W przedostatnim dniu urzędowania prezydent Andrzej Duda odwołał ministrów swojej kancelarii i podsumował dekadę swojej prezydentury. „Odchodzimy z podniesioną głową”; „To jest świadectwo wielkiego zwycięstwa, jakie odniosła ta kancelaria przez ostatnie 10 lat” - powiedział w czasie uroczystości w Pałacu Prezydenckim. Podkreślił rolę współpracowników w sukcesie obozu politycznego i zapewnił, że jego misja zakończyła się z poczuciem spełnionego obowiązku wobec Polski i Polaków.
Prezydent Andrzej Duda w przedostatnim dniu kadencji - w Pałacu Prezydenckim - odwołał ze stanowisk ministrów w swojej kancelarii - w tym szefową KPRP Małgorzatę Paprocką, szefa gabinetu prezydenta Marcina Mastalerka, szefa BBN gen. Dariusza Łukowskiego oraz Wojciecha Kolarskiego, odpowiedzialnego za kwestie zagraniczne.
Prezydent Duda dziękuje współpracownikom
Prezydent Andrzej Duda zwrócił się do zebranych współpracowników swojej kancelarii.
To jest dzień, który jest dniem radosnym z mojego punktu widzenia. Ogromnie państwu dziękuję z ten sukces. To jest uroczystość, która podsumowuje naszą pracę. Jestem dumny i szczęśliwy patrząc dziś na państwa. Jestem niezwykle szczęśliwy, gdyż jesteśmy tą kancelarią prezydenta, która odchodzi z podniesioną głową. Nie tylko z powodu tych 10 lat. Ale także z tego co zdarzyło się pierwszy raz. Jutro zaprzysiężenie złoży nowy prezydent, który został wyłoniony przez tę samą formację, z której ja pochodziłem. To jest świadectwo wielkiego zwycięstwa, jakie odniosła ta kancelaria przez ostatnie 10 lat. Dziękuję z całego serca. To co się działo, działo się z pożytkiem, dla Polski. Dziękuję za współpracę ze mną i moją małżonką
— powiedział.
Służba dla Polski i Polaków
Zaznaczył, że jego najważniejszym celem była odpowiednia służba Polsce i Polakom
Zdaję sobie sprawę, że służba dla Polski nie była łatwa. Nie była łatwa dla mnie i wiem, że nie była łatwa dla państwa. Zaczynając pierwszą kadencję mówiłem, że chciałbym móc patrzeć w oczy rodakom i chciałbym, żeby przyznawali, że kiedy kończę swoją kadencję, to żyje im się lepiej. To było dla mnie najważniejsze. To była służba Polsce i naszym rodakom. Także tym, którzy mieszkają poza granicami oraz polonii
— dodał.
Polacy docenili sukcesy prezydenta Dudy
Prezydent zaznaczył, że zorganizowana praca kancelarii pomogła wygrać wybory prezydentowi elektowi Karolowi Nawrockiemu. Przypomniał również, jak wiele programów społecznych udało się zrealizować przez 10 lat jego prezydentury.
Realizowaliśmy dynamicznie podejmowane w kampaniach zobowiązania. To jest wielka duma, dlatego, że to zmieniło jakość polityki. Dziś nie da się wygrać żadnych wyborów, jeżeli się nie realizuje obietnic wyborczych. Przykładem tego są ostatnie wybory. Słychać to wśród Polaków, nawet wśród zwolenników opcji rządzącej. Wszyscy widzieliśmy, że to Donald Tusk prowadził kampanię wyborczą, nie Rafał Trzaskowski. To jego rządy zostały ocenione negatywnie. Prezydentem został Karol Nawrocki, reprezentant obozu Prawa i Sprawiedliwości. To jest też nasz sukces, za co bardzo dziękuję. Zrealizowaliśmy programy, które pomogły Polakom. Obniżenie wieku emerytalnego, 500+, które później stało się 800+. I wiele innych rzeczy, które pomagały polskim rodzinom przez całe lata. Również tak ważne kwestie, jak minimalna stawka godzinowa. To wszystko są zasługi tego okresu. Moją wielką dumą jest to, że po 10 latach prezydentury Polska jest bezpieczniejsza, niż wtedy, gdy obejmowałem urząd. Na wielu płaszczyznach, które można podeprzeć danymi. Dziękuję państwu za to ogromnie. Nasza praca została oceniona pozytywnie przez wyborców. Wygraliśmy wybory prezydenckie wspierając Karola Nawrockiego
— powiedział.
