Co ma do powiedzenia minister finansów Andrzej Domański na temat skandalu wokół KPO? „Trwają kontrole i te kontrole powinny przynieść rezultaty, efekty i wtedy będziemy w pełni oceniać” - stwierdził w rozmowie z TVN24. A później okazało się, że - jak zawsze - najgorszy jest… PiS! „Ten wściekły PiS-owski atak, który trwa od piątku, pokazuje niechęć PiS-u do polskich przedsiębiorców” - powiedział Domański.
Domański odpowiada szefowi InPostu
Andrzej Domański, szef resortu finansów, nie zgadza się z opinią Rafała Brzoski, twórcy i prezesa InPost, który w miniony weekend tak skomentował aferę wokół środków z KPO:
KPO = Koniec Programu Odbudowy. Z głupoty? Z pośpiechu? Z ludzkiej pazerności? Z braku procesu i zasobów ludzkich do sprawnej oceny merytorycznej wniosków i odsiania plew od dobrego ziarna? Żal, że tak ważny dla Polski i polskiej gospodarki i inwestycji program kończy w taki sposób - bo chyba nikt nie ma już wątpliwości, że to KONIEC…”
CZYTAJ TAKŻE: Rafał Brzoska: KPO = Koniec Programu Odbudowy. Żal, że tak ważny dla Polski i polskiej gospodarki program kończy w taki sposób
W rozmowie z TVN24 Domański, komentując wpis Brzoski na platformie X, zaczął uprawiać „propagandę sukcesu”.
Nie zgadzam się, że to jest koniec KPO. Jak na patrzę na tunel budowany w Małopolsce, na modernizację i zwiększenie możliwości terminala w Sławkowie, dziesiątki miliardów złotych zainwestowanych w polskie sieci energetyczne, to mówienie o końcu KPO jest po prostu nieprawdziwe
— powiedział.
To nie jest koniec KPO. Te pieniądze służą i będą służyły polskiej gospodarce w najbliższych latach. To jest bardzo oczywiste i tutaj z prezesem Brzoską się nie zgadzam
— dodał Domański.
O kontrolach i „potężnej determinacji”
Minister był łaskaw przyznać, że w kwestii wydatkowania środków z KPO „są na pewno nieprawidłowości”.
Każda nieprawidłowość musi być rozliczona, sprawdzona. Nie ma zgody na to, aby choć jedna złotówka została zmarnowana
— dodał.
Trwają kontrole. Te kontrole powinny przynieść efekty i wtedy będziemy w pełni oceniać
— wskazał Domański.
Jak przypomniał minister, o braku zgody rządu na marnotrawienie środków publicznych mówił już premier Donald Tusk, który również zapowiadał kontrole. Gość TVN24 zapewniał przy tym, że determinacja władz, aby wyjaśnić faktyczną skalę nieprawidłowości, jest „potężna”.
CZYTAJ TAKŻE: Afera KPO. Tusk grzmiał o „kontrolach”, tymczasem… Właściciel klubu swingersów: Dotacja jest już zamknięta i rozliczona
„Wściekły, pisowski atak”
Później okazało się, że - jak zwykle - najgorszy jest PiS.
Program KPO został opóźniony o dwa lata z winy PiS-u, z winy wewnętrznych kłótni. Te środki do polskiej gospodarki, do polskich przedsiębiorców nie trafiły. Teraz muszą być wydawane w sposób maksymalnie efektywny
— powiedział Andrzej Domański. Jakiego PiS-u i jakich „wewnętrznych kłótni”, skoro to Komisja Europejska zmieniała zasady w trakcie gry. Przewodnicząca KE Ursula von der Leyen ulegała w dodatku presji lewicowo-liberalnej większości w Parlamencie Europejskim i jej nieustannego „zatroskania” stanem praworządności w Polsce pod rządami PiS. Zresztą niekończące się rezolucje i debaty na temat naszego kraju na forum PE było ulubionym sportem polityków ówczesnej polskiej opozycji, a obecnej koalicji.
To jednak jeszcze nie wszystko.
Ten wściekły PiS-owski atak, który trwa od piątku, pokazuje niechęć PiS-u do polskich przedsiębiorców. Wrzucają wszystkich do (…) jednego worka, gdy miażdżąca większość polskich przedsiębiorców wykorzystuje te środki zgodnie z kryteriami, zgodnie z ich celem
— ubolewał minister.
Nie, to nie jest „niechęć do polskich przedsiębiorców”. To jest niezgoda na przyznawanie dotacji na solaria czy mobilne ekspresy do kawy, znajomym czy żonom polityków koalicji 13 grudnia. Albo „cwaniaczkom” kupującym spółki.
Pytany o to, kiedy dowiedział się o nieprawidłowościach, gość TVN24 przyznał, że w piątek 8 sierpnia. W ocenie Andrzeja Domańskiego, tej sprawie „proces komunikacyjny mógłby być usprawniony”.
Czy wszystkie skandale ministrowie i politycy koalicji 13 grudnia będą za każdym razem tłumaczyć „procesem komunikacyjnym” i jego niedoskonałościami? I - naturalnie - „wściekłym, pisowskim atakiem”, choć krytyka płynęła przecież nie tylko ze strony największej partii opozycyjnej.
CZYTAJ TAKŻE:
aja/TVN24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/737432-jak-domanski-komentuje-afere-z-kpo-wsciekly-pisowski-atak
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.