„Jeżeli chodzi o sposób wyjaśnienia tej afery, to leży to w gestii rządu polskiego. W ramach KPO, czyli w ramach Krajowego Planu Odbudowy każdy kraj członkowski w umowie z KE zawiera pewne ustalenia dot. tego, co zrobić na wypadek podejrzeń nieprawidłowości w wydawaniu takich środków” - powiedział na antenie telewizji wPolsce24 Maciej Berestecki.
Rzecznik na początku rozmowy stwierdził, że na razie „nie mówiłby o aferze”.
Nie mówiłbym o aferze. Rozumiem, że powstały pewne podejrzenia co do nieprawidłowości wydawania środków z KPO i te podejrzenia należy wyjaśnić, czego podjął się rząd polski, więc z naszej strony na pewno nie mówilibyśmy jeszcze o aferze
— podkreślił.
Ale już za chwilę sam użył słowa „afera”, czego się… za chwilę wypierał.
Jeżeli chodzi o sposób wyjaśnienia tej afery, to leży to w gestii rządu polskiego. W ramach KPO, czyli w ramach Krajowego Planu Odbudowy każdy kraj członkowski w umowie z KE zawiera pewne ustalenia dot. tego, co zrobić na wypadek podejrzeń nieprawidłowości w wydawaniu takich środków. Umowa KPO zawiera rozdział o instytucjach kontrolnych, które podejmują działania na poziomie narodowym, na poziomie kraju i Komisja rozumie, że polski rząd uruchomił takie działania sprawdzające ze strony ministerstwa czy innych instytucji i w tej chwili przyglądamy się tej sytuacji. Uważam, że te podejrzenia należy wyjaśnić bez wszczynania wielkiego alarmu
— powiedział.
Na uwagę Marcina Wikły, że sam użył słowa „afera”, rzecznik Komisji… zaprzeczył, że użył takiego słowa.
Należałoby się przyjrzeć kryterium przyznawania środków w ramach tego konkretnego programu. W ramach KPO są różne programy, które m.in. mają pomagać przedsiębiorcom, którzy ucierpieli w wyniku spowodowanego pandemią Covid-19. Należałoby sprawdzić te kryteria, czy przedsiębiorcy, którzy ubiegali się o te środki spełniali te kryteria. Rozumiem, że ministerstwo podjęło się takich działań. To nie są jeszcze środki europejskie, bo zasadą KPO jest również to, że Komisja Europejska płaci krajowi członkowskiemu za „wykonanie zadania”
— wyjaśnił.
Na pytanie o to, kto sprawdza składane wnioski, Berestecki wyjaśnił, że Komisja „nie sprawdza każdego wniosku, czy szczegółowego projektu”.
Komisja Europejska nie sprawdza każdego wniosku, czy szczegółowego projektu. My sprawdzamy spełnienie przez państwo członkowskie w ramach KPO pewnych określonych celów, które ustaliliśmy z Polską. To będzie miało miejsce w przypadku tego programu w momencie, kiedy Polska wystąpi z wnioskiem o płatność. To jest planowane jesienią. My nie znany szczegółów tego programu i tych projektów na ten moment
— tłumaczył.
Na pytanie, czy Komisja ufa rządowi Donalda Tuska w kwestii wyjaśnienia tej sprawy, rzecznik odpowiedział:
Komisja Europejska nie podejmuje żadnych działań. W ramach KPO zasadą jest to, że gdy pojawią się pewne nieprawidłowości, to pierwsze działania wyjaśniające czy kontrolne podejmuje rząd danego kraju i w tym wypadku tak się dzieje. Rząd polski podjął się wyjaśnia tej sprawy, Komisja nie podejmuje w tej chwili żadnego aktywnego działania w tym zakresie. Ufamy, że umowa między Komisją a Polską będzie wykonana.
W momencie, gdybyśmy zobaczyli po tym postępowaniu kontrolnym, którego podjął się polski rząd, że ono jest nieskuteczne, że wnioski są dla nas niezadawalające, wtedy Komisja ma prawo skontrolować te nieprawidłowości
— dodał.
Czy jest możliwość, że środki wydane z polskiego budżetu nie zostaną zrefundowane przez Komisję Europejską?
Narazie należy wyjaśnić podejrzenia tych nieprawidłowości, a później będziemy mówić o tym, co może się wydarzyć. Na razie jest zbyt wcześnie na wnioski, więc należy poczekać na konkluzje z tego postępowania. Komisja ma w swojej gestii również instrumenty do tego, żeby później podjąć się z własnej strony postępowania wyjaśniającego
— powiedział.
kk/wPolsce24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/737512-tylko-u-nas-rzecznik-kepodejrzenia-ws-kpo-nalezy-wyjasnic
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.