecki, były premier.
Pełnomocnik lidera Ruchu Obrony Granic poinformował dziś, że Robertowi Bąkiewiczowi Prokuratura Okręgowa w Gorzowie Wielkopolskim postawiła zarzut znieważenia funkcjonariusza. Nie tylko nie przedstawiono dowodów, ale również zastosowno dość - powiedzmy - specyficzne środki zapobiegawcze.
Jeszcze się z czymś takim nie spotkałem – mianowicie ma zakaz zbliżania się do granicy polsko-niemieckiej, a właściwie do przejść granicznych, na odległość 1 km. Nie zostały przedstawione panu Robertowi Bąkiewiczowi żadne środki zapobiegawcze typu zakaz opuszczania kraju
— mówił Krzysztof Wąsowski.
„Majstersztyk prawniczego ‘geniuszu’”
W sieci pojawiły się już pierwsze komentarze.
To najdziwniejszy zakaz zbliżania w historii. Ruch obrony granic tak bardzo zalazł za skórę rządzącym, że postanowili zakazać jego liderowi… zbliżania się do granicy. Niektórym tak bardzo przeszkadza jawność działań władzy, że zamiast zabezpieczać granicę przed imigrantami z Niemiec zabezpieczają ją przed… Polakami. Prawo i Sprawiedliwość mówi jasno - częścią nowego rządu powinno być Ministerstwo Migracji, które postawi tamę tym zagrożeniom
— napisał były premier Mateusz Morawiecki.
To chyba tylko jakiś geniusz uŻurpator z ul. Podstępu mógł wymyślić
— skomentował sędzia Łukasz Piebiak.
Zakaz zbliżania się do granicy na odległość 1 km” – oto prawdziwy majstersztyk prawniczego „geniuszu”. Wszak prawa do opuszczenia kraju i powrotu do niego (art. 52 ust. 2 Konstytucji RP) nikt Robertowi Bąkiewiczowi nie ograniczył. Co więcej – nie orzeczono zakazu opuszczania Rzeczpospolitej Polskiej ani zakazu przebywania za granicą. Ergo: Pan Robert Bąkiewicz może w pełni legalnie wsiąść w samochód, przejechać granicę, napić się kawy w Görlitz, zjeść wursta w Dreźnie, po czym wrócić do Polski nawet kilkanaście razy dziennie. A ten kuriozalny „zakaz” w teorii miałby mu uniemożliwić zbliżanie się do miejsca, przez które to prawo realizuje. Innymi słowy: wolno mu wchodzić do Niemiec, byleby nie podchodził zbyt blisko drzwi wyjściowych z Polski. To tak, jakby komuś pozwolić korzystać z windy, ale zakazać stania przed drzwiami windy. Albo pozwolić na korzystanie z metra pod warunkiem, że nie zbliży się do peronu. Logika godna doktoratu z absurdu. Krótko mówiąc – geniusz prawny zasłużył na osobne miejsce w podręcznikach prawa karnego procesowego w rozdziale: „Jak nie stosować środków zapobiegawczych”
— oceniło Stowarzyszenie Prawnicy dla Polski.
Swojego czasu opisałem możliwy scenariusz zablokowania działań Pana R. Bąkiewicza - wpis poniżej. Chodziło o uchylenie postanowienia o wstrzymaniu wykonania kary. Zamysł spalił na panewce, bo Prezydent ułaskawił ww. w zakresie kary ograniczenia wolności. Dzisiaj możliwy scenariusz się ziścił - wpis powyżej. Można? W demokracji walczącej wszystko można
— napisał Jarosław Tekliński.
No to zastanówmy się jaka jest przesłanka szczególna zastosowania tego „środka”. Obawa matactwa ? Obawa ucieczki ? No przecież to absurd. No i co z Okęciem, Pyrzowicami i innymi portami lotniczymi? Tam też nie wolno się zbliżać ? A do morza może ?
— ocenił mecenas Adam Gomoła.
Co za prawniczy „geniusz” to wymyślił. Przecież R. Bąkiewicz nie ma zakazu opuszczania kraju. Ma prawo pojechać np. do Niemiec ? Oczywiście że ma takie prawo, może przekraczać granicę nawet kilkanaście razy dziennie 😄😂 i ten zakaz w niczym tego prawa naruszać nie może
— napisał Krzysztof Dąbkiewicz.
Czy zakaz zbliżania się do granicy obejmuje także lotniska międzynarodowe i przedstawicielstwa dyplomatyczne? 😬
— zapytał sędzia Kamil Zaradkiewicz.
Achtung!Achtung!Prokurator uchylił traktat z Schengen w stosunku do Roberta Bąkiewicza
— czytamy we wpisie stowarzyszenia Sędziowie RP.
aja/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/738054-komentatorzy-kpia-z-decyzji-prokuratury-ws-bakiewicza
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.