”Wczoraj mieliśmy do czynienia z kolejnym komentarzem Donalda Tuska, który stwarzał pozory popełnienie przeze mnie przestępstwa i wyrażał opinię, że trzeba mnie w tej sprawie ukarać. To jest polityczna nagonka i próba wyłączenia mnie z działań obronnych w ramach polityki migracyjnej” – powiedział Robert Bąkiewicz, lider Ruchu Obrony Granic.
Wczoraj w gorzowskiej prokuraturze miała zapaść decyzja w sprawie postawienia Robertowi Bąkiewiczowi zarzutu znieważenia funkcjonariuszy Straży Granicznej i Żandarmerii Wojskowej… Nic takiego się jednak nie wydarzyło.
Robert Bąkiewicz stawił się dziś w Prokuraturze w Gorzowie Wielkopolskim, by złożyć z własnej woli złożyć zeznania. Przed wejściem do budynku zdążył jeszcze wypowiedzieć się dla mediów.
Mają uderzyć w ROG, środowiska antyimigracyjne, które reprezentuję. Chodzi o to, by osłabić możliwość oddziaływania społecznego, a ja, by stał się osobą niewiarygodną i żeby kreować konflikt między nami służbami państwa
— powiedział.
Wyprzedzanie prokuratury
Mówił też, dlaczego wyprzedza kroki prokuratury, choć nie został wezwany na przesłuchanie.
Kompletnie nie ufam tej władzy. We wrześniu ubiegłego roku do mojego domu wkroczyła policja zgodnie z upoważnieniem prokuratora. Sprawa dotyczyła kwestii sprzed kilku lat, z 2018 r. z Marszu niepodległości, gdzie rzekomo miano dokonać przestępstwa. Ja w tej sprawie nie byłem ani oskarżony, ani podejrzany, ani nawet nie byłem świadkiem, jednak o 6. rano do mojego domu, w którym przebywałem z żoną i małymi dziećmi wkroczyła brutalnie policja, dokonała rewizji, odebrania nośników elektronicznych. Po kilku miesiącach sprawa została umorzona. Uważałem wtedy i tak samo dzisiaj, że to był jedynie pretekst, by dostać się do moich zasobów, kart pamięci, komputerów, telefonów i by przeszukać mój dom. Chciano też wywrzeć presję na mnie i moją rodzinę
— podkreślił Bąkiewicz.
Dzisiaj dokładnie w ten sam sposób oceniam te działania, które nie mają żadnych podstaw racjonalnych. Jeśli tak jest, to p. Kurdej-Szatan powinna dostać dożywocie albo karę śmierci, p. Sterczewski powinien dostać 25 lat więzienia. Zejdźmy na jakiś poziom realności i rzeczywistości. Proszę media, również lewicowo-liberalne, żeby się nie ośmieszały i nie powtarzały kłamstw, które w moim kierunku są agregowane przez władzę
— dodał.
Polityczna nagonka Tuska
Bąkiewicz wskazywał, że obecna władza pokazała w całej okazałości, że nie można jej ufać, a cała sprawa związana z atakami na ROG i jego lidera ma charakter ściśle polityczny.
Wczoraj mieliśmy do czynienia z kolejnym komentarzem Donalda Tuska, który stwarzał pozory popełnienie przeze mnie przestępstwa i wyrażał opinię, że trzeba mnie w tej sprawie ukarać. To jest polityczna nagonka i próba wyłączenia mnie z działań pbronnych w ramach polityki migracyjnej
— wskazywał.
Prokuratura wyraziła opinię, że nie ma podstaw do prowadzenia postępowania wobec mnie, a są widoczne naciski polityczne, chociażby Prokuratura Regionalna w Szczecinie, która nakazała prowadzenie tego postępowania. Donald Tusk i inni ważni politycy koalicji rządzącej mówią, że trzeba prowadzić vendettę wobec Bąkiewicza, który musi zostać ukarany. Prokuratorzy podlegają ogromnej presji politycznej, co jest zupełnie bezprawne. To jest kontynuacja polityki bezprawia, uprawianej przez Donalda Tuska
— podkreślił Bąkiewicz.
Współpraca na granicy
Lider ROG wyjaśniał też, jaki jest stosunek ROG do służb mundurowych, działających na granicy polsko-niemieckiej.
