„Kanclerz Merz powiedział to, co myśli większość Niemców, że patriotyczny kandydat na prezydenta w Polsce odwołujący się do polskości, do polskich interesów narodowych, ekonomicznych, historycznych będzie wielkim problemem dla Niemców z kilku powodów” - mówi Arkadiusz Mularczyk w rozmowie z portalem wPolityce.pl, komentując słowa niemieckiego kanclerza Fredricha Merza, który przyznał, że jest niezadowolony z wyników wyborów prezydenckich w Polsce.
Berlin niezadowolony z wyboru Polaków
Kanclerz Niemiec Friedrich Merz wprost przyznał, że nie podoba mu się wybór Karola Nawrockiego na prezydenta Polski.
Przed Unią Europejską stoją największe wyzwania, jeżeli chodzi o jej spójność. Nie ukrywam, że wolałbym inny wynik wyborów prezydenckich w Polsce. Z pewnym niepokojem patrzę też na Francję
— wskazał.
Problem dla Niemców
Słowa te w rozmowie z portalem wPolityce.pl komentuje europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, były wiceszef MSZ, autor raportu o stratach wojennych. Wskazuje on, że niemiecki kanclerz powiedział po prostu to, co myśli większość Niemców.
Merz powiedział to, co myśli większość Niemców, że patriotyczny kandydat na prezydenta w Polsce odwołujący się do polskości, do polskich interesów narodowych, ekonomicznych, historycznych będzie wielkim problemem dla Niemców z kilku powodów.
— zaznacza.
Zauważa, że Nawrocki będzie dla Niemiec problemem przede wszystkim, jeżeli chodzi o kwestie patriotyczne.
Merz dobrze wie, co Nawrocki mówił w kampanii wyborczej, że deklarował dochodzenie reparacji wojennych od Niemiec, deklarował rozwój interesów polskich i myślę, że to jest wielki problem dla kanclerza Niemiec
— mówi.
I przede wszystkim blokowanie tych różnych szaleńczych pomysłów, które Unia Europejska promuje: ETS, Zielony Ład, Mercosur, wolny handel z Ukrainą, wszystko to, co służy Niemcom, co ma służyć Niemcom, a nie będzie służyło Polsce, czy generalnie Europie Środkowo-wschodniej, to będzie promowała Unia, to będzie promował Merz, a Nawrocki jest przeciwko temu
— wymienia.
Nawrocki da silny opór
Mularczyk zauważa, że teraz dużo mówi się o planowanym budżecie Unii Europejskiej i o tym, ile Polska z niego otrzyma, ale zwraca uwagę, że cały budżet UE to mniej więcej tyle, ile Niemcy są winni Polsce z tytułu reparacji wojennych.
Mówimy o kwocie, która była ogłoszona 2 lata temu na Zamku Królewskim. Bilion 300 miliardów euro to jest kwota, która Niemcy nam są dłużne z tytułu reparacji wojennych i Merz dobrze wie, że z Nawrockim po prostu będzie musiał o tym rozmawiać, że czekają go bardzo nieprzyjemne rozmowy na ten temat
— podkreśla.
Ma też świadomość, że Polska będzie solidnym partnerem USA w zakresie polityki bezpieczeństwa, obrony, energetyki
— wskazuje.
Niemcy, jak wiemy, chcą prowadzić swoją niezależną politykę w Unii Europejskiej. Chcą traktować Unię Europejską jako element ich presji nacisku na sąsiadów i chcą reprezentować Unię Europejską jako całość. Natomiast no Karol Nawrocki się temu przeciwstawia. On stawia na interesy Polski przede wszystkim, a nie na interesy Niemiec. No i Merz dobrze o tym wie
— kontynuuje.
CZYTAJ TAKŻE: Mateusz Morawiecki po słowach Merza: Stracił dobrą okazję, żeby nie kontynuować niemieckiej polityki pouczania Polaków
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/735540-tylko-u-nas-mularczyk-nawrocki-problemem-dla-niemcow
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.