Działania na arenie międzynarodowej oraz obronność
Ustępująca głowa państwa przypomniała również o sukcesach na arenie międzynarodowej oraz rozbudowie i modernizacji Wojska Polskiego. Prezydent Duda zwrócił także uwagę na działania na granicy z Białorusią
Tak właśnie powinniśmy działać na rzecz Polaków. To nasza zasługa, że dziś polska armia liczy 200 tys. żołnierzy. Powstał WOT. Także programy modernizacyjne, wzrastały wydatki na obronność, które dziś wynoszą prawie 5 proc. PKB. To jest efekt realnej i twardej polityki. Mówiliśmy jasno i wyraźnie o zagrożeniu rosyjskim. Przypominaliśmy o rosyjskiej inwazji na Gruzję i słowach śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Tbilisi. Proroczych, których wtedy nie chciano słuchać. Przez co Ukraina została napadnięta w 2014 roku i pełnoskalowo w 2022 roku. A wtedy też mówiło się o resecie z Rosją. Chciano z nią współpracować. Zaczęliśmy kupować najnowocześniejsze uzbrojenie i modernizować polską armię. Broniliśmy także polskiej granicy, stając w obronie polskich służb, gdy doszło do hybrydowego ataku z Białorusi. Byliśmy atakowani przez ludzi, którzy dziś rządzą. Sami dziś widzą, że jeżeli nie zaczną bronić polskiej granicy, to Polacy wywiozą ich na taczkach. Ponieważ oczekują, że władza będzie realizować oczekiwania społeczne
— dodał.
Rozwój gospodarki i infrastruktury
Prezydent Duda zauważył, że wiele udało się zrobić także w kwestii rozwoju infrastruktury i gospodarki - na czele z inwestycjami strategicznymi. Wyraził nadzieję, że mimo przestoju, dynamiczny rozwój będzie kontynuowany.
Zaczęliśmy również inwestować w tych regionach, które są nazywane Polską B. Polska dziś wygląda inaczej i to jest nasza wielka zasługa, która została doceniona w wyborach prezydenckich. daliśmy radę, dziękuję wam za to z całego serca. Polska jest dziś lepsza. Choć w zakresie inwestycji strategicznych, które tak wspierałem i robię to dalej, mamy dziś do czynienia z oczywistą i ewidentną stagnacją. Taka jest polityka rządu i premiera. Ale wierzę w to, że to się zmieni i Polska wróci na drogę dynamicznego rozwoju. Tego chcą nawet ci, którzy głosowali na obecnie rządzącą opcję polityczną. Może oni tego chcą najbardziej. Można by te inwestycje wyliczać, warto wspomnieć choćby o CPK czy elektrowni atomowej. Mam nadzieję, że te projekty, mimo zastoju, będą kontynuowane. Liczę także, że będzie stale zacieśniana współpraca z USA w kwestii bezpieczeństwa. Należy też wspomnieć o niezależności energetycznej w zakresie gazu od Rosji. Dzięki gazoportowi w Świnoujściu czy BalticPipie. To nasza wspólna praca. Odchodzimy, ale w planowanym terminie. Jestem państwu za to ogromnie wdzięczny. Niech to będą dwa dni radości tej kancelarii i tego prezydenta, z powodu tego sukcesu jaki odnosi i z podniesiona głową opuszcza Pałac Prezydencki. Z poczuciem zrealizowanej misji i poczuciem obowiązku. Niech żyje Polska
— zakończył.
Podziękowania pierwszej damy
Po prezydencie, głos zabrała również pierwsza dama Agata Kornhauser-Duda.
Chcę podziękować za wspieranie mojego męża, ale też wsparcie w moich działaniach. Z wieloma z państwa dane mi było współpracować. Dziękuję za merytoryczne wsparcie i wszystkie projekty, jakie razem przygotowaliśmy. Życzę państwu przede wszystkim satysfakcji, z działań, które państwo zrealizowali. Także dobra na przyszłość
— powiedziała.
xyz/wPolityce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/736943-prezydent-andrzej-duda-pozegnal-wspolpracownikow
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.