„Nie dziwię się, że Polacy mają żal, ale ja nie mam. Dlaczego? Bo cały czas jeszcze jestem prezydentem i wiem, co to znaczy. Mogę sobie tylko wyobrazić, jakie są obciążenia, które niesie na swoich barkach, w swojej głowie Zełenski. Wiem, że człowiekowi nieraz trudno to udźwignąć i wiem, że reakcje człowieka mogą być różne, bo człowiek mimo wszystko jest tylko człowiekiem” - powiedział prezydent Andrzej Duda w wywiadzie udzielonym telewizji wPolsce24, pytany przez red. Michała Karnowskiego o to, czy ma żal do prezydenta Ukrainy o to, jak potraktował Polskę.
CZYTAJ WIĘCEJ:
W rozmowie Michała Karnowskiego z prezydentem Andrzejem Dudą pojawił się wątek tragedii smoleńskiej. Jak współpracownicy śp. Lecha Kaczyńskiego, do których należał wtedy Andrzej Duda, poradzili sobie z tą olbrzymią tragedią?
To była kwestia pewnego etosu, w który myśmy wierzyli, w który ja nadal wierzę, tzn., że nie pracowaliśmy dla prezydenta Lecha Kaczyńskiego tylko i wyłącznie jako dla prezydenta Lecha Kaczyńskiego, naszego prezydenta, naszego kolegi, nie. Nasz prezydent prowadził ważna sprawę naszego państwa i myśmy go w tym wspierali. Realizowaliśmy sprawę polskiego państwa. To, że prezydent zginął nie zwolniło nas z tego zobowiązania
— podkreślił.
Dopytywany o to, co jego zdaniem zdarzył się pod Smoleńskiem 10 kwietnia, prezydent Duda przyznał, że nie ma wystarczającej wiedzy, aby jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie.
Nikt nie wie do końca, co tam się zdarzyło, dlatego, że tak naprawdę ta sprawa cały czas pozostaje niewyjaśniona. Są różne dowody. Jedne mniej przekonywające, drugie bardziej, ale tak naprawdę, według mnie i mojej oceny, ostatecznej wiedzy nie mamy. Czuję, że nie mam tej ostatecznej wiedzy
— przyznał.
Prezydent dodał, że zawsze gdy rozmawiał z politykami z innych państw i pojawiał się wątek katastrofy smoleńskiej, stwierdzali oni, że „takie wypadki się nie zdarzają”.
Gdziekolwiek spotykałem się na świecie, np. z prezydentami, ile razy pojawił się ten wątek, to zawsze widziałem takie specyficzne spojrzenie, taki lekki uśmiech i stwierdzenie, że takie rzeczy się nie zdarzają. Takie wypadki się nie zdarzają
— powiedział.
Jednocześnie stwierdził, że kwestia odpowiedzialności za to, co się wydarzyło, nie jest oczywista.
Kto jest za to odpowiedzialny, to jest zupełnie inna sprawa. Nie jest to, moim zdaniem, oczywista odpowiedź. To jest jedna z najtrudniejszych kwestii i być może dlatego tak trudno jest to wyjaśnić
— podkreślił.
Starałem się jak umiałem wypełnić testamentem Lecha Kaczyńskiego, który pozostał w moich uszach. To, co do mnie powiedział o obecności armii amerykańskiej, o umocnieniu bezpieczeństwa Polski, o dywersyfikacji dostaw energii do Polski. To, co wprost do mnie powiedział, starałem się zrealizować. Starałem się odbudowywać sojusze, które kiedyś on tworzył. Nie wszystko się udało
— powiedział.
„Nie mam żalu do Zełenskiego”
W rozmowie pojawił się również wątek dot. wojny na Ukrainie. Czy prezydent Duda ma żal do Zełenskiego o to, jak potraktował Polskę? Michał Karnowski dodał, że Polacy ten żal mają.
Nie dziwię się, że Polacy mają żal, ale ja nie mam. Dlaczego? Bo cały czas jeszcze jestem prezydentem i wiem, co to znaczy. Mogę sobie tylko wyobrazić, jakie są obciążenia, które niesienie na swoich barkach, w swojej głowie Zełenski. Wiem, że człowiekowi nieraz trudno to udźwignąć i wiem, że reakcje człowieka mogą być różne, bo człowiek mimo wszystko jest tylko człowiekiem
— podkreślił.
Proszę pamiętać, że poruszamy się w sferze polityki. Oni walczą o życie
— dodał.
Prezydent przypomniał swoją ostatnią wizytę w Kijowie, gdzie odebrał odznaczenie za wsparcie obrony Ukrainy.
Czułem się mało godny wręcz, żeby przyjmować odznaczenie za wsparcie obrony Ukrainy z rodzinami tych, którzy za tę Ukrainę zginęli. (…) Odebrałem to jako wielki gest z ich strony. Mało osób tak to odebrało w Polsce, ale to nie było odznaczenie dla mnie, to było odznaczenie dla Rzeczpospolitej Polskiej. Tarcia w różnych sprawach były i będą. To jest relacja sąsiedzka, która w dodatku od 80 lat nie jest łatwa
— zaznaczył.
Wierze, że Ukraina przetrwa jako niezależne, suwerenne państwo. Uważam, że jako taka Polsce jest potrzebna
— dodał.
kk/wPolsce24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/736755-tylko-u-nas-prezydent-duda-nie-mam-zalu-do-zelenskiego
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.