Co dalej z ludźmi, którzy zostawili zmienili pracę, by zatrudnić się w Ministerstwie Przemysłu? Okazuje się, że likwidacja resortu, który był jedną z niewielu spełnionych obietnic obozu Tuska, może nieść za sobą poważne konsekwencje dla wielu ludzi.
Koniec mającego siedzibę w Katowicach Ministerstwa Przemysłu dotknie po pierwsze pracowników tej instytucji. Wp.pl dotarła pracowników likwidowanego resortu, który wyrazili zaniepokojenie sytuacją.
Tu przyszli ludzie z kompetencjami, zostawili pracę w innych firmach, miała być przygoda, ale też ważne sprawy. No nie tak to miało wyglądać
– mówi jeden z rozmówców portalu.
Część osób przeszła z innych instytucji państwowych, inni rezygnowali z lokalnych stanowisk w administracji lub firmach. Tworzenie resortu rozpoczęło się od zera, bez gotowej struktury i bez doświadczonych zespołów
– żali się pracownik.
„Czy nie będzie zwolnień”
Pracownicy nie ukrywają, że ich przyszłość jest niepewna. Liczą na „wchłonięcie” przez inne instytucje państwowe.
Teraz panuje tu niepewność, ale też rozczarowanie. Czy nie będzie zwolnień? Każdy ma tutaj jakieś swoje życie. Więc pracować gdzieś trzeba. No jest taka nadzieja, że po prostu tutaj pracownicy zostaną jakoś gdzieś wchłonięci
– czytamy.
Nie wiemy, czy zostaniemy w KPRM, czy może odeślą nas do domu. Wszystko dzieje się z dnia na dzień, czekamy na decyzje polityków
– mówi jeden z rozmówców.
mly/wp.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/735937-skutki-rekonstrukcji-tuska-niepewnosc-pracownikow-resortu
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.