Szef MSWiA Tomasz Siemoniak i minister spraw wewnętrznych Republiki Federalnej Niemiec Alexander Dobrindt wizytowali zamknięte przejście graniczne z Białorusią w Połowcach (Podlaskie) i odcinek granicy polsko-białoruskiej w pobliżu tego przejścia, gdzie stoi stalowa zapora i działa bariera elektroniczna. Polacy mogli obejrzeć prawdziwą szopkę organizowaną przez rządzących. Przypominamy, że politycy tworzący obecną większość, kiedy byli w opozycji mocno sprzeciwiali się jej powstaniu. Teraz jednak próbują się nią lansować. Pikanterii dodaje fakt, że działo się to w obecności Niemiec, czyli kraju, który z przyzwoleniem naszych władz cofa do nas nielegalnych migrantów bez żadnej kontroli. I chociaż dopiero pod wpływem presji Ruchu Obrony Granic wprowadzono kontrolę na granicy z Niemcami, to podczas konferencji, w obecności szefa niemieckiego MSW, szkalowano patriotów strzegących bezpieczeństwa Polski.
Polska wydała 2,6 mld zł, Polska desygnuje tutaj 11 tysięcy funkcjonariuszy i żołnierzy, żeby ta granica Unii Europejskiej była bezpieczna
— mówił Siemoniak, próbując lansować się sukcesem rządu PiS, który jego formacja polityczna torpedowała.
Robimy wszystko, żeby zatrzymać właśnie tutaj nielegalną migrację, tak, aby te osoby nie przedostawały się do Polski i dalej do Niemiec i do innych państw. Szacujemy, że dzięki służbie naszych funkcjonariuszy i żołnierzy, dzięki zabezpieczeniom fizycznym, dzięki barierze elektronicznej, nasza skuteczność sięga 97-98%
— kontynuował.
Zniesienie kontroli
Następnie Siemoniak zaczął mówić o tym, że chciałby zniesienia kontroli na granicy z Niemcami, chociaż minęło zaledwie kilka tygodni od wprowadzenia ich przez stronę Polską i chociaż wcale to nie powstrzymało zakusów Niemiec ws. przerzutu migrantów.
W naszym przekonaniu kontrole po stronie niemieckiej, które prowadzą Niemcy, i kontrole po stronie polskiej służą wzajemnej walce z nielegalną migracją, ale jesteśmy przekonani co do tego, że jedną z największych wartości Unii Europejskiej jest wolność podróżowania i brak kontroli granicznych, czyli mająca 40 lat strefa Schengen, więc jeśli strona niemiecka w którymś momencie uzna, że rezygnuje z tych kontroli, powiedział to też nasz premier, Donald Tusk, my też nie będziemy kontrolowali na tamtej granicy
— wskazywał.
Póki co wszystkie regulacje służące ochronie granicy będziemy przedłużać, czasowe zawieszenie prawa do azylu, strefę buforową i również tymczasowe kontrole na tych dwóch granicach
— opowiadał, mówiąc o Niemczech i Litwie.
Podziękowania
Następnie Siemoniak zaczął płaszczyć się przed swoim niemieckim odpowiednikiem, dziękując mu za obecność.
Dzisiejsza wizyta ministra Alexandra Dobrindta pokazuje to, że wspólnie oceniamy zagrożenia i problemy, które stoją przed Niemcami i Polską. Liczymy na wsparcie Niemiec w Unii Europejskiej na rzecz różnych działań, także wsparcie finansowe dla obrony granic zewnętrznych Unii Europejskiej. Problemy migracji są wspólne […] nigdy jeden kraj nie rozwiąże tych problemów kosztem drugiego w Unii Europejskiej, musimy je rozwiązywać razem
— powiedział.
Atak na Bąkiewicza
Podczas konferencji polityk atakował Roberta Bąkiewicza, który wspólnie z Ruchem Obrony Granic broni polskiej granicy, co szczególnie nie podoba się Niemcom, których proceder przerzutu migrantów do Polski jest w ten sposób ograniczany. Przy okazji Siemoniak zaatakował też prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego, który z uznaniem wypowiadał się o liderze ROG.
Nie chcę dyskutować o gustach prezesa Kaczyńskiego, mój gust jest zdecydowanie odmienny od niego. Nie akceptuję takich działań, w których utrudnia się czynności naszym funkcjonariuszom czy ich się znieważa, na szczęście to się zakończyło
— mówił.
Wszystkich obrońców granic, zapraszam do tego, żeby wstąpili do Straży Granicznej i przyjechali tutaj służyć, z tymi dzielnymi funkcjonariuszami i żołnierzami, tu, gdzie jest naprawdę niebezpiecznie
— kontynuował.
Stanowisko Niemiec
Co ciekawe minister spraw wewnętrznych Niemiec Alexander Dobrindt przekonywał, że popiera kontrole graniczne na granicy z Niemcami i Litwą.
Chcę powiedzieć, że decyzje podjęte przez Polskę w ciągu ostatnich tygodni, aby jeszcze bardziej rozbudować ochronę granic, bardzo wspieramy, w tym także wprowadzenie kontroli granicznych do Litwy (na granicy z Litwą-PAP) i także na granicy z Niemcami (…), aby zwalczać nowe szlaki, tak zwany szlak bałtycki - szlak prowadzący z Białorusi przez państwa bałtyckie dalej do Polski
— opowiadał.
Niemiecki minister spraw wewnętrznych powiedział, że dzięki tym kontrolom udaje się codziennie wyłapywać nielegalnych migrantów, ale też osoby, które zajmują się nielegalnym procederem przerzucania ludzi przez granice.
Siemoniak się lansuje
Sieć obiegło nagranie na którym widać, jak Tomasz Siemoniak chwalił się swojemu niemieckiemu odpowiednikowi zaporą na granicy z Białorusią. Tą samą, którą zwalczał jego obóz i za którą głosował na „nie” w polskim parlamencie.
Na nagraniu Siemoniak wygląda jakby… pękał z dumy i jej powstanie było jego zasługą.
ZOBACZ CAŁĄ KONFERENCJĘ PRASOWĄ:
CZYTAJ TAKŻE:
as/PAP/300 polityka
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/735617-cyrk-siemoniak-lansowal-sie-zapora-przed-szefem-msw-niemiec
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.