Zobowiązałam rektora Akademii Wymiaru Sprawiedliwości do udzielenia wyjaśnień ws. możliwych nadużyć o charakterze seksualnym zasygnalizowanych przez studentki uczelni – poinformowała wiceminister sprawiedliwości Maria Ejchart. Ale warto zadać pytanie, czy nie wykorzystała ona tej sprawy do swoich politycznych celów! „Niewłaściwie zarządzana, niepodlegająca odpowiedniej kontroli, upolityczniona Akademia Wymiaru Sprawiedliwości od lat nie służy jej studentom, ani swojej pierwotnej misji edukacyjnej” - oskarżała bowiem Ejchart, domagając się podpisu ustawy przez prezydenta Andrzeja Dudy. Po zarzutach ze strony wiceminister, szybko nadeszła mocna odpowiedź rektora uczelni. „A wiecie Państwo z kim regularnie spotykała się Pani Ejchart? Tak, właśnie z tymi dwoma nauczycielami wobec których wyciągnąłem konsekwencje dyscyplinarne. Proszę się przyznać publicznie, że to Pani ludzie, z którymi chciała Pani przejąć uczelnię” - napisał dr Michał Sopiński.
Ejchart uderza w dr. Sopińskiego i AWS
Jak czytamy w oświadczeniu wiceminister, zawiadomienie o nadużyciach studentki formalnie zgłosiły rektorowi-komendantowi dr. Michałowi Sopińskiemu w marcu tego roku. Pomimo tego, przekonywała Ejchart, rektor uczelni miał nie podjąć decyzji o zawiadomieniu o sprawie resortu.
W związku z powyższym niezwłocznie zobowiązałam Pana Rektora-Komendanta dr. Michała Sopińskiego do udzielenia Ministrowi Sprawiedliwości informacji i wyjaśnień
— poinformowała Ejchart.
Według oświadczenia wiceminister, możliwych nadużyć dopuszczać się miał jeden z nauczycieli akademickich zatrudnionych na uczelni.
Z treści pisma, a także z przekazów medialnych wynika, że sprawa może dotyczyć dwóch pracowników naukowych
—- dodała Ejchart.
Jednocześnie deklaruję, że podejmiemy wszelkie starania, by sprawy możliwych nadużyć o charakterze seksualnym zostały dogłębnie wyjaśnione, a sprawcy ukarani
— zadeklarowała.
Oferujemy wsparcie prawne i psychologiczne wszystkim studentkom i studentom, a także absolwentkom i absolwentom Akademii Wymiaru Sprawiedliwości, którzy mogli doświadczyć nadużyć o charakterze seksualnym podczas swoich studiów. Uprzejmie proszę o zgłaszanie zdarzeń bezpośrednio do Ministerstwa Sprawiedliwości
— dodała. Jednocześnie zapewniła o zachowaniu anonimowości sygnalistów.
Nagle zaczęła pisać o prezydencie
Wiceszefowa MS zwróciła się przy tym z „prośbą” do prezydenta Andrzeja Dudy. Po co? Wezwała bowiem głowę państwa, aby ten podpisał ustawę o Akademii Wymiaru Sprawiedliwości. Ejchart swoje oświadczenie wykorzystała bowiem do politycznego uderzenia w Akademię Wymiaru Sprawiedliwości, w środowisko Zbigniewa Ziobry i rektora uczelni!
Akademia Wymiaru Sprawiedliwości to uczelnia, która formalnie podlega nadzorowi Ministerstwa Sprawiedliwości, jednak aktualny stan prawny, zmieniony w czasach rządów Ministra Zbigniewa Ziobry, ogranicza możliwość realnej kontroli i nadzoru nad AWS zarówno ze strony Ministra Sprawiedliwości, jak i ze strony Dyrektora Generalnego Służby Więziennej. Niewłaściwie zarządzana, niepodlegająca odpowiedniej kontroli, upolityczniona Akademia Wymiaru Sprawiedliwości od lat nie służy jej studentom, ani swojej pierwotnej misji edukacyjnej. Obecna sytuacja wskazuje, że nie gwarantuje im nawet elementarnego bezpieczeństwa i poczucia godności
— oskarżała.
