Cezary Tomczyk, wiceminister obrony narodowej, na antenie neo-TVP Info zaatakował szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego prof. Sławomira Cenckiewicza. Tomczyk stwierdził, że prof. Cenckiewicz ma rzekomo „zarzuty prokuratorskie w sprawie ujawniania tajemnic państwowych”. „Nie mam zarzutu odtajniania akt linii Wisły, bo w tym procesie nie uczestniczyłem” - zripostował na platformie X prof. Sławomir Cenckiewicz.
Pamiętajmy, że na czele BBN stanął właśnie pan Cenckiewicz, który ma zarzuty prokuratorskie w sprawie ujawniania tajemnic państwowych. Myślę, że każdy żołnierz chciałby mieć na czele swojego państwa ludzi, którzy dbają o jego bezpieczeństwo
— powiedział na antenie neo-TVP Info Cezary Tomczyk, wiceszef MON, uderzając przy tym w szefa BBN prof. Sławomira Cenckiewicza w słynnej sprawie opublikowania archiwalnych planów obrony Polski w przypadku ewentualnego ataku ze wschodu dopiero na linii Wisły.
Jeżeli moglibyśmy sobie wyobrazić zarzut szpiega, wiem że to czasami trudne, bo sprawy wywiadu są gdzieś owiane pewną tajemnicą, to zadaniem każdego szpiega, pierwszym zadaniem jest wykraść tajemnice państwowe drugiego kraju i w pierwszej kolejności sprawy, które dotyczą obrony tego kraju, czyli ewentualnej operacji obronnej
— zaznaczył Tomczyk.
Cenckiewicz wraz z grupą ludzi, przy panu Błaszczaku, razem, wspólnie i w porozumieniu, w imię interesu politycznego, ujawniali te dane i to jest dzisiaj fakt, problem dla każdego polskiego żołnierza, bo to się po prostu nie mieści w głowie
— wypalił wiceszef MON.
Riposta prof. Cenckiewicza
Prof. Sławomir Cenckiewicz na platformie X uświadomił Cezarego Tomczyka, jak bardzo się myli.
Panie ministrze Tomczyk uprzejmie informuję, że jest bardzo inaczej - nawet jeśli uważa Pan słuszność fałszywych zarzutów wadliwie powołanego prok. Maksjana, jakie mi przedstawiono, to proszę z nim się pospiesznie skonsultować by sprostować Pańskie wynurzenia. Nie mam zarzutu odtajniania akt linii Wisły, bo w tym procesie nie uczestniczyłem
— zareagował na prof. Sławomir Cenckiewicz.
I przy okazji przypominam Panu raz jeszcze: na świecie jest 195 państw (z czego 193 należy do ONZ), więc porozumienia z FSB (analogicznego do SKW) nie mogło podpisać „kilkaset państw”, jak Pan raczył stwierdzić! Do zobaczenia!
— dodał.
Mec. Lewandowski: „Tomczyk wprowadza Polaków w błąd”
Do sprawy odniósł się również mec. Bartosz Lewandowski.
Pan Minister Tomczyk wprowadza Polaków w błąd. Prof. Cenckiewicz nie ma żadnych tego typu zarzutów. Sprawa dotyczy FRAGMENTÓW i to planów ARCHIWALNYCH, które nie były przeznaczone do bieżącej realizacji. I co do których - zgodnie z przepisami - zdjęto klauzulę decyzją Ministra Obrony Narodowej Mariusza Błaszczaka. Równie dobrze można byłoby ścigać historyków za opisanie planów wojsk Układu Warszawskiego
— wyjaśnił całą sprawę mec. Lewandowski.
Zarzuty wobec prof. Cenckiewicza
Na początku maja Prokuratura Okręgowa w Warszawie postawiła prof. Cenckiewiczowi zarzuty dotyczące pomocnictwa w odtajnieniu i ujawnieniu we wrześniu 2023 r. przez ówczesnego szefa MON Mariusza Błaszczaka części planu obronnego Polski „Warta” - koncepcji obrony przed potencjalnym atakiem Rosji. Są to zatem zarzuty dotyczące pomocnictwa w ujawnieniu, a nie samego odtajnienia.
Prof. Cenckiewicz odnosząc się w lipcu do sprawy poświadczenia bezpieczeństwa nawiązał też do tych zarzutów. Stwierdził, że sprawa fałszywych zarzutów postawionych mu „w sprawie tzw. linii Wisły przybiera już teraz podobny obrót i zakończy się podobnym fiaskiem”. Wcześniej mówił natomiast, że „jest dumny z zarzutów, które postawiła mu prokuratura” i że dostał je tak naprawdę za to, że zrobił z Michałem Rachoniem film „Reset”.
Prof. Cenckiewicz pozwał prok. Maksjana
Prof. Cenckiewicz złożył też zawiadomienie „o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przez ppłk Marcina Maksjana”.
Zawiadomienia dotyczyły uzasadnionego podejrzenia popełnienia przestępstwa polegającego na przekroczeniu uprawnień przez funkcjonariusza publicznego, tj. Prokuratora Wydziału ds. Wojskowych Prokuratury Okręgowej w Warszawie – ppłk Marcina Maksjana, poprzez przedstawienie zarzutów pomimo braku podstaw prawnych i faktycznych do takiego działania, w tym przy uwzględnieniu, iż wszystkie czynności podjęte w ramach prowadzonego śledztwa, w tym w ramach sprawowanego nadzoru nad nim, są bezskuteczne jako dokonane przez prokuratorów nieskutecznie powołanych na zajmowane stanowiska prokuratorskie, tj. Pana Michała Mistygacza, Pana płk. Roberta Pyrę i ppłk. Marcina Maksjana, ponieważ zostali powołani w okresie, w którym stanowisko p.o. Prokuratora Krajowego zajmował Jacek Bilewicz lub stanowisko Prokuratora Krajowego zajmował Dariusz Korneluk, wadliwie oraz prawnie nieskutecznie powołani na ww. stanowiska, co oznacza, że powołanie Michała Mistygacza, Pana płk. Roberta Pyry jest wadliwe, a także, iż powołanie ppłk. Marcina Maksjana również może być wadliwe, a także wobec bezpodstawnie nieuwzględnionych wniosków o wyłączenie od udziału w przedmiotowym śledztwie ww. prokuratorów, tj. prokuratora prowadzącego postępowanie - ppłk. Marcina Maksjana, a także prokuratorów płk. Roberta Pyrę i prokuratora Michała Mistygacza, czym działano na szkodę interesu publicznego oraz interesu prywatnego, tj. o czyn z art. 231 § 1 KK
— wyjaśnił prof. Cenckiewicz.
CZYTAJ TAKŻE:
tkwl/TVP Info/X/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/737091-bzdurne-zarzuty-tomczyka-wobec-cenckiewicza-jest-riposta
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.