Donald Tusk odniósł się do pierwszego orędzia prezydenta Karola Nawrockiego. Premier zarzucił, że przemówienie miało konfrontacyjny ton. Tusk postanowił również zaatakować w sposób absurdalny Jarosława Kaczyńskiego. Stwierdzi, że prezes PiS był „jedynym zdenerwowanym i najsmutniejszym politykiem na sali”.
Tusk komentuje orędzie prezydenta Nawrockiego
Premier Donald Tusk został zapytany przez dziennikarzy o ocenę orędzia prezydenta Karola Nawrockiego.
W orędziu pan prezydent Nawrocki dość szczerze mówił o konfrontacji z rządem. Jesteśmy oczywiście na to gotowi, chociaż wolałbym, aby te mniej autentyczne słowa o potrzebie współpracy miały swoje konsekwencje. To nie jest pierwszy raz, kiedy jako premier słucham wystąpienia prezydenta. Tak było też z poprzednimi prezydentami. Wystąpienie, gdzie bardzo widać chęć posiadania kompetencji jakie ma w polskim systemie politycznym premier. Pan prezydent Nawrocki powoływał się wielokrotnie na Konstytucję w swoim wystąpieniu. Konstytucja jest jednoznaczna. Nie mam pewności, ale mam nadzieję, że ten czasami dość buńczuczny i konfrontacyjny ton nie będzie mieć praktycznych konsekwencji. Ale jeżeli będzie trzeba to będziemy twardo stać, jako strażnicy Konstytucji i reguł, które obowiązują w państwie
— powiedział.
Szef rządu nawiązał do wykształcenia prezydenta Nawrockiego i uczelni, którą obaj kończyli.
Dobrze powiedziane wystąpienie. Widać, że prezydent jest absolwentem dobrej uczelni i bardzo dobrego wydziału. Jestem z tej samej uczelni i wydziału, także wiecie co chcę powiedzieć. Nawet jeśli nie wszystkie cytaty były trafnie dobrane, to generalnie widać, że pan prezydent Nawrocki przygotowywał się długo i sumiennie do pierwszego wystąpienia
— dodał.
Prezes Kaczyński niepocieszony
Premier - chcąc odwrócić uwagę mediów od swojego niezadowolenia na sali plenarnej - wysunął absurdalną tezę, że to Jarosław Kaczyński nie ma powodów do zadowolenia.
Najważniejsza dla mnie jest impresja. Jedynym zdenerwowanym i najsmutniejszym politykiem na sali był Jarosław Kaczyński. W cale się nie dziwię. Jest zmiana warty na prawicy. Wydaje mi się, że nerwy prezesa Kaczyńskiego są uzasadnione. Nie chciałbym być dziś w jego skórze. Na ten moment tyle, nie ma co się wyżywać na podstawie jednego orędzia. Choć mógłbym zgłosić wiele uwag
— powiedział.
Premier zamieścił również wpis na platformie X, w którym próbował uwiarygodnić swoją kiepską tezę o prezesie Kaczyńskim.
Klaskał, ale się nie cieszył
— napisał.
Kwestia praworządności
Tusk odniósł się do słów prezydenta Nawrockiego, który poruszył kwestię praworządności.
Jeżeli chodzi o gotowość do budowania fundamentów praworządności w Polsce. Mógłbym uznać, że to była próba dowcipu lub szyderstwa ze strony pana prezydenta i PiS-u. Posłowie PiS zareagowali bardzo energetycznie, gdy padły słów o to, że panu prezydentowi Nawrockiemu nie podoba się prokuratura. Wybuchły wtedy oklaski w ławach PiS-u. Nie dziwię się, że PiS-owi bardzo zależy na tym, żeby prezydent Nawrocki skutecznie paraliżował pracę prokuratury. Chcę powiedzieć: niedoczekanie wasze
— stwierdził.
Współpraca premiera z prezydentem
Na koniec premier powiedział, że liczy na współpracę z prezydentem Nawrockim.
Wysłuchałem słów wystąpienia ze spokojem, nadzieją, że w kluczowych sprawach, jak bezpieczeństwo, polska armia, że będzie to pole do współpracy. Zrozumienie wynika z mojego wieloletniego doświadczenia. Ze współpracy z różnymi prezydentami. Muszę czasami cierpliwie i z wyrozumiałością wysłuchiwać zdań, słów, które może niekoniecznie oddają rzeczywistość. Damy radę i myślę że pan prezydent szybko przystosuje się do realnej sytuacji w Polsce. Realną sytuacją jest, że Pan prezydent reprezentuje, a rząd rządzi
— zakończył.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
xyz/
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/737024-tusk-probuje-kasac-prezydenta-nawrockiego-i-prezesa-pis
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.