„Gdybym nie odskoczył, nie byłoby mnie, bo na pewno by mnie trafił” - mówił w rozmowie z Telewizją wPolsce24 pan Krzysztof z Radomia, zaatakowany nożem przez Kolumbijczyka. „Nie wiem czy tych ciosów było dwa czy trzy. Była to bliska odległość, potem ten nóż znowu się pojawił tak na wysokości klatki piersiowej” - mówił naszemu reporterowi inny mężczyzna będący świadkiem zdarzenia. Sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu Kolumbijczyka.
Do ataku Kolumbijczyka na Polaka doszło z 19 na 20 lipca w Radomiu. Pan Krzysztof, widząc samochód jadący zygzakiem, podążył w stronę auta, aż do ulicy Błędowskiej, gdzie zaparkował kierowca. Wówczas radomianin dokonał obywatelskiego zatrzymania, a między nim a Kolumbijczykiem wywiązała się szarpanina. Imigrant uciekł do pobliskiego hostelu dla pracowników zagranicznych. Wrócił z kolegami. I nożem.
To były zdecydowane ciosy nożem. Gdybym nie odskoczył, nie byłoby mnie, bo na pewno by mnie trafił
— powiedział pan Krzysztof w rozmowie z Maciejem Zemłą z Telewizji wPolsce24.
Wyszło trzech, czterech mężczyzn od od samej bramy mówili do nas: „No problemo, no problemo” i ten nóż leciał w kierunku pana Krzysztofa. Nie wiem czy tych ciosów było dwa czy trzy. Była to bliska odległość, potem ten nóż znowu się pojawił tak na wysokości klatki piersiowej i dalej szli w naszym kierunku i „no problemo, no problemo”
— relacjonował z kolei inny mężczyzna będący świadkiem zdarzenia.
Mieszkańcy Radomia wyrażali swoje obawy w rozmowie z redaktorem Maciejem Zemłą.
Pewnie, że się boję. Ja tam furtkę zamykam i sama mieszkam, ale się boję
— powiedziała seniorka.
Myślę, że należy się ich obawiać
— ocenił młody mężczyzna.
Co kraj to obyczaj i, niestety, te właśnie zachowania ich, południowców, to jeszcze przynoszą temperament wysoki. Brak umiejętności walki wręcz, więc sięgają po bardzo niebezpieczne narzędzie
— stwierdził kolejny rozmówca Telewizji wPolsce24.
„Kilka ciosów, w tym dwa mocne”
Zjechałem za pijanym, zablokowałem jego auto i wyszedłem z samochodu. Zaczęliśmy rozmawiać, wyczułem woń alkoholu, sprawdzałem na nawigacji dokładnie, w jakim jestem miejscu, żeby dać znać policji. Wezwałem funkcjonariuszy. I tu pojawił się problem.
— mówił Polak zaatakowany przez Kolumbijczyka.
Zatrzymany wściekł się, że wezwałem służby, że robię zdjęcia i nagrywam filmik. Próbował mi wyrwać telefon, doszło do bójki. W pewnym momencie wyjął nóż. W ostatniej chwili zobaczyłem go nad swoją głową, zdążyłem się, uchylić. Najpierw jeden cios, potem drugi. Padło kilka ciosów w tym dwa mocne. Gdybym się nie odsunął, ten nóż byłby wbity w moje ciało i pewnie bym teraz tutaj nie stał
— powiedział pan Krzysztof w rozmowie z redaktorem Maciejem Zemłą.
Tymczasowy areszt dla Kolumbijczyka
Sąd zdecydował o aresztowaniu Kolumbijczyka, który w weekend w trakcie awantury przed hostelem w Radomiu zamachnął się nożem na mieszkańca tego miasta.
O zastosowanie tymczasowego aresztu na okres 3 miesięcy jako środka zapobiegawczego wnioskowała prokuratura, która wczoraj przedstawiła zarzuty obywatelowi Kolumbii.
Sąd uzasadnił swoją decyzję grożącą obywatelowi Kolumbii surową karą i obawą matactwa, biorąc pod uwagę również to, że 46-latek nie ma w Polsce miejsca stałego pobytu. W ocenie sądu uzasadnia to obawę śledczych, że mogłoby dojść do ucieczki podejrzanego lub ukrycia się.
Pierwszy zarzut dotyczy usiłowania spowodowania u mieszkańca Radomia ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu na skutek zadania mu dwóch ciosów nożem mierzących w głowę i klatkę piersiową – mówiła PAP prok. Góźdź.
Śledczy zarzucili też cudzoziemcowi, że szarpał i próbował uderzyć w twarz mieszkańca Radomia. Według nich chciał w ten sposób przy użyciu przemocy zmusić radomianina, by przestał nagrywać go telefonem i odstąpił od wezwania policji w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa polegającego na prowadzeniu samochodu w stanie nietrzeźwości.
Za zarzucane 46-latkowi czyny grozi kara od 3 do 20 lat pozbawienia wolności.
Podejrzany nie przyznał się do popełnienia zarzuconych mu przestępstw. Zaprzeczył, że był agresywny. Potwierdził, że zamachnął się kilkukrotnie trzymanym w ręku nożem w jego kierunku, ale – jak zaznaczył – nie było jego zamiarem wyrządzenie Polakowi krzywdy.
CZYTAJ TAKŻE:
jj/TV wPolsce24, PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/735726-niedoszla-ofiara-nozownika-z-kolumbii-nie-byloby-mnie-tu
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.