„To jest nie przypadek, że Jarosław Kurski i Dorota Wysocka-Schnepf oskarżają Polskę o faszyzm. Trzeba sięgnąć znów do korzeni. Oskarżenie Polski o faszyzm było celową propagandą sowiecką wdrożoną w 1943 roku poprzez rozprowadzanie ulotek oskarżających Polaków o faszyzm pod murami Auschwitz, gdzie za murami ginęli Polacy z rąk faszystów i rozprowadzali te ulotki ci, którzy razem z Hitlerem napadli na Polskę w 39 roku. Dopiero po półtora roku zmienili zdanie. Czyli jest to celowa propaganda sowiecka. Można o tym poczytać w różnych opracowaniach historycznych” – wskazała dziennikarka i reżyser Ewa Stankiewicz w „Salonie Dziennikarskim”, wspólnej audycji publicystycznej portalu wPolityce.pl i Radia Warszawa, transmitowanej na antenie Telewizji wPolsce24. Gośćmi Michała Karnowskiego byli również Stanisław Janecki, publicysta „Sieci”, Anna Pawelec, Telewizja wPolsce24 oraz Piotr Semka, tygodnik „Do Rzeczy”.
Dziennikarze i publicyści omówili sytuację na granicy polsko-niemieckiej oraz fakt, że Ruch Obrony Granic przez niektórych jest określany jako faszystowski.
To jest cecha obozu liberalnego, który uważa każdą sytuację, w której nie ma monopolu władzy, za sytuację zagrożenia. I w związku z tym pojawia się teza, że nie ma już demokracji. Jest zagrożenie faszyzmem. A to ma być z kolei usprawiedliwieniem do działań nadzwyczajnych, do działań, które proponuje profesor Zoll, które proponują rozmaici polityczni awanturnicy jak Roman Giertych. To jest niestety dramat dzisiejszych czasów, że obóz liberalny nie jest w stanie zaakceptować sytuacji, w której w demokratyczny sposób traci władzę. To jest dowód niezdolności do akceptowania zasad demokracji
— ocenił Piotr Semka.
„To jest nie przypadek”
Chciałabym podkreślić, że to jest nie przypadek, że Jarosław Kurski i Dorota Wysocka-Schnepf oskarżają Polskę o faszyzm. Trzeba sięgnąć znów do korzeni. Oskarżenie Polski o faszyzm było celową propagandą sowiecką wdrożoną w 1943 roku poprzez rozprowadzanie ulotek oskarżających Polaków o faszyzm pod murami Auschwitz, gdzie za murami ginęli Polacy z rąk faszystów i rozprowadzali te ulotki ci, którzy razem z Hitlerem napadli na Polskę w 39 roku. Dopiero po półtora roku zmienili zdanie. Czyli jest to celowa propaganda sowiecka. Można o tym poczytać w różnych opracowaniach historycznych
— wskazała Ewa Stankiewicz.
Elity Zachodu uznały liberalną demokrację za komunizm, czyli ostateczny i najlepszy rodzaj ustrojów. To jest tylko jedna z propozycji. Tym bardziej że klasyczna liberalna demokracja z pism Johna Locka czy Mila nie istnieje. To wszystko zostało totalnie sprostytuowane i zniszczone. Tam nie ma ani cienia liberalizmu, ani cienia demokracji, nic nie ma. I dlaczego to jest groźne? Właśnie to jest groźne dlatego, że to jest powszechne na Zachodzie. To przekonanie, że w imię tego modelu można zniszczyć każdą siłę polityczną, można odbierać prawa obywatelom, bo się bronią. Dokładnie jak w komunizmie. Komunizm też był ostatecznym etapem rozwoju ludzkości i nic nie było można. I ta tak zwana liberalna demokracja wprost zmierza do tego
— mówił Stanisław Janecki.
nt/Telewizja wPolsce24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/735466-tylko-u-nas-ataki-na-rog-stankiewicz-to-nie-przypadek
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.