Andrzej Duda, już jako były prezydent, odpowiedział na platformie X na pytanie internauty o ustawę degradacyjną. Decyzja o jej zawetowaniu w marcu 2018 r. wywołała kontrowersje. „Gdyby była napisana mądrze i fachowo nie miałbym problemu z jej podpisaniem” - podkreślił.
Po zakończeniu drugiej, a więc ostatniej kadencji, Andrzej Duda zabrał się za podpisywanie swojej książki „To ja”, ale również chętniej wypowiada się na temat spraw, o których może nie do końca wypadało mu mówić jako prezydentowi. Chodzi m.in. o decyzje w sprawie niektórych ustaw.
CZYTAJ TAKŻE:
Sprawa ustawy degradacyjnej
Kiedy 30 marca 2018 r. prezydent Andrzej Duda poinformował, że odmawia podpisania ustawy o pozbawieniu stopni wojskowych osób i żołnierzy rezerwy, którzy w latach 1943-1990 swoją postawą sprzeniewierzyli się polskiej racji stanu (tzw. ustawy degradacyjnej), wiele osób nie rozumiało tej decyzji.
Dziś, już na prezydenckiej „emeryturze”, Duda w odpowiedzi na pytanie jednego z internautów o weto dla tej ustawy napisał:
Bo była, Proszę Pana, głupio i źle napisana. Degradacja „z mocy ustawy” bez prawa do oceny przez Prezydenta RP rzeczywistych podstaw faktycznych była rozwiązaniem niesprawiedliwym i powiem nawet nieuczciwym.
Komunistycznym zbrodniarzom wojskowym - mordercom, ustawa dawała więcej praw niż np. gen. Hermaszewskiemu. Krótko mówiąc, była po prostu fatalnie przygotowana (bez konsultacji ze mną), oszołomska i spowodowałaby szereg przegranych spraw sądowych. Gdyby była napisana mądrze i fachowo nie miałbym problemu z jej podpisaniem
— dodał były prezydent.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/737236-dlaczego-a-duda-zawetowal-te-ustawe-odpowiada-po-latach
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.