PiS złoży wniosek o odrzucenie w pierwszym czytaniu projektu noweli Kodeksu spółek handlowych. Według posła Marcina Warchoła proponowane rozwiązania są szkodliwe i mają prowadzić do tego, by przestępcy mogli „wrócić na prezesowskie fotele”. Poseł Zbigniew Kuźmiuk zwrócił uwagę na fakt, że „procesowi deregulacji nadano ogromny rozgłos, choć gołym okiem widać, że to przede wszystkim propaganda”.
W Sejmie odbędzie się pierwsze czytanie rządowego projektu nowelizacji ustawy Kodeksu spółek handlowych. To projekt autorstwa resortu sprawiedliwości stanowiący część pakietu deregulacyjnego. Przewiduje on m.in. umożliwienie zwolnienia przez sąd z zakazu pełnienia funkcji w spółce, lub skrócenie okresu tego zakazu, również w przypadku, gdy jest to kara za przestępstwo popełnione umyślnie.
„Uśmiechnięty kodeks”
Marcin Warchoł ocenił na konferencji prasowej, że projekt ten jest szkodliwy i PiS złoży wniosek o odrzucenie go w pierwszym czytaniu. Według posła PiS projekt ten „znosi zakaz sprawowania funkcji kierowniczych w spółkach ludziom, którzy popełnili umyślne przestępstwa”.
Łapówkarze i mafiosi VAT-owscy mają wrócić na prezesowskie fotele
— dodał Warchoł.
Były wiceszef resortu sprawiedliwości w rządzie Zjednoczonej Prawicy, zarzuca też autorom, że ewentualna nowelizacja, jak określił „uśmiechnięty kodeks”, pozwoli przestępcom dogadać się z prokuratorem w sprawie łagodniejszej kary bez konieczności przyznania się do winy. Mówił, że projektowana nowelizacja znosi również kary więzienia za niezłożenie wniosku o upadłość i za brak sprawozdania finansowego kierowanego do Generalnego Inspektora Informacji Finansowej.
Ta obowiązkowa dokumentacja pozwala GIIF wychwytywać podejrzane operacje finansowe i pranie brudnych pieniędzy, a wniosek o upadłość firmy ogranicza straty jej kontrahentów. Dlatego za brak tych ważnych informacji groziło nawet więzienie. A teraz ma nie być już bata
— powiedział Warchoł.
„To propaganda”
Poseł PiS Zbigniew Kuźmiuk zwrócił uwagę na fakt, że „procesowi deregulacji nadano ogromny rozgłos”.
Premier Tusk nazwał ją ‘największą zmianą po roku 1989’, choć gołym okiem widać, że to przede wszystkim propaganda. W ramach deregulacji idą rozwiązania, które z deregulacją nie mają nic wspólnego
— podkreślił.
Zamiast do tej pory formuły papierowej w temacie środków ochrony roślin — ma być formuła cyfrowa. Idzie to pod szyldem deregulacji, chociaż jest oczywistą regulacją i dodaje dodatkowych obowiązków rolnikom
— mówił Zbigniew Kuźmiuk.
CZYTAJ WIĘCEJ:
nt/PAP?X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/735713-poslowie-pis-stanowczo-proces-deregulacji-to-propaganda
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.