„Obok lekceważenia sytuacji faktycznej i absurdalnych zarzutów, złamana została sama procedura” - powiedział w Sejmie dziennikarzom Maciej Świrski. Przewodniczący KRRiT odniósł się w ten sposób do pytań o próbę postawienia go przed Trybunałem Stanu przez obecną ekipę rządzącą.
Sejm zajmuje się dziś sprawozdaniem sejmowej Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej dotyczącym wniosku o postawienie przed Trybunałem Stanu przewodniczącego KRRiT Macieja Świrskiego. Komisja ten wniosek popiera.
Każdy sędzia, który otrzyma ten akt oskarżenia, zawierający tyle wad prawnych, wyrzuci go do kosza. Prezes SN Małgorzata Manowska nie będzie mieć innego wyjścia, jak zwrócić ten dokument do Sejmu, albo umorzyć całe postępowanie. Ten dokument ma podstawowe wady prawne
— powiedział Maciej Świrski na konferencji prasowej w Sejmie.
CZYTAJ TAKŻE: Świrski składa petycję do PE ws. próby postawienia go przed Trybunałem Stanu. „Sejm RP narusza niezależność KRRiT”
Uporczywi likwidatorzy
Szef KRRiT jest przekonany, że procedura ws. wniosku o TS dla niego została złamana i nie można jej kontynuować.
Zostałem przesłuchany przez Komisję odpowiedzialności konstytucyjnej jako pierwszy, a nie na końcu. Ponadto odmówiono mi dostępu do akt. Obok lekceważenia sytuacji faktycznej i absurdalnych zarzutów złamana została sama procedura. Dlatego czekam na jej ponowne rozpoczęcie
— ocenił Świrski, który odniósł się także do głównego zarzutu zablokowania dostępu do środków z abonamentu mediom publicznym, które rządzący postawili w stan likwidacji. Podkreślił, że spełniając roszczenie zgodnie z art. 467 Kodeksu cywilnego fundusze te zostały przekazanie do depozytu sądowego.
To jest spełnienie roszczenia. Mieliśmy nadzieję, jako KRRiT, a przecież zasiadają w niej ludzie doświadczeni, że likwidatorzy mediów publicznych pójdą do sądów po te pieniądze. Spełniliśmy roszczenie wobec nas, ale oni uporczywie tego nie robili. Likwidatorzy nie mieli żadnego uzasadnienia, żeby tych pieniędzy nie podejmować. Ta sytuacja była całkowicie paradoksalna. Pojawiła się powódź i ludzie powinni wiedzieć co się dzieje, dlatego odblokowaliśmy te pieniądze
— uważa szef Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Maciej Świrski ujawnił także, że prokuratura nie podjęła śledztwa w sprawie jego podróży do USA na zaprzysiężenie prezydenta Donalda Trumpa.
Wysłałem do prokuratury moje sprawozdanie z tej podróży i cała sprawa została oddalona, bo tu nie było nawet podstaw do podjęcia jakiegokolwiek postępowania. Jest odmowa wszczęcia postpowania
— powiedział Świrski.
koal/wPolityce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/735889-swirski-kazdy-sedzia-wrzuci-ten-akt-oskarzenia-do-kosza
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.