Mateusz Morawiecki jasno: "Koniec inwestycji Intela powinien być początkiem nowego planu". Zwrócił uwagę na bezczynność rządu

Były premier, szef EKR Mateusz Morawiecki ocenił, że koniec inwestycji Intela powinien być początkiem nowego planu. „Niestety rządzący nie pokazali jeszcze żadnego planu na przyciągnięcie inwestycji zagranicznych, których wysyp był jednym z filarów wzrostu gospodarczego w latach 2015-23” - zauważył.

Amerykański Intel poinformował, że rezygnuje z budowy fabryk w Niemczech i w Polsce, w podwrocławskiej gminie Miękinia.

Technologiczna firma Intel w czerwcu 2023 r. informowała, że wybrała na lokalizację swojego nowego, zaawansowanego technologicznie zakładu integracji i testowania półprzewodników Miękinię, w okolicach Wrocławia. Planowana inwestycja o łącznej wartości miała sięgać 4,6 mld dol. i pozwolić na stworzenie 2000 miejsc pracy w firmie Intel oraz tysiąca powiązanych stanowisk u dostawców, a także na tymczasowe zatrudnienie podczas prac budowlanych.

Ówczesny premier Mateusz Morawiecki mówił wówczas, że Intel przeprowadzi największą inwestycję typu greenfield w historii Polski.

CZYTAJ: Intel rezygnuje z inwestycji w Polsce! Nie będzie fabryki półprzewodników pod Wrocławiem. „Postanowiliśmy nie kontynuować projektów”

Powinien powstać nowy plan

Sprawę w mediach społecznościowych skomentował były premier, szef EKR Mateusz Morawiecki.

Koniec inwestycji Intela powinien być początkiem nowego planu

— wskazał.

Zmiany na światowym rynku technologicznym i zmiany w samym Intelu przyniosły złą wiadomość dla Polski. Ale nie może to oznaczać porzucenia ambicji o silnej i innowacyjnej gospodarce

— zazmaczył.

W ramach rządowego programu Polski Ład na uzbrojenie terenów inwestycyjnych w podwrocławskiej Miękini mój rząd przeznaczył 250 milionów złotych. Powstaje tam, w bliskim sąsiedztwie innych dużych zakładów, nowy układ komunikacyjny, stacja uzdatniania wody i oczyszczalnia ścieków. To prawdopodobnie jedna z 10 najatrakcyjniejszych działek inwestycyjnych w Europie

— podkreślił Mateusz Morawiecki.

Niestety rządzący nie pokazali jeszcze żadnego planu na przyciągnięcie inwestycji zagranicznych, których wysyp był jednym z filarów wzrostu gospodarczego w latach 2015-23. Wsparcie polskich firm to jedno, ale jeśli chcemy w pełni wykorzystać potencjał Polski, musimy ciągle być topową lokalizacją dla chcących inwestować zagraniczny kapitał

— podsumował.

as/X/PAP