Przewodniczący Komisji Kodyfikacyjnej Ustroju Sądownictwa i Prokuratury, Krystian Markiewicz, był gościem porannego programu Onet. Były szef Iustitii odniósł się do działań ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka, który zawiesił 46 prezesów i wiceprezesów sądów. Stwierdził również, że nie ma jednego rodzaju prawa… „Prawo jest przez małe p i przez duże P” - powiedział. Sędzia Kamila Borszowska-Moszowska skomentowała słowa Markiewicza. „To koncepcja bezprawia w todze” - napisała na X.
Sędzia Markiewicz o działaniach MS Żurka
Sędzia Krystian Markiewicz wypowiedział się na temat działania ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka, który zawiesił kilkudziesięciu prezesów sądów i ich zastępców.
W moim przekonaniu to są absolutnie chirurgiczne cięcia. O to też apelowaliśmy. On nie udaje, że odwołuje prezesa jakiegoś sądu z tego powodu, że nie najlepiej zarządza. Mówi wyraźnie: „Osoby, które łamały konstytucję nie mogą reprezentować nas wszystkich. Nie mogą reprezentować państwa polskiego. Według tego bardzo jasnego kryterium, dokonuje tego precyzyjnego cięcia na tych wszystkich stanowiskach. Po prostu to zrobił
— powiedział.
Dodał również:
Sędziowie złamali konstytucję bądź to doprowadzając do likwidacji legalnej Krajowej Rady Sądownictwa, bądź też biorąc później udział w konkursach przed tym organem. To jest precyzyjne cięcie, zdecydowane i bardzo dobrze, że tak się stało.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Tak wygląda czystka Żurka! Minister ogłasza: „Jeżeli chodzi o stanowiska prezesów sądów i wiceprezesów odwołałem 46 osób w całym kraju”
Stwierdził, że należy przygotować się na trudne czasy, które mają nadejść. Według sędziego Markiewicza oznacza to porażkę ekipy Tuska w następnych wyborach i powrót PiS-u do władzy.
Jeżeli my się nie przygotujemy, nie przygotujemy tych fundamentów praworządności, to po prostu ten domek z kart zostanie zdmuchnięty w trzy dni
— ocenił.
Dodał, że minister Adam Bodnar działa nieskutecznie i powoli ponieważ trzymał się litery prawa. Według sędziego Markiewicza nie ma tylko jednego prawa.
Prawo jest przez małe p i przez duże P. Nie tak dawno byłem na znakomitym wykładzie pana profesora Safjana, kiedy otrzymywał doktorat honoris causa. Mówił, że granice prawa musi wyznaczać prawo przez duże P. Co to oznacza? Nie te ustawy, które właśnie zostały stworzone przez tych, których zadaniem było niszczenie praworządności. Ale prawo wyższego rzędu, konstytucje, prawo międzynarodowe. Mamy wiele wytycznych, które wprost wynikają chociażby z bardzo licznych wyroków. Trybunałów w Strasburgu i w Luksemburgu. To jest też prawo. Prawo jest hierarchicznie zbudowane. Nie można się trzymać tylko i wyłącznie tych reguł, które są ustalone przez ustawodawcę. Zwłaszcza kiedy nie mamy poważnego sądu konstytucyjnego. Wtedy po prostu gramy według zasad, które zostały określone przez niszczycieli praworządności i wiadomo jakim wynikiem zakończy się ta gra
— powiedział.
„Bezprawie w todze”
Do sprawy odniosła się sędzia Kamila Borszowska-Moszowska, która określiła słowa Markiewicza, jako bezprawie.
Szanowni Państwo nowa idea myśli prawniczej sędziego Markiewicza z Iustitii „Prawo przez małe i duże P”? Powiedzmy szczerze nie ma takiej kategorii w Konstytucji. To narracja dla tych, którzy chcą działać ponad prawem, a nie w jego granicach. W państwie prawa wyroki trybunałów międzynarodowych nie są źródłem prawa. Obowiązuje art. 7, 87 i 178 Konstytucji. Źródła prawa są jasne. Legalizm nie jest opcjonalny. To nie teoria prawa. To koncepcja bezprawia w todze
— skomentowała na X.
xyz/X/Onet
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/736776-niebezpieczne-slowa-markiewicza-sa-rozne-rodzaje-prawa
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.