Obowiązkiem Ministra Sprawiedliwości oraz całego Ministerstwa jest podjęcie działań zmierzających do zabezpieczenia odpowiednich warunków edukacyjnych studentkom i studentom AWS, oraz wprowadzenia transparentnego modelu zarządzania uczelnią. W Ministerstwie Sprawiedliwości przygotowano, przyjętą przez Parlament ustawę, która jest już na biurku Pana Prezydenta Andrzeja Dudy. Pozwoli ona zreformować uczelnię, a także przywrócić w niej bezpieczeństwo i właściwy nadzór
— dodała, chcąc przy okazji tej sprawy wywrzeć presję na prezydencie!
Pełny obraz „intencji” Ejchart zdaje się więc oddawać jej wpis w serwisie X:
Nie ma mojej zgody na nadużycia seksualne, zwłaszcza w AWS! Wszyscy pokrzywdzeni mogą liczyć na anonimowość i wsparcie MS. Przywracamy realny nadzór nad AWS. Brakuje tylko podpisu prezydenta.
Mocna odpowiedź rektora!
Komunikat wiceminister sprawiedliwości spotkał się z mocną odpowiedzią ze strony rektora-komendanta dr. Michała Sopińskiego!
A wiecie Państwo z kim regularnie spotykała się Pani Ejchart? Tak, właśnie z tymi dwoma nauczycielami wobec których wyciągnąłem konsekwencje dyscyplinarne. Proszę się przyznać publicznie, że to Pani ludzie, z którymi chciała Pani przejąć uczelnię. I natychmiast do dymisji!!!
— podkreślił prawnik.
Ja zawiadomiłem w tej sprawie prokuraturę i przeprowadziłem postępowanie wyjaśniające. Za to Ejchart spotykała się z tymi osobami w Ministerstwie Sprawiedliwości, chcąc przejąć uczelnię. Takie są standardy Ejchart co do nadużyć seksualnych. Spotkania przy kawie i ciasteczkach
— dodał w kolejnym wpisie.
Dr Sopiński stwierdził przy tym, że „bezczelność Ejchart poraża”.
Za jej rządów matkę zmarłego dziecka ubrano w drelich i zakuto w kajdanki zespolone. I ona ma śmie mówić dziś coś o standardach i bezpieczeństwie? Wypierając się swoich kolegów? To ja jako Rektor podałem ich sprawę do prokuratury!
— przypomniał.
Trzeba przy tym zaznaczyć, że także w tekstach stacji TVN24, na które zareagowała Ejchart, podkreślano, że rektor AWS dr Michał Sopiński o ustaleniach postępowania poinformował prokuraturę i rektora Uniwersytetu Warszawskiego, gdzie także wykłada prawnik, jak również „potwierdził TVN24+, że skarga Natalii faktycznie wpłynęła, a on sam od razu wyznaczył do prowadzenia tej sprawy rzecznika dyscyplinarnego”.
Jako Rektor błyskawicznie zareagowałem w kwietniu na nieprawidłowości w sprawie dr hab. Szczepańskiego, podobnie zrobiłem również teraz. Czy to się komuś podoba czy nie, to są najlepsze standardy w zakresie postępowań dotyczących spraw nauczycieli akademickich. Bez opieszałości!
— napisał również dr Sopiński.
To ma być anonimowość?
Na potężną wpadkę (a może i kompromitację?) wiceminister Ejchart zwrócił uwagę także popularny profil na X Jack Strong. Chodzi o rzekome zapewnienie sygnalistom anonimowości. A w praktyce?
Wiceminister sprawiedliwości Maria Ejchart wpadła na „genialny” pomysł, by ofiary molestowania seksualnego na jednej z wyższych uczelni mogły zgłaszać się anonimowo. Problem? Jako kontakt podano ogólną skrzynkę ministerialną, do której dostęp ma pół resortu. Gratulacje, pani minister — ofiary na pewno poczują się bezpieczne i anonimowe. Dziewczyny, chcecie być sławne? Piszcie na [email protected]
— czytamy.
Rektor AWS przypomniał już Marii Ejchart, odpowiedzialnej w MS za więziennictwo, jak potraktowano matkę śp. Oskarka na jego pogrzebie. Ale pani wiceminister nie była „poruszona”, gdy Annę Wójcik odcięto od syna ze spektrum autyzmu, bądź gdy kajdanki zespolone zakładano urzędniczkom MS, a nawet wizyta w łazience tych kobiet była nadzorowana przez funkjonariuszy-mężczyzn! Gdzie wtedy była wrażliwość pani wiceminister Ejchart wobec krzywdy kobiet?!
PRZYPOMINAMY:
olnk/PAP/X/gov.pl/
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/736242-ejchart-oskarza-aws-i-sopinskiego-bezczelnosc-poraza
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.