Trybunał Konstytucyjny orzekł dziś, że uchwalone we wrześniu ubiegłego roku ustawy dotyczące TK są niezgodne z konstytucją. Miały umożliwić koalicji rządzącej usunięcie z Trybunału niektórych sędziów. Prezydent nie zdecydował się na ich podpisanie i skierował je do TK w ramach kontroli prewencyjnej. Teraz Andrzej Duda ma obowiązek odmówić złożenia pod nimi podpisu. Nawet jeśli rząd Donalda Tuska nie opublikuje i tego orzeczenia TK, to bez prezydenckiego podpisu ustawy o TK nie wejdą w życie.
W październiku ubiegłego prezydent Andrzej Duda skierował nową ustawę o TK oraz ustawę zawierającą przepisy ją wprowadzające do Trybunału Konstytucyjnego. W jego ocenie rozwiązania przyjęte w tych przepisach godziły w bezpieczeństwo prawne obywateli i mogły pozbawiać ich wielu praw nabytych w następstwie orzecznictwa Trybunału.
Przeforsowane przez koalicję rządzącą przepisy umożliwiały wykluczenie prezydenta z procesu zaprzysiężenia sędziego TK. Kandydat na sędziego TK mógł bowiem złożyć ślubowanie przed notariuszem. Miały także doprowadzić, do stwierdzenia nieważności ok. 100 orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego i pozbawienie ich skutków prawnych. Nowe przepisy o TK wygaszały również kadencję urzędującego prezesa Trybunału.
Przepisy te rujnują podstawy konstytucyjnej konstrukcji Trybunału Konstytucyjnego jako niezależnego organu władzy sądowniczej. Stanowią naruszenie konstytucyjnej zasady rozdziału, równowagi i współdziałania władz oraz zasady sędziowskiej niezawisłości. Są niedopuszczalną ingerencją władzy ustawodawczej w minimum kompetencyjne władzy sądowniczej, złamaniem reguły ostateczności i powszechnego obowiązywania trybunalskich orzeczeń. Stanowią również naruszenie zasad wynikających art. 2 Konstytucji, w szczególności zasady zaufania do prawa oraz art. 7 Konstytucji jako przekrocz
— czytamy w komunikacie TK po ogłoszeniu wyroku.
Trybunał Konstytucyjny właśnie zrobił sieczkę z reżimowej ustawy o TK. Najlepszy był pomysł, żeby w sprawach dyscyplinarnych sędziów orzekali sędziowie w stanie spoczynku (np. profesor Zoll). Cała ustawa ląduje w śmietniku
— napisał w mediach społecznościowych sędzia Kamil Zaradkiewicz.
Nie będzie ślubowania przed notariuszem
Trybunał orzekł, że powierzenie Zgromadzeniu Ogólnemu Sędziów wyznaczania składów sędziowskich może prowadzić do zablokowania działalności orzeczniczej Trybunału. Oznacza naruszenie zasady rzetelności działania instytucji publicznych, zasady pewności prawa i zaufania do prawa.
Ponadto Trybunał zauważył, że wydłużenie kadencji sędziego ponad liczbowo i sztywno określone w Konstytucji 9 lat jest niedopuszczalne. Wyznaczanie Prezydentowi RP przez Sejm stosunkowo krótkiego terminu przyjęcia ślubowania narusza zasadę legalizmu, a także zasadę rzetelności działania instytucji publicznych oraz zasadę współdziałania władz. Natomiast stworzenie możliwości ślubowania przed notariuszem pozostaje w sprzeczności zarówno z rolą Prezydenta w procedurze inwestytury sędziego , jak również z wagą i charakterem ślubowania sędziego TK
— uznali sędziowie Trybunału Konstytucyjnego. Wyrok stanowi także, że udział sędziów w stanie spoczynku w postępowaniu dyscyplinarnym, które ma prowadzić do usunięcia sędziego jest niezgodny z zasadą rozdziału władz oraz zasadą niezależności TK i niezawisłości sędziów.
TK wydał wyrok w pełnym składzie, któremu przewodniczył prezes TK Bogdan Święczkowski, - przewodniczący, a sędzią sprawozdawcą był wiceprezes TK Bartłomiej Sochański.
koal/trybunał.gov
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/736335-ustawy-o-tk-sa-niezgodne-z-konstytucja-rujnuja-podstawy
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.