„Zdaję sobie sprawę, że to było traumatyczne doświadczenie. Wiele osób straciło bliskich, nie mogąc ich pożegnać. (…) Było powszechne przerażenie i powszechna panika. Ktoś powie, że to media zrobiły. Tak, ale to było na całym świecie” - powiedział prezydent Andrzej Duda w wyjątkowym wywiadzie udzielonym telewizji wPolsce24, w którym m.in. wspomniał trudny czas pandemii koronawirusa.
Red. Michał Karnowski pytał prezydenta m.in. o najmilsze chwile prezydentury. Redaktor stwierdził, że obstawiłby, że było to podpisanie ustawy wprowadzającej program 500+. Prezydent zgodził się z tym, ale dodał, że również bardzo miło wspomina podpisanie ustawy obniżającej wiek emerytalny.
Wielka satysfakcja. I mnóstwo bardzo ważnych momentów, takich nie wprost przez jeden podpis, przez wiele działań. Najważniejszym dziełem mojej prezydentury jest zwiększenie bezpieczeństwa Polski, właściwie we wszystkich wymiarach
— podkreślił.
Red. Karnowski zwrócił uwagę, że Polska jest dzisiaj innym krajem niż była na przełomie lat 2014-2015, gdy Andrzej Duda walczył o prezydenturę.
Tak, Polska dzisiaj to jest inny kraj. To mówią nie tylko zagraniczny goście, ale to przyznają przede wszystkim nasi rodacy, którzy mieszkają za granicą i przyjeżdżają do Polski od czasu do czasu. Zresztą ludzie sami czują, że to jest inna rzeczywistość i bardzo wielu ludzi, zwłaszcza tych sprawujących władzę, przede wszystkim w samorządach, nawet jeżeli pochodzą z innej opcji politycznej, przyznają, że to był dla nich złoty czas, że pieniądze, które były przeznaczone na inwestycje lokalne, na drogi lokalne, to był rzeczywiście złoty okres
— powiedział prezydent.
Pytany, którego premiera ocenia lepiej, Beatę Szydło czy Mateusza Morawieckiego, prezydent Duda podkreślił, że każdy z nich miał wiele trudnych momentów.
A zwłaszcza premier Morawiecki miał wiele trudnych momentów. Przypomnę, pandemia koronawirusa, nieprawdopodobnie trudne decyzje, które podejmował jeżeli chodzi o gospodarkę finansową, mamy wojnę Rosji przeciwko Ukrainie, a Beata Szydło to jest właśnie 500+. To jest ten początek, to obniżenie wieku emerytalnego
— przypomniał prezydent.
Na uwagę, że wiele osób z perspektywy czasu źle ocenia reakcję rządu na pandemię, prezydent powiedział:
Zdaję sobie sprawę, że to było traumatyczne doświadczenie. Wiele osób straciło bliskich, nie mogąc ich pożegnać. (…) Było powszechne przerażenie i powszechna panika. Ktoś powie, że to media zrobiły. Tak, ale to było na całym świecie. To nie jest tak, że w Polsce naiwny rząd zastosował straszne restrykcje wobec obywateli, a gdzie indziej toczyło się życie. W bardzo niewielu miejscach toczyło się życie. Najczęściej tam, gdzie nie wiadomo, ile osób zmarło
—zauważył.
Najważniejsze dla mnie był to, że udało się uratować gospodarkę
— dodał.
W rozmowie poruszono również kwestię jego relacji z prezydentem elektem Karolem Nawrockim.
Spotykamy się z prezydentem elektem. Bardzo chce słuchać i jest bardzo uważanym odbiorcą i muszę powiedzieć, że kilka porad uzyskał ode mnie w czasie kampanii. Nawet wczoraj rozmawialiśmy o tym, że z tych porad skorzystał, że sztab był innego zdania, a on posłuchał mnie, zrealizował to i uważa dziś, że to ja miałem rację. To jest bardzo dla mnie miłe
— powiedział, dodając, że od początku wierzył w zwycięstwo Nawrockiego.
kk/wPolsce24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/736754-tylko-u-nas-prezydent-dalem-nawrockiemu-kilka-porad
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.