„Jeżeli prześledzi się orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego na temat komisji śledczych, to ono jest dość jasne od wielu, wielu lat. To są składy sprzed kilkunastu nawet lat, które mówią, że przedmiotem działania komisji śledczej nie może być jakieś śledztwo „trałowe” tylko ma być konkretny problem, konkretne zagadnienie a uchwała Sejmu dotycząca komisji pegasusowej nie spełnia tych wymogów i po prostu należało tę uchwałę poprawić” - wskazuje mecenas Michał Skwarzyński w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
wPolityce.pl: Według ustaleń portalu wPolityce.pl Trybunał Konstytucyjny wskazał, że Komisja ds. Pegasusa nie ma prawa do zatrzymywania byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Sam Zbigniew Ziobro w rozmowie z naszym portalem wyjaśnił, że ma to związek z tym, że złożył skargę konstytucyjną do TK. O co w tej sprawie chodzi?
Mec. Skwarzyński: Mamy sytuację bardzo ciekawą w przypadku pana Zbigniewa Ziobry, bo przypominam, że Trybunał Konstytucyjny już raz się o tej sprawie wypowiadał, to znaczy stwierdził niekonstytucyjność komisji pegasusowej, ale nasz rząd, a w zasadzie premier Donald Tusk nie opublikował tego orzeczenia. Jeżeli prześledzi się orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego na temat komisji śledczych, to ono jest dość jasne od wielu, wielu lat. To są składy sprzed kilkunastu nawet lat, które mówią, że przedmiotem działania komisji śledczej nie może być jakieś śledztwo „trałowe” tylko ma być konkretny problem, konkretne zagadnienie a uchwała Sejmu dotycząca komisji pegasusowej nie spełnia tych wymogów i po prostu należało to uchwałę poprawić.
Sejm tego nie zrobił, Donald Tusk tego nie opublikował i pan Zbigniew Ziobro poprosił mnie, żeby sporządzić skargę konstytucyjną, abyśmy w tym przedmiocie skupiali się właśnie nad tym, że premier rządu nie jest od tego, żeby decydować, które orzeczenia w państwie obowiązują, a które nie obowiązują, bo to oznacza, że nie mamy w trójpodziału władzy i to był jeden argument.
A drugi jest taki, że w ustawie o komisji śledczej, co przegapił Sąd Okręgowy w Warszawie i przegapił Sąd Apelacyjny w Warszawie, nie ma podstawy prawa materialnego do pozbawienia wolności kogokolwiek. Tu nie chodzi o to, że to poseł czy nie poseł. Komisja śledcza jako organ polityczny Sejmu nie może pozbawiać wolności w demokracji. Nigdzie nie jest tak, że organ polityczny, nawet pośrednio przez sąd, może pozbawić kogokolwiek wolności, bo to znowu jest zaburzenie trójpodziału władzy. Policja i prokuratura czy sądy mają prawo nas zatrzymać, mają nas prawo pozbawić wolności, bo są apolityczne. A jeżeli organ ma charakter polityczny, nigdy nie może pozbawiać wolności człowieka, bo to jest niezgodne z konstytucją i z demokratycznym ustrojem po prostu. I Trybunał Konstytucyjny w tym zakresie się z naszą argumentacją zgodził.
Co ta decyzja oznacza?
To oznacza, że wniosek komisji pegasusowej o zatrzymanie Zbigniewa Ziobry nie powinien być uwzględniony przez Sąd Okręgowy w Warszawie, bo jest nielegalny. A to jest bezprawne pozbawienie wolności w rozumieniu prawa międzynarodowego.
A co jeżeli, rządzący i tak nic sobie z tego nie zrobią?
Ale to jest w tej chwili w rękach Sądu Okręgowego. Jeżeli Sąd Okręgowy chce kogoś bezprawnie pozbawić wolności, to może to zrobić. Sąd może pana zamknąć bezprawnie, ale zgodnie z prawem powinno być tak, że pozbawienie wolności następuje na podstawie i w granicach prawa materialnego. No tutaj tego prawa materialnego nie ma
Załóżmy czysto teoretycznie, że sąd wyda jednak taką decyzję. Co to będzie oznaczało?
To w przyszłości znowu będziemy się musieli niestety jako Polska tłumaczyć w Europie, że jesteśmy „Tuskostanem”, a nie państwem w cywilizacji europejskiej. Państwem, które pozbawia ludzi wolności bez podstawy prawnej.
Wówczas to się skończy tak samo, jak sprawy ks. Michała Olszewskiego. Sąd Okręgowy w Warszawie już ma zasługi w tym zakresie. Rozumiem, że chce mieć kolejne w Europie, żeby pokazać, w jakim miejscu cywilizacji jesteśmy.
Pan minister Ziobro w rozmowie z portalem w polityce.pl mówił, że ta sprawa może być precedensem. Dlaczego?
I ma rację. Dlatego, że chodzi o to, że nie może być sytuacji tego rodzaju, że premier rządu wstrzymuje publikację orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego. Proszę zwrócić uwagę, że mamy setki tysięcy emerytów, którzy w tej chwili są w zawieszeniu w zakresie świadczeń, które im są należne, bo Trybunał Konstytucyjny orzekł na ich korzyść, a premier tego nie opublikował.
To jest precedensowe w tym zakresie, że minister Ziobro wykreował orzeczenie, które w normalnym, demokratycznym państwie powinno zmuszać premiera do publikowania zwłaszcza orzeczeń TK w sprawach skarg konstytucyjnych.
A czym właściwie jest skarga konstytucyjna?
Skarga konstytucyjna to jest skarga, którą pisze zwykły człowiek do Trybunału, że „oto naruszono moje konstytucyjne prawa”. To nie jest wniosek posła, to nie jest wniosek Rzecznika Praw Obywatelskich czy jakiegoś sądu, tylko wniosek zwykłego obywatela.
CZYTAJ TAKŻE: TYLKO U NAS. TK wydał decyzję ws. działań komisji ds. Pegasusa. Ziobro: „Premier nie może decydować o tym, jaki wyrok zapada”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/737671-mec-skwarzynski-decyzja-aresztowa-ws-ziobry-bezprawna
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.