Mamy ogromny szacunek. Wielokrotnie ROG czy środowiska wcześniej ze mną związane prowadziły akcje wspierające mundurowych w całej Polsce. Mamy bardzo dobre relacje z mundurowymi. Często, choć nie przy kamerach, wymieniamy się różnymi informacjami
— wskazywał.
Z tego zdaje sobie sprawę dzisiejsza władza, że służby mundurowe w większości stoją po stronie bezpieczeństwa państwa polskiego i są przeciwne masowej migracji, przerzucaniu migrantów przez RFN i są przeciwko paktowi migracyjnemu, gdyż staną się takimi samymi ofiarami tego typu polityki jak wszyscy Polacy. Prócz tego, że będą cierpiały nasze rodziny wspólnie i solidarnie, to oni będąc na pierwszej linii będą musieli się zmagać z problemami, które stwarza masowa migracja, czyli spadek bezpieczeństwa, napady, kradzieże, gwałty, zamachy, strefy no go, strefy szariatu itd.
— podsumował Robert Bąkiewicz.
Obywatelska postawa Bąkiewicza
Po opuszczeniu siedziby gorzowskiej prokuratury Robert Bąkiewicz stwierdził, że prokuratura nie ma zamiaru w tej chwili przesłuchiwać go w tej sprawie.
Zastępca prokuratora, o której słyszałem, że jest profesjonalistką w wystąpieniu publicznym mówiła, że nie ma podstaw do prowadzenia tego postępowania wobec mnie. Dzisiaj prokuratorzy stanęli pod presją polityczną, która jest na nich wywierana. To nie powinno mieć miejsca w państwie prawa, które powinno dawać poczucie bezpieczeństwa polskim obywatelom. Z jakimś wyrozumieniem podchodzę do tego, że nie mogę się dzisiaj spotkać z panem referentem
— powiedział.
Bąkiewicz zaznaczył też, że nie ma nic do ukrycia i chce współpracować z organami państwa, by sprawę zarzutów, formułowanych wobec niego, ostatecznie wyjaśnić.
Chciałbym mieć pewność, że pismo procesowe dotarło, a po drugie jest pewne przekonanie o tym, że nie ma potrzeby zatrzymania mnie i robienia teatru wokół tej sprawy. Jeśli teatr ten będzie miał miejsce, to znaczy, że jest kompletnym przedstawieniem na potrzeby polityczne. Jestem tu po to, by pokazać, że nie mam nic do ukrycia, oddaję się w ręce prokuratury i jestem gotowy w praktycznie każdym momencie szybko podjąć czynności, jeśli zostanę wezwany, oczywiście z wystarczającym wyprzedzeniem, bo nie będę tu pod prokuraturą koczował. Myślę jednak, że pokazuję dobrą wolę i pełne zaangażowanie, bo chcę unikną zatrzymanie, którego się spodziewam, o którym dostawałem informację, że tego typu zatrzymanie może nastąpić i będzie wykorzystane w politycznym przekazie
— powiedział Robert Bąkiewicz.
Bąkiewicz był pytany o to, jakie pytanie zadałby ministrowi sprawiedliwości Waldemarowi Żurkowi.
Poprosiłbym o konkretne dowody wobec ROG, bo z tego co wiem, polityczni przełożeni p. ministra Żurka obrzucają ROG oskarżeniami, które nie mają pokrycia w faktach. Prosiłbym więc wszystkich dziennikarzy o to, by były podawane konkretne fakty, byśmy się nie opierali na ogólnikach. Jeśli byłaby kwestia dotycząca mojej osoby, to chciałbym zapytać o to, jaka jest podstawa prowadzenia wobec mnie postępowania i czy p. prokurator generalny i minister sprawiedliwości nie widzi złamania prawa przez premiera Donalda Tuska, który niewątpliwie wywiera presję na prokuraturę, która powinna być bezstronna i czy nie trzeba podjąć konkretnych działań wobec p. premiera.
— podkreślił Robert Bąkiewicz.
CZYATJ TEŻ:
maz/wPolsce24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/736482-bakiewicz-stawil-sie-w-prokuraturze-kontynuacja-bezprawia
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.