MSZ poinformowało PAP, że dokumenty niezbędne w sprawie wypowiedzenia tzw. konwencji ottawskiej, zakazującej używania min przeciwpiechotnych, zostały już wysłane do Kancelarii Prezydenta RP. Według przepisów następnym krokiem jest wypowiedzenie konwencji przez prezydenta.
Wypowiedzenie konwencji ma na celu umożliwienie Wojsku Polskiemu ponowne uzbrojenie się w miny przeciwpiechotne - ruch ten, zdaniem MON i wojskowych, jest konieczny dla skutecznej budowy zdolności obronnych i odstraszania.
Zgodnie z przepisami, wypowiedzieć umowę międzynarodową, taką jak konwencja ottawska, może prezydent RP. Zgodę na to musi jednak wyrazić - w formie ustawy - parlament.
Ustawa, która zakłada wyrażenie zgody na dokonanie przez Prezydenta RP wypowiedzenia Konwencji o zakazie użycia, składowania, produkcji i przekazywania min przeciwpiechotnych oraz o ich zniszczeniu, sporządzonej w Oslo dnia 18 września 1997 r. została w ostatnich tygodniach przyjęta przez Sejm i Senat i podpisana przez prezydenta Andrzeja Dudę. W ubiegłym tygodniu została opublikowana w Dzienniku Ustaw.
Dalsza procedura przewiduje przygotowanie przez MSZ stosownych dokumentów - danej umowy międzynarodowej wraz z uzasadnieniem oraz projektem dokumentu wypowiedzenia - i przekazanie ich do prezydenta. Następnie prezydent może wypowiedzieć umowę, o czym musi zawiadomić Sejm i Senat.
Dokumenty wysłano do KPRP
PAP zwróciła się do MSZ z pytaniem, czy do Kancelarii Prezydenta RP wysłane zostały już stosowne dokumenty ws. wypowiedzenia konwencji ottawskiej
Na podstawie informacji uzyskanej z Departamentu prawno-traktatowego, uprzejmie przekazujemy, że wniosek ministra spraw zagranicznych o wypowiedzeniu Konwencji o zakazie użycia, składowania, produkcji i przekazywania min przeciwpiechotnych oraz o ich zniszczeniu, sporządzonej w Oslo dnia 18 września 1997 r. (tzw. Konwencja ottawska) został już wysłany do Kancelarii Prezydenta RP
— przekazało biuro prasowe MSZ.
Obecnie Wojsko Polskie - zgodnie z międzynarodowymi regulacjami - dysponuje minami przeciwpancernymi, które służą do zwalczania wrogich pojazdów i uniemożliwiania im przejazdu przez zaminowany obszar; w odróżnieniu od min przeciwpiechotnych teoretycznie nie stwarzają one zagrożenia dla pojedynczych osób.
Miny przeciwpiechotnie
Rozmieszczone na dużych obszarach podczas konfliktów zbrojnych miny przeciwpiechotnie niejednokrotnie stawały się zagrożeniem dla osób postronnych, także wiele lat po zakończeniu walk - np. pozostałe po wojnie w latach dziewięćdziesiątych pola minowe wciąż stwarzają zagrożenie dla cywilów w niektórych regionach Bośni i Hercegowiny; ich bezpieczne usuwanie przez saperów to drogie, długotrwałe i niebezpieczne zadanie.
Między innymi z tego względu miny przeciwpiechotne zostały zabronione międzynarodowymi przepisami; poza zagrożeniem dla cywilów przeciwnicy ich wykorzystania wskazują na ogólnie niehumanitarny charakter tego typu broni.
Nowoczesne miny mają jednak rozwiązania mające minimalizować zagrożenia dla osób postronnych - to np. możliwość zdalnej dezaktywacji rozmieszczonych min w sytuacji, gdy przestają być potrzebne na polu walki.
CZYTAJ WIĘCEJ:
nt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/736428-dokumenty-ws-tzw-konwencji-ottawskiej-wyslane-do-kprp
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.